Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Ryby akwariowe « Wpływ silnego światła na zdrowie ryb.
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 12
  Drukuj  
Autor Wątek: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb.  (Przeczytany 56401 razy)
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #105 : Styczeń 26, 2011, 21:18:45 »

Dargo w akwariach LowTech ala Diana Walstad czyli pełnych roślin nie stosje sie filtrów tylko turbinke powodujacą ruch wody i to wystarczy
co do odświerzania wody to nie ten temat na dyskusje, różne ryby różnie reagują na inhibitory, zapewniam że gupiki będą się tak samo dobrze rozmnażać w LOWTECH jak i w innym akwarium z czesto odswierzaną wodą. wszystko to kwestia odpowiedniego doboru gatunków.

Drago co jest twoim zdaniem wyznacznikiem tego że ryba dobrze się czuje ?
z tego co zauważyłem bardzo wybiórczo traktujesz różne elementy środowiska, większą uwagę przykładasz do oswietlenia niż do właściwej twardości. Rozumiem że jeśli ryba tak samo zachowuje się w równomiernie oświetlonym zbiorniku jak w nieoświetlonym lub częsciowo oświetlonym to wszystko ok ?  sam stwierdziłes ze różne twardości w pewnym zakresie są ok, wiec czemu oswietlenie w pewnych wartosciach juz nie może być ?

Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #106 : Styczeń 26, 2011, 21:23:23 »

BTW, strasznie wybiórczo niektórzy traktują przyzwyczajenia ryb do innych warunków niż mają w naturze. Do skrajnie innych sposobów zachowania (w tym żerowania) ryba się przyzwyczai, do innych parametrów wody ryba się przyzwyczai, do skrajnie mniejszej przestrzeni życiowej ryba się przyzwyczai, do innego oświetlenia ryba się nie przyzwyczai. Dla części ryb światło będzie mocno stresogenne, dla większości nie będzie niczym specjalnym.
Z tego co zaobserwowałem (czy to na tym forum czy na innych) wynika, że obsesyjne trzymanie ryb w kuli czy w zbyt ciasnych baniakach staje się coraz mocniej piętnowane, podobnie jak trzymanie ryb w złych parametrach wody. Przykład troszkę chybiony. Tematu oświetlenia/prześwietlenia na innych forach nie znalazłem więc jesteśmy swego rodzaju pionierami. Wydaje mi się, że odbiegacie jednak od meritum tematu którym jest oświetlanie zbiornika na całej jego długości, cyklicznie przez określoną ilość godzin na dobe - bo wg mnie to stanowi największy problem. Sporo przedstawiacie informacji począwszy od akomodacji oka przez wklejanie różnych filmików z naturalnych biotopów w ktorych żyją ryby, tylko czy maja one coś wspólnego z warunkami panującymi w naszych akwariach?
Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew.
Jak to się ma do najczęściej spotykanego w baniakach jednostajnego oświetlenia?
Ile osób odpala swoje oświetlenia zgodnie z zasadą panującą w naturze?
Od rana w jednym momencie uderzenie Wattów i świecenie takim samym natężeniem przez kilkanaście godzin po czym równie gwałtowne zgaszenia światła.
Ducze, pisałeś coś, że w Twoim akwarium zaobserwowałeś większy stres u ryb podczas gaszenia światła niż podczas odpalania.
Pochorowałem się i jestem na L4 więc zwrócę na to uwagę obserwując rano, podczas odpalania, swoje akwarium.
Specjalnie patrzyłem dziś na reakcje ryb podczas gaszenia światła, u mnie nie jest to może do końca miarodajne bo mam oświetlenie ledowe, nocne które zapala się godzine przed zgaszeniem oświetlenia głównego więc nagłe zgaszenie oświetlenia nie jest tak mocno odczuwalne. Ryby nie reagowały nerwowo, normalnie pływały, bez paniki.
Zapisane

baniakmaniak
Andrzej
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2108



« Odpowiedz #107 : Styczeń 26, 2011, 21:43:56 »

