Nie sądziłam, że kwestia zamków i innych ozdób wśród akwarystów jest aż tak...hmm, jakby to powiedzieć... emocjonującym tematem
. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam , bo jak dla mnie to kwestia po prostu co kto lubi...byle nie szkodziło rybom. W końcu to nie ja się będe patrzeć na akwarium z lampą Alladyna tylko właściciel akwarium. Ach, no tak... są i ryby, które będą zmuszone żyć w towarzystwie owej lampy. Ale często zmuszamy ryby do innych, być może i bardziej traumatycznych dla nich przeżyć...czasami możemy nawet sobie z tego nie zdajemy sprawy.
Na przykład mój bojownik dostaje nerwicy za każdym razem, jak podchodze do akwarium w jakimś bordowym ubraniu. Nie wiem czemu, wkurza go ten kolor. A tak się składa, że 3/4 szafy mam w tych kolorach... i przecież nie będe tego zmieniać. Ale co chciałam przez to powiedzieć : dekoracje są po prostu kwestią naszego estetycznego wyczucia i jest to dość relatywna sprawa...owszem, jedni się starają bardziej zapewnić rybom naturalne warunki, inny zatopią Tytanica... ale czy ryby naprawde aż tak bardzo "się przejmą" tym Tytanic`iem?
Co innego kiedy do akwarium ktoś wsadzi taką konstrukcję, jaka jest u mnie w sklepie akwarystycznym : zatopiona czaszka bizona z rogami jak z pustynnej prerii ( mniemam, że plastykowa, choć wygląda realnie) o prawie naturalnych rozmiarach, w której oczodołach sa pulsujące , pomarańczowe światełka.
I popatrzmy jeszcze na taki problem : jak jakiś znany projektant zrobi dość "niekonwencjonalne" akwarium, niemal wszyscy powiemy : "Och i ach, w końcu to projektant/artysta z wizją". Ale jak ktoś z forum przyzna się, że ma zamek, większość go skrytykuje, że odstawia tandete. I nie zaprzeczajcie, że tak nie jest, bo czytałam tu na forum takie posty odnośnie tego akwarium :
http://www.pbase.com/plantella/image/60710476 ( nie, nie podam linka do wątku... musiałabym pół dnia spędzić na szukaniu
)
Mnie osobiście zawsze urzekały "pozostałości" po cywilizacjach "wchłonięte" przez nature : np ruiny inkaskich świątyń oplecione bluszczem i mchem w środku dżungli. Tak samo jak stare statki zatopione na dnie morza, obrośnięte roślinami, koralowcami, ukwiałami. Gdyby można było w akwarium zrobić coś idealnie podobnego, nie wiem, czy bym tego nie zrobiła. Ale na pewno nigdy nie włoże do akwarium zamku Walta Disney`a.
No i chyba trzeba pamiętać, że są zamki i zamki, statki i statki. Nie podobają Wam się takie aranżacje ? Bo mi bardzo...ale jak powiedziałam na początku... wszystko jest sprawą gustu
http://www.pbase.com/plantella/image/44069781http://www.pbase.com/plantella/image/34583083http://www.pbase.com/plantella/image/69742164http://www.pbase.com/plantella/image/33393161