(...)wiele gatunków rośnie przez całe życie.
Fakt, na przykład krokodyle.
Ryby rosną również, ale z biegiem lat rosną coraz wolniej. Jeden z rekordowych szczupaków 32 kg rósł tylko 10 lat, widocznie miał wyjątkowo sprzyjające warunki.
Człowiek rośnie do około 26 lat, wtedy szkielet kostnieje całkowicie. Obawiam się, że po podaniu hormonu wzrostu człowiek rósłby jeszcze, ale czy to nie spowodowałoby niekorzystnych zmian? Może wyrósłby mu garb?
Jak to jest z rybami, to ciekawy problem i warto zapytać wyrocznię.
Ciekawe czy są na ten temat sensowne badania?
Co wiadomo teraz?
Na wzrost przede wszystkim wpływa jakość warunków, ale nie tylko. Szybkość wzrostu może być dziedziczona.
Hodowla jest wykonywana według schematu poniżej.
Produkuje się czyste linie hodowlane np. A, B, C i D.
Teraz krzyżujemy linie między sobą AxB, AxC, AxD, BxC itd. i sprawdzamy, które krzyżówki mają najlepszy wzrost czy inne korzystne parametry i te produkujemy masowo. Z reguły krzyżówki te będą miały dużo lepsze właściwości.
Tak się robi również z roślinami. Oznacza to, że rośliny zebrane na polu nie powinny być krzyżowane dalej (bo się nam "rozkrzyżują"), jest to tylko produkt konsumpcyjny.
Podobnie będzie z rybami, jeśli trafimy na piękne ryby ze sklepu od jednego producenta nie dziwmy się, że następne pokolenie będzie mniejsze, pomimo dobrych warunków w akwarium.
Znajomy hodowca karpii sam próbował zrobić krzyżówkę, ale gdy zobaczył efekt, to zrezygnował i już więcej tego nie zamierza robić. Hodowla materiału jest kosztowna i zupełnie nie opłaca się robić partyzantki.