Akwa 26.10.2009, po pierwszej przycince. Narazie trochę łyso, ale z czasem myślę, że roślinki się rozrosną.
rośliny:
cabomba karolińska
limnobium gąbczaste
trawka brazylijska
nurzaniec amerykański
hemiantus niski (niestety nie przyjęło się i została maleńka kępka)
Monosolenium Tenerum - Pelia
żabnica
mech jawajski
i anubias, który w prawdzie do Amazonki nie należy, ale szkoda było się go pozbywać całego bo ładnie rósł
obsada:
10 x neon czarny
10 x neon innessa
7 x otosek
6 x kirysek panda
Pozostaje mi nierozstrzygnięta kwestia pielęgniczek kakadu. Tzn. ile osób tyle opinii. W sklepie facet, no wyglądało, że się zna odradził trzymanie kakadu z neonami. Szukając po internecie znalazłam też różne opinie, że można i że lepiej nie, że 3+1 (ale wtedy samice będą walczyć) albo że 1+1 będzie OK. W jednych miejscach piszą, że kakadu są agresywne tylko wewnątrz własnego gatunku, w innych, że są agresywne w ogóle, a na jeszcze innych że to ryby pokojowe
Tu na forum doradzano mi, żeby kupić 3+1, ale teraz to już sama nie wiem
Póki co innessy zajęły sobie lewą część akwarium, czarne - prawą lub pływają z tył, środek pusty. Nie wiem, czy się porywać na te kakadu, czy nie?
Mam jeszcze pyt. odnośnie roślin - w sklepie były ciemnozielone (cabomby i limnobium) a tu w akwa są raczej jasno zielonozółte. Dlaczego? Kwestia zbyt dużej ilości światła?