vento
|
|
« Odpowiedz #225 : Marzec 04, 2011, 01:05:33 » |
|
ręki jak choćby Vento do tworzenia pięknych kompozycji nie mam
No i to się nazywa prawdziwy powód do dumy-pozytywne słowa od (anty)fana zielska Dzięki! Obecnej bańki się nie wstydze więc mogę się pochwalić I słusznie, bo nawet dla mnie bardzo ciekawie to wygląda! A mięsko niesamowite pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #226 : Marzec 04, 2011, 07:53:48 » |
|
W końcu jakaś Wiktoria Super rybki, nie mogę się doczytać co to za jedne? Niedawno planowałem 200l wiktorii z nyererei, ale wybór jednak padł na malawi. Raffy, ryby to Paralabidochromis sp. "Rock Kribensis", jest ich 8 sztuk. Obawiam sie trochę zbyt małej powierzchni dna ale w okolicach wakacji może odpalę nieco większy baniak. Masz u siebie jeszcze coś oprócz 500l morszczaka? Pisałeś w swoim wątku, że odchodzisz od słodkowodnej akwarystyki. No i to się nazywa prawdziwy powód do dumy-pozytywne słowa od (anty)fana zielska Dzięki! To, że ja nie lubie roślin nie znaczy, że nie doceniam ręki akwarysty który się nimi zajmuje i potrafi zrobić z nich coś pięknego. Na forum sporo jest roślinnych zbiorników ale podoba mi się ich niewielka ilość np. Twój (pomijając oświetlenie ), Emi czy Rodii - szkoda, że już się nie odzywa. No i ostatnio Emperor stworzył coś ciekawego. Reszta to zwykłe zbiorniki w których są rośliny - sam takowy do niedawna miałem i dla mnie nie był to powód do dumy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobraf
|
|
« Odpowiedz #227 : Marzec 04, 2011, 22:38:24 » |
|
stary popraw moc oświetlenia bo w pierwszej chwili myślałem, że zapisałeś się do klanu "naświetlaczy" he he he a propos akwa i rybci, Wiktoria jest mi dość obca no nie znam jej za dobrze, rybcie zapowiadają się ciekawie tak pod wzgledem usposobienia jak i aparycji. Widzę, że zaczynasz iść w kierunku powiedzmy umownie mniej popularnych a raczej bardziej wyszukanych rybci za co plus. Tak czy inaczej z tego co kojarzę to rybcie mogą osiągać nawet 14 cm, także wnioskując po samych rozmiarach (bo najzwyczajniej nie mam doświadczeń z tymi rybciami) to na lato musisz postawić baniak z dwójką z przodu jak nic;D.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #228 : Marzec 05, 2011, 06:34:32 » |
|
stary popraw moc oświetlenia bo w pierwszej chwili myślałem, że zapisałeś się do klanu "naświetlaczy" he he he Rzeczywiście, poniosło mnie, już poprawiłem a propos akwa i rybci, Wiktoria jest mi dość obca no nie znam jej za dobrze, rybcie zapowiadają się ciekawie tak pod wzgledem usposobienia jak i aparycji. Widzę, że zaczynasz iść w kierunku powiedzmy umownie mniej popularnych a raczej bardziej wyszukanych rybci za co plus. Tak czy inaczej z tego co kojarzę to rybcie mogą osiągać nawet 14 cm, także wnioskując po samych rozmiarach (bo najzwyczajniej nie mam doświadczeń z tymi rybciami) to na lato musisz postawić baniak z dwójką z przodu jak nic;D.
Osiągnięcie przez rybę docelowych rozmiarów zależy od rodziców i ich pochodzenia. Ryby w naturalnym środowisku zamieszkują dosyć rozległe tereny i możliwe, że niektóre z nich osiągają docelowo większe rozmiary. Rodzice nie przekraczali 10 cm, samiec miał ok 9cm, samica 6-7cm. Podobno ryby mają już ok 1,5 roku więc większe raczej nie urosną, pływały w bańce 375l więc nie ma mowy o karłowaceniu. Z postawieniem szkła 100x50x50 nie powinno być problemu, dłuższe niestety nie wejdzie ale za to mogę kombinować nieco z szerokością. Wszystko zależy od tego co z ryb wyrośnie. Dowiedziałem się od hodowcy, że miał on problemy z samcami - zdecydowana większość młodych ryb po dorośnięciu okazywała się samicami. Jeśli będzie jeden samiec to myślę, że przy rozmiarach samic 6-7 cm nie ma ciśnienia na więksą bańke, przy większej ilości samców i zajęciu rewirów może być mały kłopot dlatego z ewentualną zmianą wystroju chciałbym poczekać 2-3miesiące i zobaczyć co wyrośnie z młodych. Sporo kasy zainwestowałem w baniak bo kupowałem meble i pokrywe pod kolor mebli salonowych, filtr które jest co prawda wewnętrzny też kosztował z przesyłką cos ok 200 zl no i pokrywa, miałem dosyć wydmuszki wromaka i zainwestowałem w exclusive. Mały baniak a wszystko jak podliczałem, kosztowało coś pod 1 000 zł, gdybym miał teraz oddać to za połowe ceny...sam rozumiesz. Najlepsze jest to, że żona namawiała mnie na większe szkło twierdząc, że za chwile będe marudził, że za małe natomiast ja się upierałem, że wystarczy... Pozdro.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 05, 2011, 06:40:53 wysłane przez mrs »
|
Zapisane
|
|
|
|
dobraf
|
|
« Odpowiedz #229 : Marzec 05, 2011, 07:10:34 » |
|
z rozkładem płci bywa różnie, może również zależeć od parametrów wody w trakcie rozwojuikry/narybku także okaże się z czasem co z tego wyjdzie. To kasy Ci poszło. Trza czekać jak piszesz, by zobaczyć co urośnie w zasadzie z tego co wiem to nie są to jakieś agresory i jeden harem powinien dać radę. Najlepsze jest to, że żona namawiała mnie na większe szkło twierdząc, że za chwile będe marudził, że za małe natomiast ja się upierałem, że wystarczy... No widać po Twoim przykładzie, że raz na jakiś czas żony warto posłuchać .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #230 : Marzec 05, 2011, 07:44:33 » |
|
z rozkładem płci bywa różnie, może również zależeć od parametrów wody w trakcie rozwojuikry/narybku także okaże się z czasem co z tego wyjdzie. To kasy Ci poszło. Trza czekać jak piszesz, by zobaczyć co urośnie w zasadzie z tego co wiem to nie są to jakieś agresory i jeden harem powinien dać radę.
Z tego typu rybami jest spokojniej bo samica nosi ikre, zaszywa się gdzieś pod skałami i sobie czeka. Po kilku dniach wypuszcza młode i pilnuje ich jedynie przez kilka dni, następnie narybek się rozpływa. Odpada cały proces składania ikry i pilnowania jej przez kilka dni przez zestresowanych rodziców tak jak to było w przypadku żagli czy nannacary. W samym baniaku powinno być więc spokojniej. No i problemu z młodymi nie powinno być bo rozpływający się narybek to urozmaicenie diety dla innych ryb. No widać po Twoim przykładzie, że raz na jakiś czas żony warto posłuchać . Żona kiedyś nie rozumiała mojej fascynacji baniakiem i wydawanymi na nie pieniędzmy ale od listopada ubiegłego roku sama ma klatke i zwierzaka i zmieniła nieco front Teraz sama namawia mnie na większe szkło. Pewnie stanie coś większego bo tak czy inaczej obecny baniak jest dla mnie za mały ale ciśnienia na to nie mam. No i tak jak sam napisałeś, harem ryb nawet w tak małym szkle bez problemu da rade. Najmniejsza z ryb nie ma nawet 1 cm, największa ok 2 cm więc zanim ryby nabiorą ochoty na sex minie sporo czasu Może pod koniec roku będą amory
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobraf
|
|
« Odpowiedz #231 : Marzec 05, 2011, 19:08:02 » |
|
Może pod koniec roku będą amory amory będą prędzej niż się spodziewasz, btw umęczyłem się dziś lekko bańka zaaranżowana i zalana póki co lekkie mleko czyli białe wody, jutro przewiduje mini korektę podłoża, wszystko wyszło tak jak chciałem .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #232 : Marzec 05, 2011, 19:56:58 » |
|
amory będą prędzej niż się spodziewasz
Te 5-6cm muszą ryby chyba osiągnąć no i nie wiadomo jakie proporcje samców do samic będe miał btw umęczyłem się dziś lekko bańka zaaranżowana i zalana póki co lekkie mleko czyli białe wody, jutro przewiduje mini korektę podłoża, wszystko wyszło tak jak chciałem . No to proszę o aktualizację Twojego wątku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #233 : Marzec 08, 2011, 21:26:34 » |
|
Ryby zadomowiły się w moim akwarium chyba na dobre. Zaczeły się pierwsze przepychanki, największa z nich przegania mniejsze ryby i w zasadzie jest królem górnych partii wody. Podczas jedzenia jest też prawdziwym odkurzaczem. Mniejsze ryby też nie pozostają dłużne i mam w baniaku gonitwę, myślę jednak, że na razie jest to zabawa ale powoli będzie ustalała się hierarchia w grupie. Zastanawia mnie natomiast jedna rzecz, niby takie same ryby a część z nich zajada się podawanym pokarmem podczas gdy pozostałe nim plują. Mam przykład po największej rybie, zje wszystko podczas gdy reszta toleruje jedynie pokarm z większą zawartością spiruliny. Staram się podawać 4 rodzaje płatków ale tylko ten z dużą ilością spiruliny jest chętnie zjadany. Jak myślicie, dlaczego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #234 : Marzec 09, 2011, 10:24:24 » |
|
Zastanawia mnie natomiast jedna rzecz, niby takie same ryby a część z nich zajada się podawanym pokarmem podczas gdy pozostałe nim plują. Mam przykład po największej rybie, zje wszystko podczas gdy reszta toleruje jedynie pokarm z większą zawartością spiruliny. Staram się podawać 4 rodzaje płatków ale tylko ten z dużą ilością spiruliny jest chętnie zjadany. Jak myślicie, dlaczego?
