Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Biotopy « Oczko wodne « Pielęgnice zebry w oczku wodnym
Strony: 1 [2] 3 4
  Drukuj  
Autor Wątek: Pielęgnice zebry w oczku wodnym  (Przeczytany 72439 razy)
waldemark35
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #15 : Lipiec 15, 2010, 09:58:30 »

jestem pewien że ta martwa rybcia na foto to nie paratilapia polleni. przecież mialem te ryby w baniaku, stawiam na perłową lub jakiegoś mieszańca
Zapisane
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #16 : Lipiec 22, 2010, 19:22:21 »

Do oczka do zeber trafiły jeszcze dwie "pielęgnice perłowe" młode, tylko nie mam pojęcia który gatunek - bo są dwa nazywane tą nazwą :/   Rybki są malutkie, ale mam nadzieję że przyrosną znacznie bardziej niż by urosły w akwarium, i że lepiej się będą w tym oczku rozwijać, a moze nawet zdążą podejść do swojego pierwszego w życiu tarła zanim je na jesień odłowie? To się okaże, zobaczymy.


Cytuj
W moim woj. jest wioska Połaniec, w której również jest kanał w którym cały rok jest ciepła woda, można tam złapać Oreochromis niloticus, sam osobiście miałem przyjemnośc wyciągnąć ją z wody...

To niezły wędkarz jesteś  Wink  Ja tam w swoim dorobku wędkarskim nie ma tak okazałych tropikalnych ryb jeszcze Smiley Nieźle. Jak duże były te które łowiłeś?


Cytuj
Dodam jeszcze że coraz częściej spotykam Żółwie czerwonolice nad wodą...

Tak, żółwie czerwonolice są w stanie u nas przeżyć. Gdzie je spotykasz, w jakich wodach?

Żółwie czerownolice to też ponoć dobra propozycja do oczka wodnego.


Cytuj
Zlowilem na wedke kilka pielegnic w Krakowie w cieplym kanale.

A jak ten kanał się nazywa? I jakie to były pielęgnice? Z góry dzięki za info.


Zapisane
asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #17 : Lipiec 22, 2010, 19:32:33 »

Tilapie miały kilkanascie cm... a żółwie najczęściej widuje na zbiornikach zaporowych leżących blisko miast
Zapisane

Tomaha
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 117



WWW
« Odpowiedz #18 : Lipiec 23, 2010, 07:37:05 »

Tak wlasciwie to nazwy niema.Do kanal huty,jak w Krakowie powiesz to sie kazdy polapie.
Nie wiem dokladnie co to za rybki.Najprawdopodobniej pyszczak cesarski albo cystotara moori.Jezeli zle napisalem lacine prosze o poprawe.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2010, 07:39:37 wysłane przez Tomaha » Zapisane

Zapraszam na forum zbrojnikowe:
http://zbrojnik.xup.pl
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #19 : Lipiec 31, 2010, 19:35:42 »

A moje ryby w oczku mają się nadal dobrze.

Fale upałów to było dla nich moment wyśmienity, natomiast bałem się o nie jak ostatnio troche pogoda się popsuła, i jak był czas kilku gorszych dni z wyraźnie znacznie niższą temperaturą :/  Ale obserwacje wskazywały że pielęgnice dalej mają się dobrze - okazuje się że pielęgnice zebry w naturze zamieszkują tak wiele różnorodnych zbiorników, że już ze swej natury są przystosowane do różnych warunków, natomiast pielęgnice perłowe zamieszkują i takie wody w których dochodzi do bardzo wysokich zmian dobowej temperatury wody - w dzień są ciepłe, w nocy spada temperatura. Wydają się to doskonałe gatunki do tyrzmania w Polsce w oczku na czas letni.

A brzanki różowe, których ilość zwiększyłem, patrząc po pewnych symptomach odbyły już w oczku tarło. Czy coś z ewnetualnych młodych będzie w stanie przezyć to nie wiem.

Zapisane
panchax
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


« Odpowiedz #20 : Lipiec 31, 2010, 22:29:34 »

marne szanse na potomstwo, choć u mnie w oczku wraz z koikami , kolorowymi karasiami i złotymi linami pływają gupiki i w zeszłym tyg zauważyłem kilka maluchów, wiec i może tobie się poszczęści heh
Zapisane

Kris
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #21 : Sierpień 01, 2010, 07:21:46 »

Cytuj
choć u mnie w oczku wraz z koikami , kolorowymi karasiami i złotymi linami pływają gupiki i w zeszłym tyg zauważyłem kilka maluchów, wiec i może tobie się poszczęści heh

To nieźle, gratuluje  Grin  Tyle że gupik rodzi żywe potomstwo, to może łatwiej - od razu mogą się gdzieś ukryć, a tak ikra leży dość bezbronna. Do tego te pielęgnice u mnie....  one wszystko wyłapią Wink   Ale przynajmniej wiem że oczko wodne to dobre miejsce do rozmnożania brzanke - i gdyby były same lub gdyby przedsięwziąść odowiednie kroki, to jest to do zrobienia - czyli wychowanie potomstwa.
Zapisane
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #22 : Sierpień 21, 2010, 17:19:56 »

Jest końcówka sierpnia a w oczku sytuacja wygląda tak:

Zebry zdrowe i żwawe, siedzą parami w obranych rewirach, na czas karmienia opuszczają swoje terytoria i przypływają razem z innymi rybami do miejsca w którym je karmię. Moim zdaniem jedna para ma ikre - samica siedzi całyczas w szczelinie, a samiec czuwa przed wejściem od szczeliny i przegania inne ryby - nie mniej nie więcej jak oznaka tego że mają tam ikre.

Perłowych i czerwieniaków (bo czerwieniaki też dodałem) nie widze prawie wcale. Nawet do karmienia nie przypływają z wszystkimi, zachowują się inaczej niż zebry :/  Gdyby nie to że przypadkiem dosłownie kilka razy przez moment je widziałem, to pomyślałbym że nie żyją (w zasadzie wogóle niewidoczne).

Brzanki, danio i karpiki mają się dobrze.

Jak karmie ryby to wraz z rybami przypływają dwa wielkie chrząszcze żółtobrzeżki  Smiley  Są naprawde wielkie (wielkości najmniejszej z samic zeber!) i nauczyły się jeść pokarm razem z rybami  Smiley  (karmie ryby w oczku granulatem, i żółtobrzeżki też go jedzą). Zebry czasem próbują je przegonić, ale wyraźnie się ich boją.

No i teraz pytanie do znawców ryb rodzimych. Zauważyłem w oczku ryby, z 5 sztuk, których wcale nie wpuszczałem. Więc albo ktoś mi wpuścił, albo przyniosłem np ikre z roślinami, i z tego się wylęgły i szybko rosną. Mają teraz z jakieś 5-6 cm i wyglądają i zachowują się w zasadzie tak samo jak akwariowe "kosiarki"  Smiley Widziałem je tylko z góry, może jakbym je widział od boku to bym rozpoznał, a tak nie wiem co to może być. Są dość towarzyskie, i zachowują się jak brzanki - pływają razem ze stadem brzanek i karpików, i przeganiają się tylko między sobą niekiedy.

No i z kijanek wylęgły się żabki. Od jakiegoś czasu nie widziałem kijanek więc pomyślałem że zebry je w końcu zjadły  Wink  ale teraz widze że się pomyliłem - są żabki.
Zapisane
panchax
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


« Odpowiedz #23 : Sierpień 21, 2010, 17:37:03 »

to może być pseudorasbora parva- czebaczek amurski - jeśli tak to czasem nie wypuszczaj tych ryb na wolność - niszczą nasza rodzima ichtiofaunę
Zapisane

Kris
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #24 : Sierpień 21, 2010, 17:49:47 »

