co planujesz wpuścić?
Powracam do Azji, konkretnie do błędnikowców a jeszcze konkretniej, do ostrogonów z tym, że innej - ciekawszej odmiany.
Widzę, że u kolegi jakaś zieleninka się pokazała
.
Ja zakończyłem pielęgnację swojego baniaka na ziemi. Nigdy nie udało mi się odchodować lotosa, a teraz jest wielki jak łopian - czyli odfajkowane wychodowanie lotosa. Był baniak na ziemi - odfajkowany.
Wywaliłem wszystko część roślin sprzedałem, a zostawiłem sobie kilka żabienic i lotosy w samym żwiże z nawożeniem do toni i CO2.
Ale do czego zmierzam...otóż drogi
mrs-sie wydaje mi się, że ciągle czegoś szukasz, czegoś co będzie oryginalne, nietuzinkowe, takie co to oko nacieszy, a innym szczęki poopadają.
Mam to samo, bo "apiać" mam fazę na
BW, ale takie nietypowe( zarys mam w głowie), więc reszta roślin i pokrywa do sprzedania.
Sorki jeśli zanudzałem ale musiałem to napisać
Pozdrawiam
Lubie zmiany, Badrasie.
Lubię jak coś się dzieje a gdy już baniak jest gotowy, gdy naciesze oczy rybami to wszystko z czasem mi powszednieje - może stąd te zmiany.
Odpale w końcu jakieś większe szkło ale zanim do tego dojdzie chcialbym w mniejszym baniaku przetestować kilka wariantów, tak by w dużym szkle już tak dużo nie kombinowac. Do tej pory trafiłem na jeden taki gatunek - żaglowce, jeśli nic innego nie zauroczy mnie tak bardzo jak te ryby to najpewniej duży baniak będzie powrotem do żagli.
Widzę, że u kolegi jakaś zieleninka się pokazała
.
"step by step" jak to mówił Leo,
mrs powoli i niezauważalnie dąży do zieleniaka
Nic z tych rzeczy, panowie.
2-3 roślinki są dla ryb - szczególnie nurzaniec który kładzie się na powierzchni wody tworząc miejsca w ktorych ryby mogą się ukryć.
Ostrogony sa bardzo płochliwe i potrzebuje spokojnych miejsc.