Tematu oświetlenia/prześwietlenia na innych forach nie znalazłem więc jesteśmy swego rodzaju pionierami. Wydaje mi się, że odbiegacie jednak od meritum tematu którym jest oświetlanie zbiornika na całej jego długości, cyklicznie przez określoną ilość godzin na dobe - bo wg mnie to stanowi największy problem. Sporo przedstawiacie informacji począwszy od akomodacji oka przez wklejanie różnych filmików z naturalnych biotopów w ktorych żyją ryby, tylko czy maja one coś wspólnego z warunkami panującymi w naszych akwariach?
Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew.
Jak to się ma do najczęściej spotykanego w baniakach jednostajnego oświetlenia?
Ile osób odpala swoje oświetlenia zgodnie z zasadą panującą w naturze?
Od rana w jednym momencie uderzenie Wattów i świecenie takim samym natężeniem przez kilkanaście godzin po czym równie gwałtowne zgaszenia światła.
Ducze, pisałeś coś, że w Twoim akwarium zaobserwowałeś większy stres u ryb podczas gaszenia światła niż podczas odpalania.
Pochorowałem się i jestem na L4 więc zwrócę na to uwagę obserwując rano, podczas odpalania, swoje akwarium.
Specjalnie patrzyłem dziś na reakcje ryb podczas gaszenia światła, u mnie nie jest to może do końca miarodajne bo mam oświetlenie ledowe, nocne które zapala się godzine przed zgaszeniem oświetlenia głównego więc nagłe zgaszenie oświetlenia nie jest tak mocno odczuwalne. Ryby nie reagowały nerwowo, normalnie pływały, bez paniki.

Wątek powstał przypadkiem, z naszej sprzeczki na temat światła, ale bardzo dobrze, że powstał.
Co do gaszenia światła i świeceniu na ledkach wieczorową porą u mnie zaobserwowałem podobne zachowanie ryb. U mnie to nawet ryby jakoś normalnie pływają jakby nic się nie zmieniło może przez te 72 diody, które mam, może rybie oko jakoś lepiej wychwytuje niebieskie światło, nie wiem bo tak patrząc to wcale za jasno to nie jest ale przecież właśnie o to chodzi.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2011, 21:46:21 wysłane przez baniakmaniak » Zapisane

Pozdrawiam Andrzej
Baniak 190l

Nie udzielam rad przez PW!
Zapraszam do wątku:
http://www.akwarium.net.pl/forum/zrob-to-sam/swiatlo-w-akwarium-zrob-to-sam-porady/
thunderdome
Bywalec
****
Wiadomości: 540


HARDCORE 4 LIFE!


« Odpowiedz #108 : Styczeń 26, 2011, 21:44:31 »

Ja jak wyłączam rybom światło, to zawsze lampa z biurka świeci w stronę akwarium ( lampkę i akwa dzieli ok. 1 - 1,2 m ) oraz włączam światło w pokoju..Gaszę światło w akwarium, a lampka i lampa świeci..To wydaje mi się, choć trochę zmniejsza stres u ryb.. Tzn wcześniej tak robiłem, bo teraz akwarium dojrzewa pod nowe ryby.
Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #109 : Styczeń 26, 2011, 21:50:23 »

Wątek powstał przypadkiem, z naszej sprzeczki na temat światła, ale bardzo dobrze, że powstał.
Zwykle najciekawsze tematy rodzą się ze sprzeczek Smiley
Co do gaszenia światła i świeceniu na ledkach wieczorową porą umnie zaobserwowałem podobne zachowanie ryb. U mnie to nawet ryby jakoś normalnie pływają jakby nic się nie zmieniło może przez te 72 diody, które mam, może rybie oko jakoś lepiej wychwytuje niebieskie światło, nie wiem bo tak patrząc to wcale za jasno to nie jest ale przecież właśnie o to chodzi.
Ja mam tylko 4 reflektorki led ustawione na każdej ścianie akwarium, skierowane tak by strumienie świetlne spotykały się na środku.
Wygląda to tak jakby światło przedzierało się przez przeszkody i docierały tylko pojedyncze promienie wiec moim zdaniem fajnie.
W zbiorniku panuje półmrok, czasami dostrzegam rybe w tych promieniach gdy przez nie przepływa Smiley
Wydaje się, że ryby to lubią. Z całą pewnością ich to nie stresuje.
 
Zapisane

thunderdome
Bywalec
****
Wiadomości: 540


HARDCORE 4 LIFE!


