Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: obsada z pielęgnicami 250 L  (Przeczytany 28767 razy)
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #15 : Marzec 08, 2010, 07:41:29 »

grodek:

Byłem wczoraj w jednym z wrocławskich sklepów, tym w Pasażu Grunwaldzkim:
http://www.akwarium.net.pl/forum/akwarystyczne-pogaduszki/lista-dobrych-sklepow/30/
i troche różnych pielegnic jest.

Tzn. najłatwiej to byś skompletował Afrykę - barwniak Thomasa (15 zł)  http://www.akwarystyka-rybka.za.pl/photo2/41.JPG  ,
barwniak szmaragdowy (15 zł) http://www.kmra.pl/images/articles/Pelvicachromis_taeniatus.jpg   - i Afryka jak się patrzy  Smiley

Natomiast z pielęgnic które Cię głównie interesują są pielęgnice Sajica (9 zł). Są w tym sklepie pod błędną nazwą "pielegnica Seiko" no ale już nie zwracałem nikomu uwagi że to błąd  Wink Z innych maerykańskich są już bardziej agresywne gatunki - młode niebieskołuskie, czy większe: jak młode cytrynowe.

Ale pewnie gdybyś sie przeszedł do kolejnego sklepu - tego koło Factory, to do p.Sjica dokupiłbyś Meeki lub jakieś akarki  Smiley  (bo tam prawie zazwsze są ryby tego typu)
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2010, 07:44:49 wysłane przez Grundman » Zapisane
grodek78
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 277



« Odpowiedz #16 : Marzec 08, 2010, 13:24:19 »

Dzięki Grundman za rekonensans po wrocławskich sklepach, ale chyba nie będę musiał jechać za pielęgnicami aż do Wrocławia. Rozejrzałem się po po okolicy i też jest jakiś wybór. Poza wspomnianymi wcześniej niebieskołuskimi, skośnopręgimi oraz akarą pomarańczowopłetwą i akarą z Maroni znalazłem w galerii Cuprum meekę, akarę błękitną, pielęgnicę perłową, nikaraguańską i severum. Zatem wybór jest dość spory.
Mam jeszcze przy okazji pytanko: czy pielęgnica niebieskołuska występuje w kilku odmianach barwnych, bo spotkałem się z takim określeniem jak "electric blue" jack dempsey.
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2010, 14:04:03 wysłane przez grodek78 » Zapisane

Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #17 : Marzec 08, 2010, 14:31:54 »

No to obsadę chyba już masz  Wink   - meeka i akara błekitna?  Smiley

Mam jeszcze przy okazji pytanko: czy pielęgnica niebieskołuska występuje w kilku odmianach barwnych, bo spotkałem się z takim określeniem jak "electric blue" jack dempsey.

Wyraźnie występuje - patrząc po różnych egzemplarzach jakie miałem okazje widzieć. Zresztą jak prawie każdy rodzaj pielęgnic - w zależności od miejsca występowania (np. Meek też jest kilka wariantów barwnych). Co to ma być ten "electric blue" to nie wiem, ale ma wyglądać tak: http://sites.google.com/site/rkastor/000_1493.jpg  (coś jakby "podrasowana" wersja Cheesy )
Zapisane
dobraf
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1782


« Odpowiedz #18 : Marzec 09, 2010, 21:48:44 »

Dzięki Grundman za rekonensans po wrocławskich sklepach, ale chyba nie będę musiał jechać za pielęgnicami aż do Wrocławia. Rozejrzałem się po po okolicy i też jest jakiś wybór. Poza wspomnianymi wcześniej niebieskołuskimi, skośnopręgimi oraz akarą pomarańczowopłetwą i akarą z Maroni znalazłem w galerii Cuprum meekę, akarę błękitną, pielęgnicę perłową, nikaraguańską i severum. Zatem wybór jest dość spory.
Mam jeszcze przy okazji pytanko: czy pielęgnica niebieskołuska występuje w kilku odmianach barwnych, bo spotkałem się z takim określeniem jak "electric blue" jack dempsey.

o jest z czego wybrać, masz już jakieś konkretne typy?
Zapisane

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23648.0
Pterophyllum scalare
Ancistrus dolichopterus
Hoplosternum thoracatum
grodek78
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 277



« Odpowiedz #19 : Marzec 10, 2010, 06:24:22 »

