ramslind
Nowy
Wiadomości: 27
|
|
« : Grudzień 27, 2003, 20:09:14 » |
|
Ludzie!!!
Kupiłem rok temu glonojada syjamskiego, całkiem ładną sztukę. Miał wtedy jakieś 4 cm długości. Teraz urósł do 8 cm długości. Pól roku temu miałem w akwarium pleśniawkę. Ryby padały jak muchy, ale nie wypływały na powierzchnię. Pewnego dnia przyłapałem glonojada na jedzeniu jednej z razbor klinowych. Kiedy zdezynfekowałem akwarium, glonojad przyzwyczajony do jedzenia ryb zaczął gonić po akwarium (uwaga) prętniki karłowate. Kiedy je zmęczył zabijał je i zjadał. Tak jest do dziś. Pozostał mi jeden gupik, dwie platki i dwa danio pręgowane, które są w akwarium tarliskowym na czas tarła. Co mam zrobić z tym killerem bo nikt go nie chce wziąć, żaden sklep ani hodowca, a odizolować za bardzo nie jest jak, a przecież go w kiblu spłukiwał nie będę. Po prostu nie wiem co z nim zrobić. Najchętniej bym go jakoś szybko uśmiercił, tylko jak. Są jakieś sposoby??
|
|
|
Zapisane
|
65 l - akwarium hodowlane, gupiki, molinezje, danio pręgowane, platki 8 l - kotnik obecnie pusty
|
|
|
Harpia
|
|
« Odpowiedz #1 : Grudzień 27, 2003, 20:51:14 » |
|
dokarmiaj tylko to pozostaje albo odłów do tarliskowego i tam dokarmiaj kalafiorem itp może sie odzwyczai.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ramslind
Nowy
Wiadomości: 27
|
|
« Odpowiedz #2 : Grudzień 27, 2003, 20:55:57 » |
|
czy kalafior ma być gotowany, czy surowy?
|
|
|
Zapisane
|
65 l - akwarium hodowlane, gupiki, molinezje, danio pręgowane, platki 8 l - kotnik obecnie pusty
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #3 : Grudzień 27, 2003, 23:12:38 » |
|
Wogóle nie wiem poco ludzie kupują glonojady syjamskie do akwarium toważyskiego. Przecież to duże i agresywne ryby. Spokojnie zachowują się jedynie kiedy są młode. To że atakuje inne ryby nie jest spowodowane tym że zjadał martwe osobniki - robi to bo taka jego natura. Przed zakupem trzeba było poczytać jakąś mądrą publikację na temat tej ryby. Aha, nie wierz we wszystko co ci w sklepie akwarystycznym mówią. Przenieś go to tego kotnika i pozwól mu tam dożyć końca swoich dni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Harpia
|
|
« Odpowiedz #4 : Grudzień 28, 2003, 01:31:31 » |
|
Podgotowany przez 2-3 minuty bez soli. Wystudz i daj po uprzedniej jednodniowej głodówce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kapsel
|
|
« Odpowiedz #5 : Grudzień 28, 2003, 18:15:20 » |
|
Ja swoim glonojadom daje na zmiane obgotowaną marchewke i kalafiora moje bardziej kalafioraka polubiły:)
|
|
|
Zapisane
|
Gloncie gloncie.... / 07.01.06 pierwsza próba rozmnożenia Zbrojnika złotego.../29.01.06 druga próba... 02.02.02 JEST IKRA ZłOCISTEGO GLONOJADA!! Pierwsze ich tarło parka od malkosci chodowana... ;]
|
|
|
ramslind
Nowy
Wiadomości: 27
|
|
« Odpowiedz #6 : Grudzień 30, 2003, 14:29:58 » |
|
dałem go do kotnika, przykryłem folią i nazajutrz rano leżał na podłodze martwy i suchy... tylko mąci mnie to, że musiał się męczyć :/
|
|
|
Zapisane
|
65 l - akwarium hodowlane, gupiki, molinezje, danio pręgowane, platki 8 l - kotnik obecnie pusty
|
|
|
meXi
Nowy
Wiadomości: 15
|
|
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 21, 2004, 23:13:27 » |
|
Rybki najlepiej uśmiercić dając je do wody z lodem o temp. poniżej 5 stopni wtedy podobno zasysypiają nie czując bólu a trwa to jakieś 10-15 sekund
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
michał
|
|
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 22, 2004, 13:40:49 » |
|
Oj nie sądzę meXi ja stanowczo popieram metodę gilotyny :twisted: :lol:
|
|
|
Zapisane
|
Błądzić to rzecz ludzka!?!
|
|
|
Olo
Zainteresowany
Wiadomości: 136
|
|
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 22, 2004, 15:27:23 » |
|
Popierajcie nowoczesność i krajowe elektrownie! 220V i koniec pluskania!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sir Michael
|
|
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 22, 2004, 16:03:31 » |
|
jak ja mam słabowitą chorą rybę do wrzucam ją do raków...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
matijasz
Stały użytkownik
Wiadomości: 150
|
|
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 22, 2004, 18:12:29 » |
|
jak ja mam słabowitą chorą rybę do wrzucam ją do raków... To prawie tak jak ja :twisted: Jak mam chorą rybke nie do wyleczenia to wrzucam do akwa do zółwi czerowonolicych, a one się bardzo cieszą tylko zanim przyczają rybke to troche potrwa (taka natura żółwi )
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam MaTiJaSz
|
|
|
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1355
I see You...
|
|
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 22, 2004, 20:16:41 » |
|
Tak oto można by nakręcić nowy "ktutki film o zabijaniu" nie było jeszcze: lasera, promieniowania gamma, bomby implozyjnej, przejeżdżnia po rybce kołami samochodu, podkładania rybki pod wycieraczke sąsiada by nagle mu powiedzieć "yyyy i co pan takiego narobił ?!?", mielenia w maszynce do mięsa "mamo te mielone jakieś dziwne takie dzisiaj..." etc . ech czego to ludzie nie wymyślą najlepiej chyba było by otworzyć dział pt. "Mój własny sposób na zabiojanie" :lol: Pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
112,25
|
|
|
Olo
Zainteresowany
Wiadomości: 136
|
|
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 23, 2004, 00:35:02 » |
|
Jak mam chorą rybke nie do wyleczenia to wrzucam do akwa do zółwi czerowonolicych, a one się bardzo cieszą tylko zanim przyczają rybke to troche potrwa (taka natura żółwi ) Mój mordował spokojne rybki typu molinezje w ok 30s po wrzuceniu do akwa (ryba głupiała i nie wiedziała gdzie uciekać) Tramal nie było jeszcze: (...), mielenia w maszynce do mięsa (...) Było... w ramach działań naukowych tworzyłem tzw substancję alarmową metoda homogenizacji, albo ablacji ręcznej :twisted: :twisted: :twisted: i tak pareset kilo......
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mdramski
|
|
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 23, 2004, 00:58:15 » |
|
Ja chore ryby zanosiłem kiedyś do kumpla. Miał akwarium morskie, a w nim rybkę sargassową (mogę mylić nazwę). Jak ta się zorientowała, że coś pływa koło niej w mgnieniu oka było po problemie. Szybki i pewny sposób jeśli ktoś ma taką możliwość.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|