U mnie tak 300l stoi już około roku i też jeszcze nic się nie stało ...mam nadzieję, że macie rację i to tylko na doznania estetyczne wpływa.
Cóż, naprężenia z jednej strony siłą rzeczy muszą być większe.
Mam nadzieje, że grubość szkła dobierana jest z takim zapasem aby drobne mankamenty nie wpływały na "awaryjność" zbiornika.
Ja co prawda nie słyszałem jeszcze aby komus z tego powodu zbionik strzelił ale zawsze jest jakieś ryzyko.
To tak jak z kubełkami, wszyscy je wychwalają, że najlepsze, ze w zasadzie bezobsługowe itp. a nikt nie mówi o wadach.
Słyszałem o przypadku gdzie poszła uszczelka pod głowicą pod nieobecność właściciela. Woda tak sobie tryskała, tryskała a że zbiornik był duży a właściciel w pracy to woda się wytryskała w całości.
Ryby padły, dom zalany. No ale czego innego dotyczył temat
![Smiley](http://akwarium.net.pl/forum/Smileys/bb/smiley.gif)
Zobczymy co powiedzą jeszcze inni.
Pozdrawiam.