Dziękuję Wszystkim za pochlebne opinie. Staram się....starać
No i sprawia mi to przyjemność.
scalare - Byłam krytykowana ( jestem nadal) za chęć posiadania pielęgniczek z odłowu w akwarium roślinnym. Ale chyba im źle nie jest, bo się mnożą i wygląda na to ( zachowanie o tym mówi), że nie jest im xle
"Syfek" na piachu nie bardzo mi odpowiada, Ale takie cudne prawdziwe BW chciałabym mieć. Ale tak naprawdę to BW bez glonów i czyste jest chyba trudniejsze niż roślinniak. A ja lubię mieć czyste baniaki.
Da sie trzymać pH odpowiednie dla pielęgniczek z BW. Oczywiście wyłączając ekstremalne gatunki.
W baniaku pływa stadko dość spore podrostków takich po półtora centymetra. Z drugą samicą pływa stadko larw majacych ponad tydzień. Samiczka która odchowała podrostki właśnie je odgoniła od siebie i przygotowuje się do kolejnego tarła. Dość to wszystko trudne, bo muszę nawozić sporo aby nakarmic rośliny. Muszę tez dbać o czystość aby maluchy czuły sie dobrze. No i musze wpuszczać sporo solowca do baniaka, co nie słuzy całości. Ale jak się usiądzie i patrzy na to wszystko to ciężko wstać- takie ciekawe zycie się toczy w baniaku.
Najprosciej nawalić tysiąc gatunków i ogrom ryb. Ale gdzie wtedy ta przyjemność?
Lepiej mieć umiar, za to w ciekawym wydaniu.
Smarkacze
Ich tata
Rodzinka w komplecie