Witam, temat piszę gdyż bardzo nie pokoje się o moją złotą rybke. Tydzień temu kupiłem welona-zrobilem błąd gdyż na kilka dni wsadziłem go do kuli/a raczej kielicha.
Na początku myślałem, że to normalne, że leży na dnie, ale kiedy następnego dnia zaczęla całkowicie się nie ruszać i co kilka minut podpływać na powierzchnie wody zaniepokoiłem się. Wymieniłem jej wodę-niestety była to woda wodociągowa z kranu
. Wymieniłem jej akwarium na profilowane 25L - tak wiem że to mało ale tylko taki mam budżet
Dokupiłem filtr lecz nie dałem grzałki gdyż welon jest zimnolubny a w pokoju jest i tak ciepło. Zaś zmartwiłem się bardzo gdy zobaczyłem na jej dolnej wardze rozcięcięcie o długości ok. 2mm i i biały nalot na całym pyszczku a właściwie delikatnie w pyszczku do tego ryba nadal ciągle leży na dnie i podplywa tylko po pożywienie- karmie ją pokarmem w płatkach dla złotych rybek. A do tego wszystkiego ciagle otwiera i zamyka usta/pyszczek. Gdy tak otwiera pyszczek zauważyłem białą nitkę/kawałek skóry wychodzi i chowa się do buzi tak jak język u żaby. Nie wiem co z nią zrobić ani jaka to choroba, błagam was pomóżcie! Acha, woda w akwarium ma temperaturę 25,7*C bez używania grzałki. Bym zapomniał w kielichu przez 3 dni trzymałem ją z piaskiem(morskim) na dnie z i muszelkami.