Dzięki Grundman za rekonensans po wrocławskich sklepach, ale chyba nie będę musiał jechać za pielęgnicami aż do Wrocławia. Rozejrzałem się po po okolicy i też jest jakiś wybór. Poza wspomnianymi wcześniej niebieskołuskimi, skośnopręgimi oraz akarą pomarańczowopłetwą i akarą z Maroni znalazłem w galerii Cuprum meekę, akarę błękitną, pielęgnicę perłową, nikaraguańską i severum. Zatem wybór jest dość spory.
Mam jeszcze przy okazji pytanko: czy pielęgnica niebieskołuska występuje w kilku odmianach barwnych, bo spotkałem się z takim określeniem jak "electric blue" jack dempsey.

o jest z czego wybrać, masz już jakieś konkretne typy?
Mam, wybiorę niebieskołuską lub pomarańczowopłetwą i zrobię jednogatunkowe. Akurat te dwa gatunki to mogę dostać za darmo (no może nie tak zupełnie za darmo, bo w zamian oddałem brzanki i bocje). W sumie akarkę z Maroni i skośnopręgą też mógłbym mieć za darmo, ale stwierdziłem, że będą u mnie często niepokojone. Baniaczek stoi w pokoju, gdzie cały czas ktoś się kręci i na dodatek dzieciaki ciągle zaglądają.
A który z tych dwóch gatunków wybiorę ? Na pewno sprawę muszę przedyskutować z żoną, tak aby jej też się podobały nowe rybki Wink.
Korzenie już się moczą, naznosiłem do domu dwia wiadra kamoli, także w weekend zabieram się za zmianę aranżacji.
Zapisane

Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #20 : Marzec 10, 2010, 07:47:39 »

Mam, wybiorę niebieskołuską lub pomarańczowopłetwą i zrobię jednogatunkowe.

Rozsądny wybór  Good !
Pod tym względem rozsądny, że jeśli zdecydowałeś się na bardziej agresywne i większe ryby, to nie będziesz już próbował upchnąć kilku gatunków, a zrobisz jednogatunkowe. Słusznie.
Zapisane
dobraf
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1782


« Odpowiedz #21 : Marzec 10, 2010, 16:32:14 »

no to jestem ciekaw rybci i aranżu - daj znać jak wszystko ruszy.
Zapisane

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23648.0
Pterophyllum scalare
Ancistrus dolichopterus
Hoplosternum thoracatum
grodek78
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 277



« Odpowiedz #22 : Styczeń 03, 2011, 22:10:47 »

Odświeżę nieco swój temat, bo nie ma sensu zakładanie nowego. Otóż moja parka niebieskołuskich zapewne już w środę powędruje do innego akwarium i nowego właściciela. Trochę się z nimi zżyłem, jednak w baniaku brakuje mi ruchu, bo pielęgnice siedzą większość czasu między korzeniami, a poza tym chciałbym zrobić małe przemeblowanie i "zawiesić oko" na czymś nowym.
Oczywiście nie mam zamiaru  zrezygnować z pielęgnic. Moje pytanie dotyczy połączenia pielęgnic takich jak miodówki, meeki lub sajiki z rybami dennymi, a konkretnie kiryśnikiem czarnoplamym, który wpadł mi w oko. Czy to połączenie ma rację bytu ? Sieniawski w swojej książce "Pielęgnice amerykańskie w akwarium" napisał, że pielęgnicy miodowej nie należy łączyć z rybami takimi jak sumowate  i piskorzowate. Ktoś ma doświadczenie w tej kwestii ?
Zapisane

Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #23 : Styczeń 04, 2011, 10:25:35 »

Ja nie łączyłem nigdy miodówek z rybami dennymi, i wiem też tylko tyle co Sieniawski napisał + teksty w gazetach akwarystycznych (potwierdzające rzekomo tą samą tendencję miodówek do atakowania podczas tarła ryb dennych).