« Odpowiedz #110 : Styczeń 26, 2011, 21:59:26 »

LEDy niewątpliwie się przydają, choć mnie nie stać na takie kombinowanie przy oświetleniach bo to z lekka nie dla mnie ..
Zapisane
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #111 : Styczeń 26, 2011, 22:19:58 »

mrs dlatego pisałem o róznej budowie oka by uzmysłowić że dla różnych ryb różne natężenie światła będzie miało odmienne działanie. Ja sie nie upieram że ryby prowadzące nocny tryb życia będą się dobrze czuły w mocnym świetle. Ale uważam że ryby w naturze występujące w płytkich akwenach mogą tolerować bez szkody dla organizmu dobrze oświetlone akwarium.

Jeszcze raz tez powtarzam porównajcie sobie światło w dzień z tym co dają świetlówki o mocy 1W/l w akwarium, i nie bierzcie pod uwagę naszego słońca w zimę, które jest o wiele słabsze niż te w tropikach. Sugerujecie że umiarkowane światło o mocy zaledwie 1W/l to odpowiednik nasłonecznienia w południe na równiku lub zwrotniku ?

Doświadczenia są różne, ja nie zauwazyłem negatywnego wpływu oświetlenia na ryby, natomiast wychodzi na to że osoby twierdzące że tak jest nigdy nie miały przez dłuższy czas dobrze oświetlonego akwarium.

Z tym odwzorowaniem naturalnych warunków to też bez przesady, symulacja przelatującej chmurki lub gałązki chyba nie polepszy sytuacji zyciowej ryb..

Co do gaszenia światła to wystarczy mieć jasno w pokoju w chwili gaszenia by nie było mocnego skoku, lub gasić świetlówki po kolei.
Cytuj
Ale wędkarze chodzą łowić na Wieprzę , dlaczego ?
bo sa tam wieksze ryby ? bo nie uwierzę że ryb niema w Wieprzy

Zapisane
dobraf
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1782


« Odpowiedz #112 : Styczeń 26, 2011, 22:26:53 »

Cytuj
dużo drapieżników poluje właśnie z ukrycia z miejsca zacienionego gdzie są mało widoczne, chociażby nasz rodzimy szczupak, przykład ofiar - pielęgniczki chowają się przed drapieżnikami pod opadłymi liśćmi, korzeniami itd. w miejscach gdzie potencjalny agresor czy to ryba czy ptactwo jakieś ma małe szanse je wypatrzeć,
odnoszę momentami wrażenie, że jesteś w stanie dorobić każdą teorię byle tylko wyszło na Twoje,
proponuje zaznajomić się z terminem dywagacja i będzie wszystko jasne  Wink

dywagacja a pisanie bzdur to dwie różne rzeczy i ja proponuje zamiast sugerowania komuś aby się doszkolił, byś nie pisał głupot w stylu owej luźnej "dywagacji"...

ale mniejsza o to,

Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew.

no właśnie i dlatego uważam, że mocne i jednostajne świecenie od szyby do szyby za niedobre dla ryb, podnoszone są argumenty, że ryby znajdują cień między roślinami - no ale jak one (rośliny) miały by rosnąć w dolnych partiach niedoświetlone? skoro rosną to muszą być doświetlone. Tak czy inaczej, w bańce oświetlanej nierównomiernie/oświetlonej punktowo/ze strefami cienia - ryby mają prawo wyboru i to jest dla mnie decydujący argument.


hmm w trakcie pisania było...

Sugerujecie że umiarkowane światło o mocy zaledwie 1W/l to odpowiednik nasłonecznienia w południe na równiku lub zwrotniku ?

nikt tego nie sugeruje (chociażby dlatego, iż to całkowicie odmienne źródła światła), ale może przeczytaj jeszcze raz to:

Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew.


może teraz dotarło....

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2011, 22:28:34 wysłane przez dobraf » Zapisane

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23648.0
Pterophyllum scalare
Ancistrus dolichopterus
Hoplosternum thoracatum
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #113 : Styczeń 26, 2011, 22:40:22 »

Jeszcze raz tez powtarzam porównajcie sobie światło w dzień z tym co dają świetlówki o mocy 1W/l w akwarium, i nie bierzcie pod uwagę naszego słońca w zimę, które jest o wiele słabsze niż te w tropikach.
Ale czy naturalne, letnie oświetlenie ma taką samą intensywność przez cały dzień?
Celowo pomijasz ten aspekt?

