czapka
|
|
« Odpowiedz #60 : Listopad 06, 2009, 17:45:44 » |
|
Ja robię drugie podejście. Od wczoraj moja znowu nosi jaja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stiep
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 164
|
|
« Odpowiedz #61 : Grudzień 17, 2009, 10:15:18 » |
|
no i moje rozmnażanie amanek zatoczyło pełne koło, wczoraj pierwsza z moich młodych samic sprawiła sobie jajca nie spodziewałem się że nastąpi tak szybko, ze one tak szybko dorastają, poczułem sie jak ojciec któremu zbrzuchacili córkę, będę dziadkiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czapka
|
|
« Odpowiedz #62 : Grudzień 17, 2009, 18:34:22 » |
|
No a moja zaczyna podchodzić właśnie do trzeciej próby. W czasie drugiej musiałem wyjechać na tydzień a pilnowacz niestety nie dopilnował.
Widzisz jakieś przeciwskazania co do trzymania artemii z młodymi larwami?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
asagoth
Coldwater
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1273
Rock 'n' roll baby
|
|
« Odpowiedz #63 : Grudzień 18, 2009, 01:32:43 » |
|
Ja rozmnażam sobie amano i RC na pokarm i nie widze w tym wielkiej filozofii:) Fakt faktem Rc lepiej sie mnożą... Woda miękka ze źródełka, temp 24 stopnie, troche java mossu i aquael mini... Krewetki są same (nie ma tam żadnych innych stworzeń, no może pare zatoczków) Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stiep
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 164
|
|
« Odpowiedz #64 : Grudzień 18, 2009, 10:17:10 » |
|
ale chyba nie doprowadzasz larw amano do formy dorosłej? bo to już jest filozofia i zabawa ze słoną wodą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
asagoth
Coldwater
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1273
Rock 'n' roll baby
|
|
« Odpowiedz #65 : Grudzień 18, 2009, 13:36:45 » |
|
karmie małymi odchowy z tanganiki... A rc okonie nie opłacało by sie na pokarm:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stiep
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 164
|
|
« Odpowiedz #66 : Grudzień 18, 2009, 15:03:46 » |
|
Czyli karmisz larwami amano. Problemem w rozmnożeniu jest właśnie utrzymanie larw, a nie ich uzyskanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czapka
|
|
« Odpowiedz #67 : Grudzień 30, 2009, 22:57:56 » |
|
No i trzeci miot też szlag trafił. Wykluło się mnóstwo ale po około tygodniu populacja zaczęła maleć i dzisiaj już nic żywego nie pływa. Tym razem tylko dwa czynniki były inne niż w instrukcji. Wodę podmieniałem na zasoloną czystą RO a nie z akwarium i karmiłem płynnym pokarmem JBL. Jakieś sugestie, bo niedługo czwarty miot się będzie wukluwał a ja już powoli tracę cierpliwość.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stiep
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 164
|
|
« Odpowiedz #68 : Styczeń 08, 2010, 14:04:24 » |
|
Ja podmieniałem wodą destylowana, a jak mi się skończyła to akwariową. Tak więc sprawdzają się obie (no chyba że woda akwariowa ma beznadziejne parametry). Co do Twojego niepowodzenia to niewiele mi przychodzi do głowy: drobiny pokarmu mogły być za duża dla wyklutych larw, albo mogłeś przekarmić i niezjedzony pokarm spowodował pogorszenie parametrów wody - pojawiły się azotyny które zabiły larwy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czapka
|
|
« Odpowiedz #69 : Styczeń 08, 2010, 14:32:57 » |
|
Dzięki za zainteresowanie. NO3 mierzyłem regularnie i było 20 - 30 mg/l, więc chyba nie miało negatywnego wpływu na larwy. Może faktycznie ten pokarm, choć jest on niby właśnie do tych celów (no chyba że im nie posmakował). Kupiłem spirulinę w proszku m.in. "do karmienia larw krewetek" i zobaczymy co się będzie działo tym razem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stiep
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 164
|
|
« Odpowiedz #70 : Styczeń 08, 2010, 20:25:14 » |
|
Ja pokarm dla narybku Sera Micron jeszcze dodatkowo miksowałem w blenderze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czapka
|
|
« Odpowiedz #71 : Styczeń 08, 2010, 20:34:03 » |
|
No niestety tego nie ma w tym pięknym kraju ale ta spirulina jest konsystencji talku, więc powinno być OK.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czapka
|
|
« Odpowiedz #72 : Styczeń 22, 2010, 13:13:55 » |
|
No i jednak nie było OK coś znowu. Szóstego dnia po wykluciu pływa zaledwie kilka sztuk, reszta padła. Za trzy tygodnie spróbuję z mniejszym zasoleniem tak około 20.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lwica79
|
|
« Odpowiedz #73 : Styczeń 22, 2010, 17:21:28 » |
|
NO3 mierzyłem regularnie i było 20 - 30 mg/l, więc chyba nie miało negatywnego wpływu na larwy.
Ja tak się tylko wtrącę..bo wszędzie czytam, że krewecie jednak są wrażliwe na tak wysokie NO3 - rybkom ono jeszcze krzywdy nie zrobi, no ale krewetkom/larwom krewetek...w dodatku tak małym i trudnym do odchowania myślę że to mogło zaszkodzić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czapka
|
|
« Odpowiedz #74 : Styczeń 22, 2010, 17:56:13 » |
|
No właśnie podobno larwy są bardzo odporne na złą jakość wody, zresztą krewetki przy takim NO3 spokojnie mi żyją w innych zbiornikach. Po za tym, tym razem częściej podmieniałem wodę, więc parametry na pewno były lepsze niż ostatnio. Już sam nie wiem czego się czepić. Jedno mnie tylko cieszy - krewetka średnio 4 dni po wylęgu już nosi nowe jaja, więc próbujemy dalej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|