Gdyby ktoś miał wątpliwości co ja robie trzymając zebry w jednym zbiorniku z danio czy brzankami to tu ciekawy temat o tym  Smiley

http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic.php?f=83&t=5265

http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic.php?f=83&t=4823





___________________________________

Cytuj
to może być pseudorasbora parva- czebaczek amurski


Spojrzałem na fotke i faktycznie to może być ten czebaczek!  Smiley  http://pl.wikipedia.org/wiki/Czebaczek_amurski   Wygląda identycznie! Nie tylko kształt ciała, ale i ubarwienie, i ten pasek po bokach, o tyle o ile go momentami mogłem w oczku zobaczyć. Tak, to jest ta ryba. Tylko co u licha robi u mnie czebaczek amurski? Cheesy  Jest żwawą, szybką rybą, no mówie w zachowaniu przypomina akwaryiową "kosiarke" albo labeo, rośnie szybko, towarzyski. Dzięki panchax!

Moim zdaniem to dobry materiał na rybe akwariową  Smiley
Zapisane
asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #25 : Sierpień 21, 2010, 18:40:57 »

No moim zdaniem to musiałeś te czebaczki przynieść sporo wcześniej skoro są na tyle duże aby móc określić ich gatunek, ten rok nie wchodzi w gre...
Miałem Czebaczki w akwarium, wdzięczna rybka do hodowli w domu...
Zapisane

panchax
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


« Odpowiedz #26 : Sierpień 21, 2010, 18:43:36 »

możliwe, ze ktoś je podrzucił.Huh
ewentualnie ikrę z roślinami przyniosłeś?? lub z korzeniem??

Te ryby to plaga w stawach rybnych. mnożą się na potęgę i są dość agresywne i co rzadkość wśród karpiowatych samiec (można powiedzieć) pilnuje ikry
Kiedyś miałem te ryby w oczku i akwarium.  w akwa tłukły sie niemiłosiernie(samce) z pyszczakami zebra - są agresywniejsze od labeo
W oczku pleniły się i jak je miałem nigdy nie uchował się żaden karaś czy linek (potomstwo) - zżerały ikrę i wylęg i raniły inne ryby
Nie powiem bo to w okresie godowym  świetnie wybarwiona rybka
« Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2010, 18:47:00 wysłane przez panchax » Zapisane

Kris
asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #27 : Sierpień 21, 2010, 18:52:30 »

możliwe, ze ktoś je podrzucił.Huh
ewentualnie ikrę z roślinami przyniosłeś?? lub z korzeniem??

Te ryby to plaga w stawach rybnych. mnożą się na potęgę i są dość agresywne i co rzadkość wśród karpiowatych samiec (można powiedzieć) pilnuje ikry
Kiedyś miałem te ryby w oczku i akwarium.  w akwa tłukły sie niemiłosiernie(samce) z pyszczakami zebra - są agresywniejsze od labeo
W oczku pleniły się i jak je miałem nigdy nie uchował się żaden karaś czy linek (potomstwo) - zżerały ikrę i wylęg i raniły inne ryby
Nie powiem bo to w okresie godowym  świetnie wybarwiona rybka
\
Przyznam szczerze że u mnie przepychanki były, ale nie aż tak drastyczne, ryby się nie kaleczyły, jedynie przeganiały się nawzajem...
Zapisane

panchax
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


« Odpowiedz #28 : Sierpień 21, 2010, 19:11:16 »

u mnie jak były z pyszczakami to łuski się sypały i to jednych jak i drugich - ale to były duże samce czebaczkow ok 10 cm
Zapisane

Kris
stasiek50
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 32


« Odpowiedz #29 : Sierpień 21, 2010, 21:11:59 »

Te żółtobrzeżki to zniszcz.Bo ci narybek zjedzą ich larwy.Są perfidne.I sposób zabijania rybek tez maja wstrętny.
Sitkiem ich wyłap i zniszcz.Jeśli już maja larwy to o narybku zapomnij.Są niezwykle żarłoczne-larwy.
Zeberki w oczku przeżyją do września.Potem ich pognie.Proponuje więc najpóźniej koniec września wyłowić.Larwy żółtobrzeżka zniszczyć.I wyczyścić z odchodów.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4
  Drukuj  
 
Skocz do: