Zgadza się nie kupuje się chorych rybek,ale niektóre ryby są tylko nosicielami chorób i zachowują się jak zdrowe dlatego konieczna jest kwarantanna. Na której jeżeli są w pierwszych stadiach choroby często niezauważalnych lub są nosicielami to choróbsko się ujawni i jeżeli zdechną to tylko te, a obsada akwarium będzie zdrowa.
Wystarczy troche cierpliwości. Odwiedzać sklep ze 3 razy w tygodniu i obserwować ryby które nas interesują.
Nie każdy może sobie pozwolić na drugi zbiornik w celu kwarantanny.
W grudniu zrobiłem właśnie tego typu błąd.
Zobaczyłem w sklepie bocje kubotai. Zamiast obserwować ryby, po prostu je kupiłem.
Po 2 dniach dostały ospy. Podwyższenie temperatury, leki. Nic nie pomogło. Bocje padły.
Poszedłem do sklepu i po rozmowie ze sprzedawcą dowiedziałem się, że 2 dni po kupieniu przeze mnie ryb bocje, które zostały w sklepie też dostały ospy. W sklepie też sobie z tym nie poradzili i całe stado padło.
Kiedy następnym razem kupowałem skalary, najpierw je obserowałem.
Podobnie z kiryskami spiżowymi.
Ryby mają się dobrze.
Pozdrawiam.