Masz rację Sebastianie że uv-ka napewno nie ruszy wszystkich bakterii. Np tych w filrze nie ruszy no bo jak, przecież prowadzą osiadły tryb życia gdzie światło nie pada. Problem w tym że muszą się tam dostać a ich formy swobodnie pływające w wodzie moga mieć z tym problem (no chyba że stosuja krem z filtrem )

stąd dorze zapuścić szczypte zarodową do filtra.
Oczywiście nie twierdze że Ci co stosują uv-ki są gorsi. Jak piszesz bardzo przydatna sprawa na sam zakwit glonów na chorobę - takie postępowanie mnie nie zadręcza i nie będę krzyczał że to źle

Ale jak ktoś pali non-stop taką lampę ... no cóż... Podam przykład:
W pewnym 3miejskim sklepie zoo właścieciel twierdził że nie kupi odemnie glonojadów bo szybko mu padają. Jak sie okazało co noc świecił w akwariach lampy UV żeby sie pozbyć "wszeklich" jak to określił problemów. Powód śmierci glonków był trywialny - padały z głodu bo płatki sypane do akwa były zjadane prze ryby pływające z toni a na szybach nawet śladu glona. Przy 4cm glonojadach pewna śmierć do której przyczynia sie (w połowie) nagminne stosowanie lampy UV.
I tak żeby już nie ganic i przechwalać

co jest lpsze napisze tylko że jestem tradycjonalistą i propaguję równowagę bio. bierze sie to z dwóch rzeczy: po pierwsze i tak mnie nie stać na mega nowinki techniczne a po drugie wiąże się to ściśle z moimi studiami które na codzień udowadniaja mi że to co stworzyła matka natura jest sprawdzone od milionów lat i przez człowieka raczej będzie nie do osiągnięcia Jedynie mizerne imitacje(jak po wiedział kiedyś wykładowca "jak już wymyślono coś prostego co się idealnie sprawdza to po ki ch..... wymyslać coś lepszego").

No ale o gustach się nie dyskutuje
Pozdrawiam serdecznie Sebstianie i ukłon dla pięknego akwarium

(w swoich akwariach staram się utrzymywać równowagę biologiczną i udaje mi się całkiem nieźle . niedawno pobrałem próbkę wody by poobserwować życie pierwotniaków w pod mikroskopem ,coś pięknego widziałem "potężnego" zdaje się Stentor sp. który "pożerał" jakies inne mniejsze orzęski te z kolei zjadały bakterie odżywiające się martwą cząska organiczną. Stąd wiem że stosunek "drapieżca-ofiara w mikro świecie mojego akwa jest zachowany i nie grozi mi metnienie wody itp.)