Poza miodówkami to łączenie pielęgnic z sumowatymi w nie zamałych akwariach wydaje się dobrym pomysłem. I często stosowanym przez akwarystów.
Zapisane
grodek78
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 277



« Odpowiedz #24 : Styczeń 05, 2011, 18:02:48 »

A jak wygląda sprawa zieleniny w akwarium z miodówkami ? To, że będą wykopywały słabo ukorzenione rośliny, szczególnie przed tarłem, to normalne. Słyszałem natomiast opinie, że potrafią obgryzać świeżo wypuszczone pędy nawet takich roślin jak anubias. Miodówka bardzo mi się podoba, jednak zdecydowanie nie chciałbym mieć poniszczonych anubiasów i mikrozorium.
Grundman masz jakąś wiedzę w tym temacie ?
Zapisane

dobraf
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1782


« Odpowiedz #25 : Styczeń 05, 2011, 20:55:44 »

nie miałem ich ale wątpię by ruszały mikrozoria czy anubiasy, są to rośliny bardzo "twarde" nawet jak dla pielęgnic,

btw, jeśli znajdziesz gdzieś p. miodowe to daj znać gdzie bo też są na mojej liście życzeń w niedalekiej przyszłości.
Zapisane

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23648.0
Pterophyllum scalare
Ancistrus dolichopterus
Hoplosternum thoracatum
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #26 : Styczeń 06, 2011, 08:49:08 »

Myślę żę jeśli z nieieskołuskimi Ci się udało utrzymać rośliny to podobnie będzie z miodowymi. Bo w moim mniemaniu niebieskołuskie są trudne do utrzymania z roślinami. Generalnie to ja nigdy nie miałem pielęgnic amerykańskich z roślinami, bo mi to nie wychodziło  Smiley Więc Ty i dobraf macie więcej dośiadczenia w tym temacie niż ja  Smiley Ja się zadowalałem zawsze wystrojem z korzeni i kamieni.

Cytuj
jeśli znajdziesz gdzieś p. miodowe to daj znać gdzie bo też są na mojej liście życzeń w niedalekiej przyszłości

No właśnie. Trudne są do dostania. Te ż ich nie widuje w sklepach ani w ogłoszeniach. Tu na forum w dziale giełda gość dawał że ma do sprzedania we Wrocławiu, ale wczoraj mi odpisał że już nieaktualne. Bo też się chciałem w nie zaopatrzyć  Grin
Zapisane
Aguś
Nowy
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #27 : Marzec 09, 2011, 20:35:29 »

Mam takie pytanie, czy mogłabym trzymać w 240 l kilka pielęgnic niebieskołuskich? Tak z 5, 6? Bo para to jak dla mnie za mało, pewnie rzadko się je widzi bo sie chowają itp? ( przepraszam, że się wepchnęłam w ten wątek, ale takie tylko szybkie pytanko miałam Cheesy)
Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #28 : Marzec 09, 2011, 20:47:06 »

Mam takie pytanie, czy mogłabym trzymać w 240 l kilka pielęgnic niebieskołuskich? Tak z 5, 6? Bo para to jak dla mnie za mało, pewnie rzadko się je widzi bo sie chowają itp? ( przepraszam, że się wepchnęłam w ten wątek, ale takie tylko szybkie pytanko miałam Cheesy)
Na początku nawet powinnaś mieć większą ilość tych ryb. Z czasem gdy wyodrębni się para to nie sądze by udało Ci się utrzymać inne ryby z tego gatunku przy życiu gdyż przejawiają one silną agresje wewnątrzgatunkową, do tego obierają spore rewiry. Przy powierzchni zbiornika 120x40 nie ma szans utrzymać tam większej ilości.
Zapisane

grodek78
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 277



« Odpowiedz #29 : Marzec 10, 2011, 15:58:00 »

Mam takie pytanie, czy mogłabym trzymać w 240 l kilka pielęgnic niebieskołuskich? Tak z 5, 6? Bo para to jak dla mnie za mało, pewnie rzadko się je widzi bo sie chowają itp? ( przepraszam, że się wepchnęłam w ten wątek, ale takie tylko szybkie pytanko miałam Cheesy)
Na początku nawet powinnaś mieć większą ilość tych ryb. Z czasem gdy wyodrębni się para to nie sądze by udało Ci się utrzymać inne ryby z tego gatunku przy życiu gdyż przejawiają one silną agresje wewnątrzgatunkową, do tego obierają spore rewiry. Przy powierzchni zbiornika 120x40 nie ma szans utrzymać tam większej ilości.
Dokładnie tak. W zbiorniku 240 L  dobrana para (a szczególnie samiec) tak sterroryzuje pozostałe, że na wpół żywe będą siedziały w zakamarkach akwarium. O ile oczywiście nie zabije ich wcześniej. A chyba nie o to chodzi .
Zapisane

Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: