Grundman
|
|
« Odpowiedz #165 : Marzec 12, 2010, 09:59:08 » |
|
I jak tam Hubi sytuacja u Twojego Paratherapsa? Wiemy już, że pielęgnicy niebieskołuskiej nie ma Bocje oczywiście nie pasują biotopowo, ale żyją w harmonii z agresywnymi rybami. Duża pielęgnica wchodzi w grę, ale nie wiem, czy istnieje jeszcze coś, co w tym akwarium przeżyje z tym Paratherapsem.To już raczej nic nie wpuszczaj Jest fajnie tak jak jest, a sam Paratheraps jest wystarczającą ozdobą i atrakcją No chyba że jeszcze jedna tilapia czy czerwieniak, ale nie wiem. Stawiam na to że ten Paratheraps to samiec
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hubikopter
|
|
« Odpowiedz #166 : Marzec 12, 2010, 13:33:11 » |
|
Teraz jest już 100% harmonia w akwarium, ale obsada stała. Nic nowego nie wytrzymało . Nadal broni tilapii. Ostatnio wcisnął się też pod klif, który jest dla niego o wiele a niski i cały zdemolował, ale nic mu się nie stanie, bo kamień na górze to pumeks.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #167 : Marzec 12, 2010, 15:26:56 » |
|
Heh, w sumie zadziwia jego agresja. A ciekawe czy np czerwieniak który p[rzeżył to samiec czy samica? Wiesz może? Bo może jest tak że on szczególnie eliminuje i prześladuje samce? I co z drugim czerwieniakiem - czy jest ganiany czy akceptowany?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hubikopter
|
|
« Odpowiedz #168 : Marzec 12, 2010, 18:03:15 » |
|
Samica, jest tak maltretowana, że już od 2 tygodni jest w innym akwarium.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #169 : Marzec 12, 2010, 18:21:55 » |
|
Hym... To wynika z tego że hodowla tych ryb z innymi pielęgnicami jest możliwa w bardzo dużych akwariach (skoro 400 to mało... :/ ), a grupa tych ryb to chyba w akwariach około 1000 - tak by swobodnie sobie żyły. Istnieje też ciekawa teoria, o której już kiedyś słyszałem, że zdarza się że krzyżówki bywają jeszcze bardziej agresywne od "oryginałów" (słyszałem to w odniesieniu do hybryd Cryptoheros, i do Flowerhornów). Coi sądzicie o takiej koncepcji? I jak ją wogóle uzasadnić? (z czego to miałoby wynikać??). Gdyby Twój Paratheraps był krzyżówką, to by wiele tłumaczyło A dla sumów jest łagodny? Czy też je prześladuje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #170 : Marzec 12, 2010, 18:32:06 » |
|
Vieja/Paratheraps - problem żywienia, odżywianie tych ryb
Hubi wspomniał w innym temacie że żywi Paratherapsa głównie: "Dostaje proteiny wątrobowe, mielonkę wieprzową mrożoną, krewetki suszone, na wybarwienie Vitality and Color i czasem coś żywego z akwariów kolegów"
Natomiast trzeba pamiętać, że ryby z rodzaju Vieja/Paratheraps wymagają sporych dodatków pokarmu roślinnego, w zasadzie pokarm roślinny powinien być podstawą, by uniknąć ewentulanych kłopotów... (nie są przystosowane do trawienia np mięsa wołowego). W naturze żywią się głównie pokarmami roślinnymi, spadającymi do wody owocami i nasionami, tym co "przefiltrują" z detrytusu. Plankton, larwy komara itp też są ok. Natomiast pamiętajmy że w naturze raczej nie mają okazji żywić się mięsme wołowym, wieprzowym, czy tak bardzo ulubionymi przez hodowców "starszej daty" sercami wołowymi... Nawet pielęgnice drapieżne powinny być z ograniczeniem karmione tego rodzaju pokarmem (mięso rybie jest bardziej ok).
Sieniawski wymmienia sześć grup pielegnic amerykańskich, i ryby z rodzaju Vieja/Partheraps zalicza do grupy piątej - grupy pielęgnic roślinożernych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aresik
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 343
|
|
« Odpowiedz #171 : Marzec 12, 2010, 18:48:33 » |
|
dokładnie lepiej by było dle rybci jak by dostawała pokarm roślinny, a prubowałeś arowane wpuścić? To nie pielegnica może ona przetrzyma. tylko że to drogie P. S. Grundman sorry za temto miałem zły dzień. Kumple?
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2010, 18:50:54 wysłane przez aresik »
|
Zapisane
|
do moderatora , proszę o usunięcie mnie z forum!
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #172 : Marzec 12, 2010, 18:53:34 » |
|
Nom, połączenie jakiś ryb z rodzaju Vieja/Paratheraps z jakimiś odmianami arowan to świetny pomysł jest. Byłoby intetresujące. Ale w akwarium znacznie większym od tego. P. S. Grundman sorry za temto miałem zły dzień. Kumple?aresik, daj spokój, nic się nie stało, nie ma sprawy
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2010, 18:55:12 wysłane przez Grundman »
|
Zapisane
|
|
|
|
Hubikopter
|
|
« Odpowiedz #173 : Marzec 13, 2010, 08:29:24 » |
|
W Arowany się nie będę bawić, bo mam o wiele za małe akwarium. Co prawda miałem postawić już dawno większy zbiornik, ale narazie poczekam do lata. Skoro tak to co "z lodówki" mogę mu dawać. Bo wolę naturę niż jakieś suszone nie wiadomo co i sama chemia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #174 : Marzec 13, 2010, 09:07:26 » |
|
Hubi, nom, napewno lepiej dawać coś naturalnego niż chemie, ale w sumie za bardzo to nie wiem co "z lodówki" mógłbyś mu dawać, chyba musiałbyś popróbować czym byłby wogóle zainteresowany Natomiast z kupnych pokarmów napewno byłby zadowolony ze Spiruliny ;-) Suszą naturlne liście, więc bez chemii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #175 : Marzec 13, 2010, 09:08:34 » |
|
Zobaczcie tu ciekawy filmik, Partheraps zonatum które wychowują już jedne młode, przystępują do drugiego tarła, wcale tych młodych nie przepędzając. Bardzo interesujące
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hubikopter
|
|
« Odpowiedz #176 : Marzec 13, 2010, 10:17:58 » |
|
Bardzo starannie czyszczą podłoże. No i nie przeganiają młodych - to bardzo ciekawe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #177 : Marzec 13, 2010, 11:42:12 » |
|
No i nie przeganiają młodych - to bardzo ciekawe.No właśnie. W sumie nie wiedziałem że nie przeganiają młodych, a młode nie niszczą świeżo złożonej ikry... U większości pielęgnic amerykańskich jakie widziałem to przed nowym tarłem rodzice przeganiają podrośnięte już młóde, bo byłyby zagrożeniem (to ich zachowanie bardziej upodabnia je np do księżniczek czy szczelinowców z Tanganiki ) A co do odzywiania - w moim akwa z zebrami lądował już gotowany szpinak, sałata, groszek, miękkie części pomidora, a nawet miękkie części pomarańcza I to mimo, że zeberki wcale nie są zaklasfyikowane do tej grupy szczególnie roślinożernej Także można eksperymentować, byle sobie wody nie zasyfić za bardzo jakimiś kombinacjami heheh No i rośliny wodne - Ty masz wogóle jakieś roślinki u siebie, chyba masz? U mnie nie miały szans roślinki - stawały się pokarmem i "zabawką".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hubikopter
|
|
« Odpowiedz #178 : Marzec 13, 2010, 13:33:27 » |
|
Na roślinki to ja sobie mogę popatrzeć z tyłu akwarium na tapecie . U mnie też nie dawały rady żadne. A co do jedzenia to smakują mu kiełki rzodkiewki, ale chyba będziemy się musieli podzielić, bo mi też
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 13:44:30 wysłane przez Hubikopter »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grundman
|
|
« Odpowiedz #179 : Marzec 13, 2010, 17:38:41 » |
|
A co do jedzenia to smakują mu kiełki rzodkiewki, ale chyba będziemy się musieli podzielić, bo mi teżLol! No to jak mu smakują to spoko, o to chodzi żeby właśnie wypróbować, intuicyjnie raczej ma się wyczucie co się mniej więcej nada a co nie To czym go karmiłeś wcześniej też jest ok, ale jako urozmaicenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|