Tak jak u ludzi, jednej rybie bardziej podchodzi jedno, innej drugie Moje ryby mają podobnie, np jeden stanowczo nie lubi krewetek koktajlowych, 2 pozostałe szczupaki jak najbardziej. Do tego zdarza się, że np któregoś dnia żaden nie chce jeść, zero zmian w zachowaniu i ubarwieniu, inne ryby jedzą, a szczupaki czasami robią głodówkę i już. Niektóre zachowania ryb są po mojemu niemożliwe do zdiagnozowania, przynajmniej w warunkach domowych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #235 : Marzec 09, 2011, 10:40:59 » |
|
Tak jak u ludzi, jednej rybie bardziej podchodzi jedno, innej drugie Moje ryby mają podobnie, np jeden stanowczo nie lubi krewetek koktajlowych, 2 pozostałe szczupaki jak najbardziej. Do tego zdarza się, że np któregoś dnia żaden nie chce jeść, zero zmian w zachowaniu i ubarwieniu, inne ryby jedzą, a szczupaki czasami robią głodówkę i już. Niektóre zachowania ryb są po mojemu niemożliwe do zdiagnozowania, przynajmniej w warunkach domowych. Pewnie masz racje. Z resztą cieglą jeszcze robie eksperymenty jeśli chodzi o podawany pokarm. W tej chwili jade na płatkach 3 producentów, Sery, Tetry i Tropicala. Dziś podam odrobine mrożonej artemii, jest drobna więc jeśli będzie smakować to kłopotu z połknięciem nie powinno być. Ryby rosną, widać to po tych kilku dniach więc coś tam zawsze zjedzą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
patryk79
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 98
|
|
« Odpowiedz #236 : Marzec 09, 2011, 15:00:11 » |
|
Pamiętaj też, że w naturze podstawę diety Twoich ryb stanowią owady (zarówno larwy jak i postaci dorosłe). Przyjmuje się, że "owadzi" pokarm powinien się znaleźć w ich menu co najmniej 2-3 razy w tygodniu. Nie powinny też pogardzić pokarmami na bazie planktonu. Ciekawe rybska dorwałeś.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Patryk
Hemichromis elongatus
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #237 : Marzec 09, 2011, 17:53:52 » |
|
Pamiętaj też, że w naturze podstawę diety Twoich ryb stanowią owady (zarówno larwy jak i postaci dorosłe). Przyjmuje się, że "owadzi" pokarm powinien się znaleźć w ich menu co najmniej 2-3 razy w tygodniu. Nie powinny też pogardzić pokarmami na bazie planktonu. Ciekawe rybska dorwałeś.
Wiem, wiem. Ryby wcześniej karmione były głównie spiruliną, bardzo niechętnie przyjmują inny rodzaj pokarmu więc staram się wszelkie nowości wprowadzać ostrożnie. Za chwile (własnie rozmraża się) podam odrobine artemii, jest na tyle mała, że ryby powinny poradzić z nią sobie bez problemu. Ryby w istocie są ciekawe. Najbardziej zaskakuje mnie ich tempo wzrostu oraz odwaga i aktywność, niemalże cały czas są w ruchu a na mój widok zaczyna się taniec przy przedniej szybie zbiornika.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hubikopter
|
|
« Odpowiedz #238 : Marzec 10, 2011, 18:29:24 » |
|
Cześć. Cieszę się, że założyłeś baniak biotopu Jeziora Wiktorii, bo jest to ważne dla nas - akwarystów, ponieważ dobrze jest pokazać zapaleńcom, że Afryka to nie tylko Malawi i Tanga, ale właśnie piękne, choć zniszczone Jezioro Wiktorii. Mówię zniszczone, ponieważ w czasach, kiedy akwarystyka nie była jeszcze tak rozwinięta występowały tam piękne gatunki Pielęgnic, jednak kiedyś grupka wędkarzy zdenerwowana brakiem zysku z "bezużytecznych", kolorowych Pielęgnic postanowiła zasiedlić tam Okonia Nilowego. Jak później się okazało, bardzo dobrze przyjął się on w tym jeziorze i wytępił całą masę Pielęgnic, a klęski ekologiczne takie jak osuszanie spowodowały, że tylko w nielicznych, płytkich miejscach osadziły się gromadki tych wspaniałych, kolorowych Wiktoriańskich Pyszczaków. Także podoba mi się, że propagujesz ten zapomniany, ale jakże piękny biotop. Co do wyglądu to skromny, ale z dużą ilością miejsca do pływania i kryjówek, czyli idealny biotop jak dla mnie, a wiesz przecież, że uwielbiam Pielęgnice. Moje pytanie to skąd wziąłeś te Pielęgnice, bo tak, jak już mówiłem, są one dość zapomnianym gatunkiem i za często się ich nie widuje w sklepach??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #239 : Marzec 10, 2011, 20:42:22 » |
|
Cześć. Cieszę się, że założyłeś baniak biotopu Jeziora Wiktorii, bo jest to ważne dla nas - akwarystów, ponieważ dobrze jest pokazać zapaleńcom, że Afryka to nie tylko Malawi i Tanga, ale właśnie piękne, choć zniszczone Jezioro Wiktorii. Mówię zniszczone, ponieważ w czasach, kiedy akwarystyka nie była jeszcze tak rozwinięta występowały tam piękne gatunki Pielęgnic, jednak kiedyś grupka wędkarzy zdenerwowana brakiem zysku z "bezużytecznych", kolorowych Pielęgnic postanowiła zasiedlić tam Okonia Nilowego. Jak później się okazało, bardzo dobrze przyjął się on w tym jeziorze i wytępił całą masę Pielęgnic, a klęski ekologiczne takie jak osuszanie spowodowały, że tylko w nielicznych, płytkich miejscach osadziły się gromadki tych wspaniałych, kolorowych Wiktoriańskich Pyszczaków. Także podoba mi się, że propagujesz ten zapomniany, ale jakże piękny biotop. Co do wyglądu to skromny, ale z dużą ilością miejsca do pływania i kryjówek, czyli idealny biotop jak dla mnie, a wiesz przecież, że uwielbiam Pielęgnice. Moje pytanie to skąd wziąłeś te Pielęgnice, bo tak, jak już mówiłem, są one dość zapomnianym gatunkiem i za często się ich nie widuje w sklepach??
Baniak postaram się postawić większy w okolicach wakacji, myślę, że nawet taki litraż dałby rade bo ryby nie rosną zbyt duże, chciałbym jednak by ryby miały zapewnione w miare spokjne i komfortowe życie. Na Wiktorie przez chwile pod koniec lat 90'tych była moda która jednak szybko przeminęła a szkoda bo ryby z tego jeziora, tak jak napisałeś, są wyjątkowo piękne. Odnośnie pielęgnic to zapomnij, że dostaniesz je w sklepie, nie widziałem ich nigdy a trochę sklepów akwarystycznych już widziałem. Trzeba szukac hodowców i ja takiego przez przypadek znalazłem przeglądając w sieci różne fora. Wczoraj za namową Emperora podałem mrożoną artemie, ryby jadły bardzo chętnie, zrobiłem jednak mały błąd, powinienem odsaczyć wodę w której artemie się odmrażała, ja podałem pokarm tak jak podawałem wodzień czy ochotkę, po prostu wlałem go z wodą do zbiornika. Zrobił się okropny syf, na szczęście nie wlałem tego dużo, ryby zjadły większe kawałki a ten "pył" który rozlał się po całym baniaku pięknie sobie w nim krążył napędzany przez prąd wody z filtra Muszę tu podkreślić ogromną zaleta posiadanego przeze mnie filtra, uporał się z tym wszystkim w 20 minut pomimo tego, że otwarty jest tylko dolny koszyk. Oczywiście, po tym całym czyszczeniu przepływ wody wyraźnie spadł to jednak filtr otwarty był na pół gwizdka więc wystarczyło nieco podkręcić przepływ wody. Eheim zrobil kawał dobrej roboty puszczając na rynek serie filtrów biopower. Zastanawiam się też czy wraz ze wzrostem ryb będe potrzebował filtra typowo mechanicznego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|