Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: Prawdopodobnie miedź  (Przeczytany 3359 razy)
Thedevil
Marzy mi się dzień...
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 601



« Odpowiedz #15 : Marzec 23, 2010, 21:02:19 »

więc dalej nic nie wiem... gdyby były pomarańczowe albo może jak żyły robiły się pomarańczowe?
Nie kupuj takich preparatów to tylko naciąganie ludzi ciemnych.... a my tutaj jesteśmy albo, niektórzy niedługo będą, ludźmi światłymi i nie dającymi sobie wciskać kitów Wink

Dobra kolejne pytanko.... używałaś świec, pachnideł itp. może masz małe dzieci?
Jeśli podmiana wody na RO coś dała to widocznie masz coś nie tak z kranówą, może wodociągi coś zrobiły?
Zapisane

... w którym samochód pozostawi nie większy ślad jak łódź płynąca po oceanie...

Moja Nowa Kosta IWAGUMI http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/moje-nowe-pierwsze-akwa-30l/
wbchgkv
Pan akwarysta
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 557


Elektryka akwariowa mnie dobija ...


« Odpowiedz #16 : Marzec 24, 2010, 08:29:26 »

jakiś czas temu miałem to samo. Przeżyła mi jedna krewetka, co daje 5% uchowanych. Przyczyną była duża ilość amoniaku (0,5). Zmierz, może to to...
Zapisane

Uzależniony od stawiania trzech czarnych kropek...
NAZYWAM SIĘ >wbchgkv<. PROSZĘ POPRAWNIE WYMAWIAĆ I ZAPISYWAĆ IMIĘ MOJE!
magda78
czas na zmiany
Zainteresowany
**
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 165



« Odpowiedz #17 : Marzec 24, 2010, 08:32:35 »

Heh... w ciągu 14 dni namnoży Ci się w ch...j bakterii do wody dostanie się pełno drobnoustrojów, kurzu cukrów i tłuszczów. Więc na pewno zacznie gnić... spróbuj napić się wody butelkowanej kupionej ze sklepu, która po otwarciu stała 14 dni  Cool

Zamrażanie wody następnie jej rozmrażanie to otrzymywanie wstępnej wody destylowanej i demineralizowanej... Kiedyś takiej wody używało się do silników Wink można spróbować ale lepiej kupić RO lub woreczki Wink

[/quote]

pojemnik z wodą można przykryć np. wiadro z pokrywką, postawić nie na podłodze a na stole, można wlać wodę do dużej butli poczekać parę godzin na ulotnienie się chloru i zakręcić ją, dużo jest możliwości aby nie zabrudzić wody Smiley

.....U mnie są od nieco ponad tygodnia a pochodzą podobno z odłowu (patrząc na intensywność koloru to całkiem możliwe)..........


nie wiem czy dobrze zrozumiałam: z odłowu, czyli ze środowiska naturalnego? jeśli tak to wydaje mi się, że niekorzystnie wpływa na krewetki zmiana środowiska w którym żyją
a może warto zapisać się na forum krewetkowe - tam prawdopodobnie mają większą wiedzę
Zapisane

250l towarzyskie
60l krewetki RC
czapka
Bywalec
****
Wiadomości: 744



« Odpowiedz #18 : Marzec 24, 2010, 15:20:19 »

Z tą 14-dniową wodą to ja na chłopski ruzum biorę to tak. W wodzie lecącej z kranu jest mnóstwo bakterii, wirusów, drobnoustrojów i innych żyjątek. Woda jest jednak chemicznie uzdatniona co nie pozwala szkodliwym organizmom na rozmnożenie się do niebezpiecznej ilości lub na życie wogóle. Po kilku czy kilkunastu godzinach gdy chemia wyparuje bakterie zaczynają się mnożyć na potęgę bo już nic im w tym nie przeszkadza. Gdyby po dwóch tygodniach woda była lepsza to dostawcy puszczaliby ją do wodociągów po odczekaniu tego czasu.

P. S.
Mieszkałem kiedyś koło poligonu wojskowego i zawsze zastanawiało mnie jak dużo zużywają wody bo co drugi dzień beczkowozy kursowały po wodę. Okazało się później, że nie chodziło o ilość a właśnie o jakość. Według jakichś tam ichnich norm woda trzymana w zbiornikach, po trzech dniach nie nadawała się do spożycia bez gotowania i to niezależnie od tego czy była wodociągowa czy źródlana.
Zapisane
dolly
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 393


Szczecin-Ystad


WWW
« Odpowiedz #19 : Marzec 24, 2010, 19:16:07 »

Jeśli chodzi o 14 dni odstania wody to po pierwsze bakterie by się rozwijały potrzebują światła a moja woda stoi w nie używanym kantorku.Robię tak od ponad 8 lat i nigdy nie miało to wpływu na pogorszenie parametrów wody.

2 z padłych krewetek miały pęknięcie na grzbiecie a trzecia miała całą głowę owiniętą wylinką.Wychodzi więc na to że woda to tylko dodatek do problemu.Główny to brak witamin utrudniający wylinkę.A to że krewetki pochodzą z odłowu wcale nie pomaga bo przebyły one długą drogę a ich warunki diametralnie się zmieniły.No i wszyscy chyba są zgodni ze nasza kranówka to niemal trucizna.Często jej skład minimalnie odbiega od norm przydatności do spożycia.Jutro jadę do sanepidu zawieźć próbki wody zimnej oraz ciepłej.Za kilka dni będą wyniki.
Zapisane

Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: