Witam.
Na wstępie to chciałbym podziękować za darmową wejściówekę Panu Robertowi Mierzeńskiemu. Wszystko zgodne z tym co zostało napisane tu na forum.
Wracając do samych targów
Jeden facet mi zza pleców się go pytał po ile roślinki? On mówi że wszystkie sprzedane. Facet ciągnie, po ile szt z ciekawości. średnio 2,5zł/szt. Potem chwile gadałem z właścicielem baniaka(chyba bo podpis był pewnego forum) to mówi że blyx'y to by sprzedał taczke, taki popyt.
Hehe to chyba Ja buyłem tym facetem
Jak Ja z tym kolesiem gadałem to mówił że jakby miał takie akwa wypchane na ....ma blyxą to i tak by poszła.
Trochę mnie zniechęciło to podejście ale oki. Na szczęście idąc dalej znalazłem hodowcę roślin z moich stron. Dobre perspektywy na przyszłość. W tym tygodniu się do niego wybieram także zobaczymy co i jak.
Jeżeli chodzi o same targi to moim zdaniem i nie tylko moim było przegięcie z paletkami. Rozumiem że są to piękne ryby i trzeba się natrudzić żeby mieć je piękne i zdrowe ale nie nalezy też zapominać że jest wiele innych gatunków. Jednymn słowem było biednie jeśli chodzi o różnorodność. Mało było ciekawych, barwnych, atrakcyjnych egzotycznych gatubnków.
Wykłady krewetkowe (byłem tylko na nich) to .... no Pan się nie przygotował za bardzo. W sumie to więcej wiedzy i ciekawostek można znaleźć choćby tutaj na forum (pomimo tego że nie jest to forum krewetkowe stricte). Generalizując to filtr burgudnzki, grzałka, red cherry dla początkujących, 2 metody chowu, system klasyfikacji wg ilości białego pigmentu i czerwonych plam crystal red i to tak mniej więcej tyle.
Akwariów krewetkowych kilka choć ciekawie urządzonych. I tu mała dezorientacja. pan na wykładach "dla krewetek min 20 l", dostępne zestawy i akwaria pokazowe z krewetkami ze 3 - 4litry.Hmm??? To w końcu jak to jest??
Nie wspomnę już o tym że w programie było napisane "Jak rozpocząć swoją przygodę z krewetkami - wykład i
pokaz zakładania krewetkarium". Wykład był ale pokazu to nie widziałem.
Wystawcy prezentowali wiele różnego rodzaju sprzętu ale jakby tak dobrze się zagłębić to więcej sprzetu jest w hurtowni sprzętu akwarystycznego niedaleko mnie. Co do cen, interesowały mnie akurat świetlówki, to faktycznie było taniej i to o kilkadziesiąt złotych na sztuce.
Najciekawsza według mnie byla aranżacja akwariów obudowanych na styl retro lub w ulach. Nie wiem jak praktyczna strona ale efekt wystawowy był fajny i ciekawy.
Natomiast uwagę przyciągały żaglowce konkursowe. Rząd zbiorników z tymi rybami robił rażenie. Można było zobaczyć bardzo ciekawe i piękne okazy. Nie wiem na pewno bo się nie znam na tych rybach ale wydaje mi się że jeden złożył/pilnował ikrę na grzałce. Powinien był dostać nagrodę honorową/uznaniową:) W kązdym razie na te targi opłacało się jechać chociazby po to aby mieć możliwość na własne oczy zobaczyć różnorodność tych ryb. W sumie to teraz sam się zastanawiam czy nie zacząć ich hodowli.
Jak coś sobie przypomnę to jeszcze dorzucę. Jutro postaram się wgrać zdjęcia z targów autorstwa Ulv-a. Podejrzewam że znajdą się fotografie wszystkich akwariów:) Się rozpstrykał szalony:)
Można powiedzieć że targi trochę zawiodły zarówno od strony atrakcyjności i ciekawostek. Pomimo że znalazło się kilka interesujących rzeczy to bardziej przypominały festynowy bazar zamiast fachowe targi bo takimi należałoby je nazwać.
360 km w te i spowrotem, zaliczona jedna zaspa po drodze, wrażenia wizualne mogą być ale czas spędzony w miłej atmosferze ze znajomymi (łącznie 14godzin) bezcenne.
Mam nadzieję że z roku na rok te targi będą przybierały coraz to lepszą formę a organizatorzy postarają się zainteresować nie tylko tych co już coś wiedzą na temat akwarystyki lecz tych co swoją przgodę z tym pięknym hobby chcieliby rozpocząć.
Akwariów roślinnych jak na lekarstwo