Założyłam akwarium prawie dwa miesiące temu. Jeden restart już za mną, bo byłam zielona

Zmieniłam podłoże na bardziej przyjazne roślinom. I lipa

Akwa 48l
Filtr (z deszczownicą, przepływ 500l/h) i grzałka wbudowane pod pokrywą
+ dwie długie żarówy 18W - biała i niebieska - świecą około 10-12 godzin na dobę.
Podłoże - CaribSea Eco-Complete Planted Black - prawie 10 kg czarnego żwirku, który się rozwarstwia na dwie części o różnej granulacji. Ponoć miał zapewnić roślinom caaałą masę żarcia na jakieś 18 miesięcy
Dodatkowo leję im nawóz w płynie raz w tygodniu.
Rośliny:
bacopa caroliniana
cacomba caroliniana
cacomba furcata
egeria densa
ludwigia

(nie wiem która, mam dwie podobne odmiany)
vallisneria spiralis (chyba ta)
+ jakaś niziutka trawka o wąskich listkach
+ 6 szt. wysokiego chaszcza z długimi liśćmi, jak anubias, musiałam przyciąć żeby wlazło

nie mogę dokładnie zidentyfikować
Parametry z dziś - makabryczne!!! Zmieniam 30% wody codziennie od 4 dni, pcham bambusy i dolewam uzdatniacz mający niby gwałtownie zbić amoniaki i nic!!
NO3 - 50 mg/l
NO2 - 3!!!
GH - 16
KH - między 6 a 10
pH - 7
Cl2 - 0
Ryby:
gupiki 1+2
bocje pręgowane malutkie x2
zbrojnik niezidentyfikowany ;-) szt 1
I teraz żebrzę pomocy

1) Rośliny nadal się nie ukorzeniają (2 miesiące) - cacomba caroliniana prawie padła, odratowałam marne szczyty, może coś z nich będzie. Czerwona cacomba jakoś się trzyma, ale cudnie też nie wygląda. Bacopa prawie uciekła z akwa, więc ciachnęłam w połowie i mam nadzieję na korzonki, dolne części wypuszczają listki, chwała Bozi choć za to. Trawa robi się przezroczysta, ta mała na końcach brązowieje... Ludwigie (o ile to one) - z tymi mam najwięcej problemów. Korzeni jak nie było, tak nie ma. Codziennie rano zbieram po kilka i wsadzam od nowa, bo wypływają z podłoża
Przez pływające roślinki nie widziałam bocji już z tydzień, nawet gupiki spływają

bo ciągle tam trzeba grzebać.
2) NO2 i NO3!!! Help? Nie mam bladego pojęcia, dlaczego tak skoczyło i trzyma na paszczę. Ryby karmione są raz dziennie, niedużo. Są małe i tylko 6 szt. w sumie. No chyba rośliny tak nie paskudzą :/
Wcześniej wszystko było w porządku, parametry utrzymywały się w miarę na jednym poziomie.
Uruchamiam od wczoraj 25l awaryjnie, dla ryb. Już kranówka będzie lepsza.
Pozdrawiam
Sand