Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 54
  Drukuj  
Autor Wątek: mrs 25l - kosteczka...  (Przeczytany 284718 razy)
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #150 : Sierpień 31, 2010, 14:57:14 »

mrs spróbuj przeorganizować akwarium, żeby coś z korzeniami się zmieniło, może żeby jakąś zatoczkę im zrobić.

Co może je straszyć? Masz tło? Ja miałem problem z czerwieniakami - (a to agresory są okrutne) - przez to, że nie było jednolitego tła, a obok stała duża srebrna lodówka.
Zbiornik jest zagracony korzeniami.
Kupiłem też 2 duże korzenie na allegro, jak dojdą to zagracę jeszcze bardziej, tak by mogły być teoretycznie niewidoczne.
Co może je straszyć? Zbiornik stoi tuż przy wejściu do salonu więc każde wejście powoduje mijanie zbiornika.
Żaglowce też na początku panikowały, później się przyzwyczaiły.
Teraz dopiero widzę jak mi ich brak...
Tło mam jednolite, czarne.

Wiesz Bloniu, wg mnie są chore. Dlaczego?
Zaraz po wpuszczeniu do baniaka starały się po nim pływać.
Nawet podpływały do przedniej szyby na mój widok.
Widać, że były oswojone.
Pierwszego dnia też sporo jadły.
Później było już mniej fajnie.
Wczoraj gdy wróciłem z pracy (mieszkanie było puste) ryby "stały" przy bocznej szybie ktorą widać z przedpokoju.
Sam dźwięk odkładanej teczki na ziemie spowodował taki szał, że wykopały w rogu akwarium dziurę w piasku z paniki.
Sam nie wiem ale tak chyba nie powinno być.
No i w dalszym ciągu nie jedzą.
Dziś po pracy podałem pokarm.
Ramirezki, nannacary, kirysy i zbrojniki zjadły swoje. Skośnopręgie nic.
Siedzą tylko przytulone do korzeni i szyby.
Daje im 2-3 dni i raczej trzeba będzie nową obsade kompletować.
Zapisane

mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #151 : Sierpień 31, 2010, 19:43:36 »

No i ryby padają - miałem racje sądząc, że coś jest nie tak. Bynajmniej, nie jest to powód do dumy.
3 z nich już nie widać.
Jedna pływa bokiem więc rana nie dożyje.
Dwie kolejne siedzą najeżone w rogach i nie reagują nawet na stukanie palcem w szkło. Oddech bardzo płytki więc nic dobrego z tego nie będzie.
Dzwoniłem nawet do sprzedawcy od ktorego nabyłem ryby aby poinformować go, że coś jest nie tak.
Nie, nie mialem pretensji, nie chciałem zwrotu kasy, nie kląłem...chciałem tylko by dokładniej oglądał ryby. Może coś z nimi jest nie tak. A może to transport (kilka godzin w autobusie) a może moja woda im nie leży.
Tak czy inaczej sprzedawca zaproponował, że wyśle mi nową partie ryb abym nie był stratny.
Raczej odmówie. Nie mam pewności, że to jego wina a nie chce człowieka naciągac na koszta.
No i chyba trochę zraziłem się do skośnopręgich.
Przykład ten pokazuje, ze na altumy na które w przyszłości mam wielką ochotę nie jestem jeszcze gotów.

Pozdrawiam.
Zapisane

dobraf
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1782


« Odpowiedz #152 : Sierpień 31, 2010, 20:15:58 »

wiesz niekoniecznie jest to Twoja wina, jeśli dobrze kojarzę nie było kwarantanny i to możesz sobie ew. zarzucić choć ja np. też w tym względzie nie jestem święty, natomiast transport, nowe środowisko i związany z tym stres na pewno osłabiają układ odpornościowy ryb a wtedy łatwiej o choróbsko, być może miały już "coś" wcześniej, być może Twoje pozostałe rybcie miały "coś" na co skośnopręgie nie były uodpornione, możliwości jest wiele a w domowych warunkach i tak tego nie sprawdzisz...

btw, ja bym mimo wszystko powiedział gościowi aby wysłał nową partię, on handlując rybami straty ma wkalkulowane, a Ty dlaczego miałbyś być stratny?
Zapisane

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23648.0
Pterophyllum scalare
Ancistrus dolichopterus
Hoplosternum thoracatum
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #153 : Sierpień 31, 2010, 20:51:40 »

być może Twoje pozostałe rybcie miały "coś" na co skośnopręgie nie były uodpornione
Tego się też boje.
Kupie nowe ryby, wydam znów dużo pieniędzy i może być mało fajnie.

btw, ja bym mimo wszystko powiedział gościowi aby wysłał nową partię, on handlując rybami straty ma wkalkulowane, a Ty dlaczego miałbyś być stratny?
Muszę to w sumie przemyśleć.

Pozdrawiam.
Zapisane

bloniu
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1180


Hoplias malabaricus


« Odpowiedz #154 : Wrzesień 01, 2010, 07:15:26 »

No to amen.
Czasem się tak zdarza...

Ja bym nie stawiał raczej na złe warunki, skoro i tam dużo pracy wkładasz w wodę BW.
Coś miały albo osłabił je transport.
Zapisane

I consider myself as a one fish wolf pack
Topielec
Zainteresowany
**
Wiadomości: 126


WWW
« Odpowiedz #155 : Wrzesień 01, 2010, 08:05:49 »

Wszystkie ryby mają w sobie "coś" (bakterie, pasożyty itp.), ale normalnie są na to odporne, dopóki nie obniży się ich odporność. Odporność obniża się podczas stresu i zmiany warunków i wtedy, to co od dawna zamieszkiwało sobie ich organizm bez żadnych negatywnych skutków, nagle może je zabić. Nie można tu raczej mieć pretensji do hodowcy, bo jeśli tak było, to u niego ryby te mogą być okazami zdrowia. Musiałby badać ryby z każdego swojego zbiornika, by wiedzieć, co w nich siedzi, a i to by się na wiele nie zdało. Większe pretensje można mieć w takim wypadku niestety do siebie, np. że nie zastosowaliśmy kwarantanny, czy za szybko wpuściliśmy ryby do wody (bez aklimatyzacji itp.). Jednak pewnie w tym przypadku sama podróż była wystarczająco stresująca, by uaktywnić jakieś świństwo. Takie przypadki są wpisane niestety w ryzyko i czasem mimo najlepszych chęci mamy pecha.

Miałem kiedyś skośnopręgie, jeszcze jako nastolatek i nie byłem perfekcyjnym opiekunem, mimo to wytrzymały ze mną pare lat, więc nie uważam, że są to bardzo delikatne ryby. Można je łatwo spłoszyć, ale nie są to cherlawe rybki. Mój dominujący okaz dorósł do ok. 18 cm i niestety likwidował, a raczej zjadał wszystko, co mieściło mu się do pyska (tak ryby jak i rośliny) i przejął całkowicie akwarium 200 litrowe na własność.
Zapisane

asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #156 : Wrzesień 01, 2010, 10:17:38 »

być może Twoje pozostałe rybcie miały "coś" na co skośnopręgie nie były uodpornione
Tego się też boje.
Kupie nowe ryby, wydam znów dużo pieniędzy i może być mało fajnie.

btw, ja bym mimo wszystko powiedział gościowi aby wysłał nową partię, on handlując rybami straty ma wkalkulowane, a Ty dlaczego miałbyś być stratny?
Muszę to w sumie przemyśleć.

Pozdrawiam.

Szkoda ryb... ale ja osobiście bym się nie poddał;) zaryzykowałbym jeszcze raz... przedewszystkim postarał się dowiedzieć skąd te skośnopręgie przyjeżdżają i w jakich warunkach wodnych są trzymane... trzymam kciuki za to że ci się uda, i namawiam do jeszcze jednego podejścia.
Zapisane

Jason Bourne
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 90


« Odpowiedz #157 : Wrzesień 01, 2010, 12:05:59 »

Ja też twierdzę, że jeszcze jedna próba jest warta rozwagi. Ale moim zdaniem zdecyduj się na inne źródło rybek. Wydaje mi się, że będzie to bardziej miarodajne, bo jeśli znów coś się nie powiedzie, to wtedy można gdybać i zastanawiać się nad warunkami w Twoim baniaku pod kątem tego gatunku (bo przecież inne rybcie sobie świetnie radzą), ale jeśli już się powiedzie, to będzie znaczyło, że problem tkwił bardziej w rybkach za pierwszym razem.
Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #158 : Wrzesień 01, 2010, 19:11:25 »

Coś miały albo osłabił je transport.
Jechały w autokarze w miejscu na bagaże.
Karton po wyjęciu z autokaru był cały mokry tak, że wystraszyłem się czy aby worek z rybami nie przeciekał.
Nie można tu raczej mieć pretensji do hodowcy, bo jeśli tak było, to u niego ryby te mogą być okazami zdrowia. Musiałby badać ryby z każdego swojego zbiornika, by wiedzieć, co w nich siedzi, a i to by się na wiele nie zdało.
A czy ja napisałem, że mam pretensje do sprzedawcy?
Napisałem wręcz, że raczej nie chce gratisowych ryb które sprzedawca chce mi przesłać.
Nie obwiniam go bo nie mam pewności, że to on jest winny.
Jeśli to transport wpłynął na ich stan lub warunki fizyko - chemiczne panujące w moim akwarium to po prostu szkoda ryb.

Szkoda ryb... ale ja osobiście bym się nie poddał;) zaryzykowałbym jeszcze raz... przedewszystkim postarał się dowiedzieć skąd te skośnopręgie przyjeżdżają i w jakich warunkach wodnych są trzymane... trzymam kciuki za to że ci się uda, i namawiam do jeszcze jednego podejścia.
Tą informacje miałem już przed zakupem obecnych ryb.
Sprzedawca trzymał je w zwykłej kranówki o PH=7, GH/KH = 16.
Obecne parametry w moim baniaku:
PH = 7
GH = 12
KH = 12
Woda jest więc bardzo podobna.
Przed wpuszczeniem ich do baniaka worek z nimi w środku pływał po tafli wody ok 45 min więc temperatura z pewnością się wyrównała.
Kqarantanny rzeczywiście nie było.
Nie z powody braku miesca czy czegoś innego równie prozaicznego.
Po prostu nigdy nie robiłem kwarantanny.

Ja też twierdzę, że jeszcze jedna próba jest warta rozwagi. Ale moim zdaniem zdecyduj się na inne źródło rybek.
Tak chyba zrobie, inne źródło.

Sprzedawcy, jak pisałem wyżej, nie chce naciągać bo:
a) nie winie go (nie mam pewności),
b) szkoda ryb (gdyby znów padły).

Pozdrawiam.
Zapisane

bloniu
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1180


Hoplias malabaricus


« Odpowiedz #159 : Wrzesień 01, 2010, 20:54:27 »

Worek 45min na wodzie, a dolewałeś wody 4 razy co 15 min dla wyrównania stężeń?

Nawet jak nie to i tak główną przyczyną jest autokar moim zdaniem.
PKP lepiej się sprawdza. Przesyłka konduktorska jedzie z kanarami w przedziale i relatywnie mało trzęsie...
Zapisane

I consider myself as a one fish wolf pack
Topielec
Zainteresowany
**
Wiadomości: 126


WWW
« Odpowiedz #160 : Wrzesień 02, 2010, 07:58:31 »

Mrs, opacznie mnie zrozumiałeś. Nie pisałem, że Ty winisz sprzedawcę, tylko głośno rozważałem przyczyny i wnioski tego co zaszło z mojego punktu widzenia.
Zapisane

mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #161 : Wrzesień 02, 2010, 19:24:08 »

Worek 45min na wodzie, a dolewałeś wody 4 razy co 15 min dla wyrównania stężeń?
Nie, ale po czasie pływania całego worka w toni wody otworzyłem go i wod wolno wlewała się do środka.

Mrs, opacznie mnie zrozumiałeś. Nie pisałem, że Ty winisz sprzedawcę, tylko głośno rozważałem przyczyny i wnioski tego co zaszło z mojego punktu widzenia.
Spoko.
Odniosłem się tylko do tego:
Nie można tu raczej mieć pretensji do hodowcy, bo jeśli tak było, to u niego ryby te mogą być okazami zdrowia. Musiałby badać ryby z każdego swojego zbiornika, by wiedzieć, co w nich siedzi, a i to by się na wiele nie zdało. Większe pretensje można mieć w takim wypadku niestety do siebie, np. że nie zastosowaliśmy kwarantanny, czy za szybko wpuściliśmy ryby do wody (bez aklimatyzacji itp.).
Pozdrawiam.
Zapisane

neuron
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 36



« Odpowiedz #162 : Wrzesień 04, 2010, 08:33:57 »

Fajny zbiornik. Do takiego zbiornika z ciemnymi wodami fajnie by wyglądały neony i jakieś kąsczowate. , aha skalary już były.
Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #163 : Wrzesień 04, 2010, 21:40:49 »

Zmienił się nieco wygląd baniaka, tzn. doszły 2 nowe dosyć spore korzenie:
http://yfrog.com/mvnowekorzeniej

Z 6 skośnopręgich jakie miałem jeszcze 2 walczą ale, podobnie jak poprzednie, mają te same objawy.
Oto pierwsza z nich:
http://yfrog.com/n1choraskonoprga1j
A to druga:
http://yfrog.com/f7choraskonoprga2j

A teraz coś optymistycznego.
Dwie samiczki nannacary mają młode.
W końcu, po długich wyczekiwaniach z aparatem przed akwarium udało mi się upolować samca nannacary.
Mam go kilka miesięcy i dopiero teraz udało się zrobić fotke.
Na zdjęciu samiec z trzecia z samiczek nannacary.
Jak pisałem, dwie poprzednie już mają młode, teraz samiec ugania się za trzecią.
http://yfrog.com/nfparananaj

Jest też sam samiec:
http://yfrog.com/n3samiecnanaj

Zbrojnik niebieski, odmiana złota na fotce z kirysem spiżowym:
http://yfrog.com/0fzbrojnikzotyikirysj

Zbrojnik niebieski:
http://yfrog.com/86zbrojnikniebieskij

Samiczka pielęgniczki ramireza i kirysek:
http://yfrog.com/2dsamiczkaramirezaj

Pozdrawiam.
Zapisane

kostek20
Zainteresowany
**
Wiadomości: 102


« Odpowiedz #164 : Wrzesień 04, 2010, 22:08:48 »

Zbiorniczek piękny zazdroszczę. Nie myślałeś  nad pistią???.Po prawej stronie nad tym korzeniem , według mnie wspaniale by to wyglądało i przyciemniło by to akwarium , było  by jeszcze mroczniej:) Pozdrawiam.
Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 54
  Drukuj  
 
Skocz do: