Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: 240 l akary z maroni +...?  (Przeczytany 3110 razy)
Acipenser
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 26



« : Maj 07, 2010, 15:05:59 »

Chcę przenieść moją obsadę ze 120 l do 240 l i dokupić kilka ryb. Na początek będzie wyglądało tak:
2 kosiarki
3 - 4 zbrojniki niebieski
8 - 10 kirysków, pstre lub spiżowe
4 akary z maroni z starego akwa ( mają 10 mc, prawdopodobnie 1 samiec i 3 samice) , z tego jesli się dobiorą zostawię parę.
I tu mam pytanie.
Czy do tego można dodać pielęgnice:
- skośnopręgie
- mekki
- ewentualnie sajica
Jeśli można, to ile (młodych) sztuk  poszczególnych gatunków by dobrały się w pary 
Zapisane

240 l
4 akary z maronii
pielegnica skośnopręga - para
3 zbrojniki niebieskie
2 kosiarki
żałobniczki - stado


40 l
prętniki karłowate 2 samce + 4 samice
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #1 : Maj 07, 2010, 16:57:25 »

Chcę przenieść moją obsadę ze 120 l do 240 l i dokupić kilka ryb. Na początek będzie wyglądało tak:
2 kosiarki
3 - 4 zbrojniki niebieski
8 - 10 kirysków, pstre lub spiżowe
4 akary z maroni z starego akwa ( mają 10 mc, prawdopodobnie 1 samiec i 3 samice) , z tego jesli się dobiorą zostawię parę.
I tu mam pytanie.
Czy do tego można dodać pielęgnice:
- skośnopręgie
- mekki
- ewentualnie sajica
Jeśli można, to ile (młodych) sztuk  poszczególnych gatunków by dobrały się w pary 
Zostaw więcej akar. W zasadzie powinieneś zostawić wszystkie 4.
Pielęgnica skośnopręga - jak najbardziej. Też niewielkie stadko ok 6 sztuk.
Z pozostałych pielęgnic powinieneś zrezygnować.
Kirysy mogą być jak najbardziej.
Kosiarki bym oddał.

Reasumując:
- p.skośnopręga x6,
- akara z maroni x4 (1+3),
- kirysy x8,
- zbrojnik niebieski x1 (zastanów się, jeśli zaczną się mnożyć to zwariujesz. Cholernie ciężko jest odłowić narybek jeśli masz dużo kryjówek w zbiorniki),
Jeśli Ci zależy to dokup sobie stadko ryby z gatunku kąsaczowatych, pamiętaj jednak, że będzie ciężko odchować narybek.
Zapisane

Acipenser
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 26



« Odpowiedz #2 : Maj 07, 2010, 17:54:08 »

Chcę przenieść moją obsadę ze 120 l do 240 l i dokupić kilka ryb. Na początek będzie wyglądało tak:
2 kosiarki
3 - 4 zbrojniki niebieski
8 - 10 kirysków, pstre lub spiżowe
4 akary z maroni z starego akwa ( mają 10 mc, prawdopodobnie 1 samiec i 3 samice) , z tego jesli się dobiorą zostawię parę.
I tu mam pytanie.
Czy do tego można dodać pielęgnice:
- skośnopręgie
- mekki
- ewentualnie sajica
Jeśli można, to ile (młodych) sztuk  poszczególnych gatunków by dobrały się w pary 
Zostaw więcej akar. W zasadzie powinieneś zostawić wszystkie 4.
Pielęgnica skośnopręga - jak najbardziej. Też niewielkie stadko ok 6 sztuk.
Z pozostałych pielęgnic powinieneś zrezygnować.
Kirysy mogą być jak najbardziej.
Kosiarki bym oddał.

Reasumując:
- p.skośnopręga x6,
- akara z maroni x4 (1+3),
- kirysy x8,
- zbrojnik niebieski x1 (zastanów się, jeśli zaczną się mnożyć to zwariujesz. Cholernie ciężko jest odłowić narybek jeśli masz dużo kryjówek w zbiorniki),
Jeśli Ci zależy to dokup sobie stadko ryby z gatunku kąsaczowatych, pamiętaj jednak, że będzie ciężko odchować narybek.

Masz rację kosiarki nie pasują - pójdą w dobre ręce. Zbrojniki  muszę zostawić bo to pupile mojej żony Wink  A jakie kąsaczowate byś proponował , chyba jakieś większe, bo skośnopręgie niby płochliwe ale to duże ryby i neonem nie pogardzą. Huh
A czy dało by radę wepchnąć tam parkę mekk Smiley. Wiem że to ryby terytorialne i podczas tarła robią niezłą zadymę, zastanawiam się tylko w jakim promieniu od " gniazda"- wylęgu. Zdaje sobie sprawę że 240 l może być za małe na takie eksperymenty. Może jednak spróbować, jakby coś do zamieszkają w 120 l.  Grin
Zapisane

240 l
4 akary z maronii
pielegnica skośnopręga - para
3 zbrojniki niebieskie
2 kosiarki
żałobniczki - stado


40 l
prętniki karłowate 2 samce + 4 samice
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #3 : Maj 07, 2010, 18:11:39 »

Mekka to miasto w Arabii Saudyjskiej.
Pielęgnica nazywa się meeka.
Moim zdaniem nie pasuje bo:
- to inny biotop,
- to silny agresor (w czasie tarła), skośnopręgie będą regularnie obijane,
Będziesz miał pielęgnice (akary + skośnopręgie), po co chcesz tam pchać jeszcze jeden gatunek, w dodatku nie pasujący biotopowo?
Akary i skośnopręgie wolą wodę o niższym PH i miększą od p.meeka.
Jeśli chodzi o kąsaczowate to ja osobiście bardzo lubie pstrażenice, niestety trudno je dostać.
W zależności od tego co Ci się podoba:
- neony, hokejówki i wiele wiele innych.

Zapisane

Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: