Witam,
nie ma pojęcia co się mogło stać, kilka dni temu mierzyłem parametry wody, było wszystko ok, dzisiaj patrzę, neony i kosiarki cały czas łykają powietrze z nad powierzchi wody, stały sie blade i 3 padły. Zmierzyłem parametry NO2, NO3 i NH4 (kropelki JBL) i wszystko grubo ponad normę - NO2 ponad 1,0, NH4 ponad 5, NO3 ponad 240 ppm!
Co się mogło stać? Dokładnie sprawdziłem, nigdzie nie "schowała się" padnięta ryba, filtr płuczę tylko w wodzie z akwa, nic ostatnio nie zmieniałem (dodałem tylko kilka roślin). Acha przed wczoraj i dzisiaj karmiłem mrożonymi robalami (szlarka i wodzeń) ale ryby jakoś nie chciały ich jeść i sporo robali zostało, czy mogły one tak zepsuć te parametry?
Zrobiłem od razu podmiankę ok. 50 litrów (akwa ma 190 l) ale chyba to niewiele dało, co prawda ryby jakby mniej podpływają pod powierzchnię, ale w testach nie widać różnicy. Jutro podmienię kolejne 50 litrów.
Skalary i kiryski zachowują się normalnie....
Czy możecie coś poradzić, boję się, że padną mi wszystkie ryby?

Akwa ma 3 miesiące...