1. Nie musisz dodawać w każdym zdaniu "w mojej opinii"
ja rozumiem, że jak się ktoś wypowiada na forum to pisze "w swojej opinii"
oprócz wyjątkowych przypadków, które obwieszczają światu prawdy objawione
Tak sądzisz?
To zobacz ostatni post Giny
2. To że są tandetne to jedynie wizualny odbiór, nie wiem jak to przekładać na poziom akwarystyki. Niektóre biotopowe akwaria też wyglądają tandetnie. Ale odbiór wizualny to całkiem inna kwestia.
Przecież ja niczego innego nie napisałem.
3. Ten aranż z fotki niczym się nie różni od wielu podobnych zbiorników, tyle, że ma zamek i ścieżkę do niego
można dyskutować, czy akwarium jest odpowiednie dla zamieszkujących go ryb (prześwietlenie i te sprawy
ale akurat zamek to tylko i wyłącznie gadżet "wizualny", nie mający wpływu na rybi komfort. A więc nie wiem dlaczego to ma być karykatura akwarystyki? ot po prostu ktoś ma inne poczucie estetyki od średnio przyjętego wśród świadomych akwarystów
Akurat średnio przyjęte poczucie estetyki pośród większości akwarystów to zbiorniki głównie roślinne.
Właśnie z uwagi na ten zamek i ścieżkę do niego uważam, że zbiornik ma mało wspólnego z akwarystyką i jest jej karykaturą. Czy muszę dodawać, że jest to moje zdanie?
Gdzieś tam dalej napisałeś, że zgadzasz się , że rybie wszystko jedno, zamek czy kupa kamieni, a potem, że z zamkiem ryba nie pokaże naturalnych zachowań. Jak dla mnie to brak w tym logiki.
Wszystko jedno, jeśli musi się schować.
Jeśli w baniaku jedynym miejscem gdzie można szukać schronienia jest zamek, to ryba się w tym zamku schowa – dla swojego bezpieczeństwa.
Trochę kolokwialnie, ale gdybyś ty nagle wylądował w obcym środowisku z jaskinią jako jedynym źródłem schronienia i ogniskiem jako jedynym źródłem ogrzania, to spałbyś w jaskini i grzałbyś ogniskiem, ale z ogólno przyjętym naturalnym zachowaniem i aktualnymi potrzebami miałoby to mało wspólnego. No mam racje, czy nie mam?
Z resztą - inaczej się to ma jeśli chodzi o ryby z pokolena na pokolenie rosnącew niewoli, a inaczej jeśli chodzi o "F".
A co powiesz o zalanych miastach gdzie ryby w naturze pływają nie tylko między oknami zamków ale być może domków biedaków czy innych na co dzień niespotykanych budowlach ?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.
Czy właśnie porównałaś taką choćby Wenecję do zamków w zbiorniku?
I jeśli ktoś będzie chciał odtworzyć taką naturę to jak uargumentujesz nadal nazywając takich akwarystów tandeciarzami ?
Nie, bo nie ma to nic wspólnego z zamkami.
Nie bądź aż tak zacietrzewiony w swoich opiniach bo może się to obrócić przeciwko Tobie.
Aż muszę zapytać w jaki sposób moje poglądy obrócą się przeciwko mnie?
Pierwszej części tego zdania także nie rozumiem. Jeśli coś mi się nie podoba, mówię, że mi się to nie podoba. Wiem, że „trendy” jest wzdychanie nad każdym rodzajem zbiornika i dodawanie opisów „będzie super jak zarośnie”, „podoba mi się Twój zbiornik”, „och, ach…mam orgazm patrząc na Twój baniak” itp. ale ja tego nie kupuje. I po raz kolejny zapytam, kto tu ma większy problem, ja – czyli osoba której zamki się nie podobają i uważają to za karykaturę akwarystyki, czy Ty i ludzie Tobie podobni ze świętym oburzeniem?
Raz jeszcze napisze – UWAGA – CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM – wisi mi to co ktoś ma w baniaku – ale jeśli jest to publikowane w sieci, to chyba mam prawo wyrazić swoje zdanie, prawda?
A akwarium przedstawione na fotce jest bardzo pomysłowe, zadbane i warte uwagi i niejeden prawdziwy akwarysta może go podziwiać. I rybom w tym baniaku wcale nie jest gorzej niż tym które zamiast zamków mają kamienie czy zatopione korzenie.
Głosisz jedną – jedyną prawdę, czy jest to wyłącznie Twoje zdanie?
Czy mogę skromnie poprosić o udzielenie zgody na wygłoszenie własnej – zgoła odmiennej opinii od Twojej? Bardzo proszę.