scalare
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 81
|
|
« Odpowiedz #30 : Październik 13, 2010, 20:40:05 » |
|
Piękne ryby, duży zbiornik.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
deleden
Zainteresowany
Wiadomości: 97
|
|
« Odpowiedz #31 : Październik 17, 2010, 18:50:17 » |
|
Witam Dzięki za słowa uznania odnośnie ryb . Jestem nimi zauroczony . Niestety ich zachowanie różni się od tego co można wyczytać w necie . Pisałem już to w tym wątku ale powtórzę . W czasie tarła jak i kilka dni przed nim agresja wewnątrzgatunkowa jest porównywalna do skalarów . Po tym czasie ryby pływają zgodnie . W poprzednim poście dałem link do filmu gdzie walczą dwa samce . Oczywiście była powtórka walk i dominator nabrał respektu do oponenta . Już nie przegania go tak zdecydowanie . Wczoraj ku mojemu zdziwieniu za pyski wzięły się samice . Ich walka była prawie identyczna jak walka samców . Różnica polegała na zaciętości i czasie walki . Napiszę tak : samce przy samicach w czasie walki to baranki i cieniasy . Walki samców trwały ok 10-15 min a samic ok 2 godz. Dzisaj pływają poobijane , bez łusek na bokach i ze zmasakrowanymi wargami . Wargi mają tak pouszkadzane że z trudem pobierają pokarm ale już powoli dochodzą do siebie . Z nowości to poza sześcioma Tatia galaxias doszło 5 x Sturisoma aureum . Poza tym cały czas moczy się duży korzeń . Był już wygotowany ale jeszzcze za bardzo barwił wodę . Myślę że za tydzień znajdzie się już na miejscu . Nowy nabytek Tatia której bardzo ciężko strzelić fotkę i akary które ładnie rosną i coraz bardziej się wybarwiają Pzdr Miłosz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
deleden
Zainteresowany
Wiadomości: 97
|
|
« Odpowiedz #32 : Grudzień 13, 2010, 20:39:20 » |
|
Witam . Czas na kolejną aktualizację . Akwa miało chwilowe problemy . Cała doba bez prądu ,restart filtrów i to co lubie czyli kolejny wysyp glonów . Sytuacja już opanowana ale musiałem ostro poprzycinać niektóre porośnięte glonami liście żabienic. Akary kilka razy miały tarło ale młodych jeszcze się nie dorobiłem . Rozkład płci ustaliłem juz w 100% . Są to dwa samce i 5 samic i może to jest powodem braku młodych . Samce po udanym tarle , zamiast opiekować się ikrą zaczynają się zalecać do pozostałych samic podczas gdy ich dotychczasowe partnerki mocno się stresują . Jakiś czas temu chciałem pozbyc się dwóch sztuk ale się rozmyśliłem . Myślę że aby dochować się młodych będzie trzeba to zrobić . Ktoś chętny na dwie samice ? Akary cały czas rosną . Samce mają już ok 12cm i coraz ładniejsze barwy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
netka888
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 395
Akwarystyka to pasja... Practise, go and win !
|
|
« Odpowiedz #33 : Grudzień 13, 2010, 21:00:43 » |
|
akwa bardzo fajne, a ryby - cudeńka
|
|
|
Zapisane
|
The only reason why God created man is because he was disappointed with the monkey - M. Twain
...In sleep he sang to me In dreams he came That voice which calls to me and speaks my name And do I dream again?...
...........................................................
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #34 : Marzec 29, 2011, 20:07:17 » |
|
Co się dzieje ze zbiornikiem? Zrób jakąś aktualizacje bańki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
deleden
Zainteresowany
Wiadomości: 97
|
|
« Odpowiedz #35 : Marzec 29, 2011, 21:23:35 » |
|
Co się dzieje ze zbiornikiem? Zrób jakąś aktualizacje bańki.
No fakt , aktualizacja by się przydała . Fotki wstawię za dzień , dwa a teraz trochę napiszę . Akwa ma już 7 m-cy i uważam ,że jest w pełni stabilne i dojrzałe . Jak pisałem wcześniej , były chwilowe problemy z glonem spowodowane brakiem prądu , przytkaniem fltra itp . W tej chwili glon występuje tam gdzie powinien czyli na korzeniach i kamieniach . Żabieniece czyściutkie . Z obsady pożegnałem Tatie galaxias , był kupiec , była dobra cena więc czemu nie Co do głównych lokatorów , czyli Akar to z siedmiu sztuk została mi jedna dobrana para . W styczniu zrobił się dziwny układ w akwa , dwie dobrane pary okupowały przeciwległe końce zbiornika . Właściwie to nie były końce , można powiedzieć że podzieliły akwa na połowe a za bufor i granice służyły trzy stłoczone na środku samice . Te panie były dosyć mocno gnębione przez partnerki samców a i panowie też nie byli zbyt delikatni . Podczas tarła , a te dwie pary tarły się jednocześnie , samice wisiały między liśćmi żabienic . Jakby tego było mało w wolnych chwilach tłukły się miedzy sobą . Znalazł się klient , cena ustalona i papa , trzy samice zmieniły dom . W akwa był dzień spokoju , po tym tydzień " walk na granicy " i w końcu dopust boży . Samce wzięły się za pyski i cały dzień próbowały ustalić kto rządzi . Po ustaleniach zaczęły się prześladowania . Nie mam na myśli tu zachowań typu "spadaj z mojego terenu" ale ostre tłuczenie przegranego gdziekolwiek się znalazł . Zauważyłem nawet coś co można określić mianem polowania . Zarówno samiec i samica jednakowo zaciekle szukały przegranych a jak je znalazły to łomot .Przemeblowanie w zbiorniku nic nie dało . Doszło do tego że przegrana para wisiała pod powierzchnią . Szybka decyzja - telefon ,cena , 4 godz i papapa. Teraz pływa sobie u mnie jedna para . Są to ryby które przegrały rywalizacje . Przez dwa miesiące miały dwa tarła a teraz gdy to piszę ,samica po raz trzeci udekorowała kamień ikrą . Potomstwa się nie doczekałem ale jestem cierpliwy . Zastanawiam się nad dodaniem czegoś do akar . Ramirezki ? Może Akary z Maroni ? Parametrów nie mierzyłem dwa miesiące ..... chyba czas to zmienić . Jutro lub pojutrze zrobię fotki Pzdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #36 : Marzec 30, 2011, 05:32:27 » |
|
W styczniu zrobił się dziwny układ w akwa , dwie dobrane pary okupowały przeciwległe końce zbiornika . Właściwie to nie były końce , można powiedzieć że podzieliły akwa na połowe a za bufor i granice służyły trzy stłoczone na środku samice . Te panie były dosyć mocno gnębione przez partnerki samców a i panowie też nie byli zbyt delikatni . Podczas tarła , a te dwie pary tarły się jednocześnie , samice wisiały między liśćmi żabienic . Jakby tego było mało w wolnych chwilach tłukły się miedzy sobą .
Miałem to samo u żagli w 240l. 2 pary tarły się jednocześnie i nie dość, że prowadzily walki między sobą to jeszcze zgnębiły reszte mieszkańców. Miałem tam 7 żagli, pozostałe 3 były tak zdominowane, że leżały bokiem na piasku pod liściami U mnie skończyło się na sprzedaży ryb Pisałeś o akarach z maroni, są to ciekawe ryby ale wyjątkowo spokojne, obawiam się, że od pary która pozostałą w Twoim baniaku mogą dostawać zdrowy oklep. Może coś większego i twardszego, choćby ziemiojady?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
deleden
Zainteresowany
Wiadomości: 97
|
|
« Odpowiedz #37 : Marzec 30, 2011, 09:32:04 » |
|
Pisałeś o akarach z maroni, są to ciekawe ryby ale wyjątkowo spokojne, obawiam się, że od pary która pozostałą w Twoim baniaku mogą dostawać zdrowy oklep. Może coś większego i twardszego, choćby ziemiojady?
Akary żółte które mam u siebie , cech*e znikoma agresja zewnątrzgatunkowa . Jedynie ryby które zmieszcząc się im do pyska, mogą się czuć zagrożone . Pozostałe ryby są totalnie ignorowane , no może w czasie karmienia samiec zaczyna trochę kozaczyć . Myśle że akary z maroni dały by radę . Pomyślałem też o p.miodowych , temperamentem chyba podobne .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #38 : Marzec 30, 2011, 09:46:06 » |
|
Akary żółte które mam u siebie , cech*e znikoma agresja zewnątrzgatunkowa . Jedynie ryby które zmieszcząc się im do pyska, mogą się czuć zagrożone . Pozostałe ryby są totalnie ignorowane , no może w czasie karmienia samiec zaczyna trochę kozaczyć . Myśle że akary z maroni dały by radę . Pomyślałem też o p.miodowych , temperamentem chyba podobne .
A podczas tarła? Z tego co pisałeś wnioskuje, że rewiry obierają całkiem spore.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
deleden
Zainteresowany
Wiadomości: 97
|
|
« Odpowiedz #39 : Marzec 30, 2011, 10:32:45 » |
|
Akary żółte które mam u siebie , cech*e znikoma agresja zewnątrzgatunkowa . Jedynie ryby które zmieszcząc się im do pyska, mogą się czuć zagrożone . Pozostałe ryby są totalnie ignorowane , no może w czasie karmienia samiec zaczyna trochę kozaczyć . Myśle że akary z maroni dały by radę . Pomyślałem też o p.miodowych , temperamentem chyba podobne .
A podczas tarła? Z tego co pisałeś wnioskuje, że rewiry obierają całkiem spore. Jak to powiedzieć , napisać . Gniazdo z ikrą + otoczenie to jakieś 20 cm średnicy i tu nie są tolerowane inne ryby , zwłaszcza kirysy . W odległości większej niż 15 cm od centrum gniazda ryby mogą już sobie swobodnie pływać , akary totalnie ignorują inne (powyżej 3 cm ) ryby . Zobaczymy jak dochowam się młodych bo wtedy zachowanie akar może być inne .Te duże rewiry , czyli połowa akwa , akary strzegły przed sobą. W mniejszym akwa te tereny byłyby mniejsze a w większym ... Jest teren do zajęcia to zajmują . Co prawda w akwa mam teraz akary + drobnica i akary mogę inaczej się zachowywać w zestawieniu : akary + inne pielęgnice + drobnica . Pożyjemy , zobaczymy . Na razie czekam na młode ....
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2011, 13:48:04 wysłane przez deleden »
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #40 : Marzec 30, 2011, 19:19:21 » |
|
Jak to powiedzieć , napisać . Gniazdo z ikrą + otoczenie to jakieś 20 cm średnicy i tu nie są tolerowane inne ryby , zwłaszcza kirysy . W odległości większej niż 15 cm od centrum gniazda ryby mogą już sobie swobodnie pływać , akary totalnie ignorują inne (powyżej 3 cm ) ryby . Zobaczymy jak dochowam się młodych bo wtedy zachowanie akar może być inne .Te duże rewiry , czyli połowa akwa , akary strzegły przed sobą. W mniejszym akwa te tereny byłyby mniejsze a w większym ... Jest teren do zajęcia to zajmują . Co prawda w akwa mam teraz akary + drobnica i akary mogę inaczej się zachowywać w zestawieniu : akary + inne pielęgnice + drobnica . Pożyjemy , zobaczymy . Na razie czekam na młode .... A co masz tam z drobnicy? Powierzchnia dna jest całkiem spora więc możliwe, że połączenie 2 gatunków pielęgnic bez problemu da rade. Piszesz, że rewiry obierane przez ryby są małe więc jakoś się dogadają. Ja jednak jestem zwolennikiem pielęgnic + coś neutralnego, nie pielęgnicowatego. Czekam z niecierpliwością na nowe fotki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
deleden
Zainteresowany
Wiadomości: 97
|
|
« Odpowiedz #41 : Marzec 30, 2011, 21:34:09 » |
|
Właśnie przeniosłem ikrę do kostki z krewetkami . Pierwszy raz zauważyłem jak france zabrały się za jajka . Do tej pory zawsze znajdowałem rano goły kamień i samca tłukącego samicę . Okazuje się że oboje rodzice zasmakowali w ikrze . Co prawda ryby są młode , myślę że mają niecały rok , więc z czasem nabiorą doświadczenia . Te przenosiny ikry to taki mój jednorazowy wybryk , po prosu nie moge doczekać się młodych Fotki tak na szybko . Foto całości zbiornika zrobię dobiero gdy jedna żabienica porządnie odbije . samiec ma już ok 13 cm czylli prze 7 m-cy przybyło mu ok 6 cm .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #42 : Marzec 31, 2011, 05:51:24 » |
|
Właśnie przeniosłem ikrę do kostki z krewetkami . Pierwszy raz zauważyłem jak france zabrały się za jajka . Do tej pory zawsze znajdowałem rano goły kamień i samca tłukącego samicę . Okazuje się że oboje rodzice zasmakowali w ikrze . Co prawda ryby są młode , myślę że mają niecały rok , więc z czasem nabiorą doświadczenia . Te przenosiny ikry to taki mój jednorazowy wybryk , po prosu nie moge doczekać się młodych Fotki tak na szybko . Foto całości zbiornika zrobię dobiero gdy jedna żabienica porządnie odbije . Piękne te ryby ale faktycznie, poleciałeś z przenoszeniem ikry. Gdybyś poczekał jeszcze ze 2-3 tarła to akary same by się zajeły potomstwem. To normalne dla każdej pielęgnicy w akwarium, że na początku zjadana jest ikra. Z każdym kolejnym tarłem instynkt rodzicielski jest coraz mocniejszy i ryby w końcu mają młode.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
deleden
Zainteresowany
Wiadomości: 97
|
|
« Odpowiedz #43 : Marzec 31, 2011, 08:54:14 » |
|
Mam świadomosć jak to bywa z tarłem u pielęgnic ale widząc zjadaną ikrę , że już wszystko stracone postanowiłem wyjąć resztkę jaj . Emocje wzięły górę Dzisiaj jadę sobię odwiedzić kilka sklepów , zobaczymy co ciekawego mają . Zapomniałem odpowiedzieć o drobnicy , Mam żałobniczki i zwinniki ogonopręgie w ilości po 12-14 st , czyli nieiwiele .
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2011, 09:02:17 wysłane przez deleden »
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #44 : Marzec 31, 2011, 09:57:16 » |
|
Mam świadomosć jak to bywa z tarłem u pielęgnic ale widząc zjadaną ikrę , że już wszystko stracone postanowiłem wyjąć resztkę jaj . Emocje wzięły górę Dzisiaj jadę sobię odwiedzić kilka sklepów , zobaczymy co ciekawego mają . U mnie żagle robiły to samo ale z każdym następnym tarłem ikra była zjadana coraz później aż w końcu coś z niej wyszło zanim ryby zdążyły się znudzić pilnowaniem jaj. Po wykluciu się larw agresja wzrosła o 100% ale widok rodziców opiekujących się maluchami, widok samca stawiającego płetwy piersiowe na mój widok, atakowanie ręki przy każdej próbie zrobienia porządków w akwa to niezapomniane przeżycia. Jestem pewien, że kiedyś do żagli wrócę, tym razem jednak to czegoś ciekawszego, manacapuru lub altum. To są świetne ryby, męczy mnie tylko ta ciągła zabawa z wodą ale może i na to znajde rade. Zapomniałem odpowiedzieć o drobnicy , Mam żałobniczki i zwinniki ogonopręgie w ilości po 12-14 st , czyli nieiwiele .
Pewnie ginie to w Twoim zbiorniku. Szkoda, że nie pomyślałeś o czymś ciekawszym. Ostatnio bardzo mi się spodobały płaskoboki, super wygląd przy bardzo spokojnym usposobieniu. W Twoim zbiorniku 8-10 sztuk w połączeniu z akarami powinno sprawdzać się super.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|