Z tym odwzorowaniem naturalnych warunków to też bez przesady, symulacja przelatującej chmurki lub gałązki chyba nie polepszy sytuacji zyciowej ryb..
Pethro, tym zdaniem pokazałeś, że nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi.
Ta przysłowiowa chmurka czy gąłaź które idą w parze ze zmiennymi warunkami oświetlenia w cyklu rano - południe - wieczór sprawia, że oświetlenie w często zmętnionej wodzie nie jest zbyt intensywne natomiast w płytkich zbiornikach maksymalne natężenie promieni słonecznych trwa 2-3 godziny więc porównac tego do warunków akwariowym nie sposób.

Cały czas wracamy do problemu jednostajnego oświetlania zbiornikow taką samą ilością światła przez taką samą ilość godzin przez kolejne dni, miesiące, lata. Swoją drogą, chciałbym widzieć jak reaguje ryba ktorej nagle nad głową zapala się 1W/l. Mamy zime, jasno na dworze robi się troszkę później a spora grupa akwarystów nie bierze tego pod uwage i zapala oświetlenie w swoich akwariach o takich samym porach przez cały rok, jak może czuć się ryba gdy w około ciemno i nagle uderzenie i pełna moc oświetlenia? Teraz oczywiście pisze czysto hipotetycznie bo nie wiem czy Ty lub inni roślinni akwaryści zmieniają cykl świetlny w okresie letnio - zimowym.

Co do gaszenia światła to wystarczy mieć jasno w pokoju w chwili gaszenia by nie było mocnego skoku, lub gasić świetlówki po kolei.
Cytuj

Niestety, nie wystarczy.
Jasno jest w pokoju, w baniaku i tak jest nagła zmiana warunków świetlnych.
Odnośnie gaszenia świetlówek po kolei to jest to świetny pomysł, w zestawieniu z oświetleniem nocnym - diodowym, można światło zgasić praktycznie bezboleśnie. Jak zawsze jest ale, ile osób ma oświetlenie na kilku statecznikach?
Jeśli robisz sam pokrywe, możesz o to zadbac. Mimo wszystko, zdecydowanie większy procent to pokrywy standardowe, zakupione w sklepie akwarystycznym na jednym stateczniku.

« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2011, 22:42:18 wysłane przez mrs » Zapisane

Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #114 : Styczeń 26, 2011, 22:44:46 »

dobraf jednak gdybyś lepiej operował ojczystym językiem to by nie było nie domówień, a forum jest po to by pisac własne przemyślenia więc nie rozumiem skąd twoje oburzenie.

Rozumiem że jak w całym akwarium bedzie 1W/l a w południe dopale tak by był żar jak w tropikach to bedzie tak jak w naturze, czyli idealnie ? Zeby nie było to tamto.., tylko w jednym miejscu zrobie imitacje południowego słońca


Cytuj
no właśnie i dlatego uważam, że mocne i jednostajne świecenie od szyby do szyby za niedobre dla ryb, podnoszone są argumenty, że ryby znajdują cień między roślinami - no ale jak one (rośliny) miały by rosnąć w dolnych partiach niedoświetlone? skoro rosną to muszą być doświetlone. Tak czy inaczej, w bańce oświetlanej nierównomiernie/oświetlonej punktowo/ze strefami cienia - ryby mają prawo wyboru i to jest dla mnie decydujący argument.
no idziesz dobrym tropem bo rzeczywiscie w dolnych partiach łodygowce są niedoświetlone i gubia liście, i ryby tam znajdą schronienie choć nie dla wszystkich jest ono potrzebne, jedynie pielegnice szukały u mnie takiego schronienia, neony, pseudomugile i bystrzyki najczesciej pływają w toni wody.
Zapisane
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #115 : Styczeń 26, 2011, 22:51:30 »

Cytuj
Cały czas wracamy do problemu jednostajnego oświetlania zbiornikow taką samą ilością światła przez taką samą ilość godzin przez kolejne dni, miesiące, lata. Swoją drogą, chciałbym widzieć jak reaguje ryba ktorej nagle nad głową zapala się 1W/l. Mamy zime, jasno na dworze robi się troszkę później a spora grupa akwarystów nie bierze tego pod uwage i zapala oświetlenie w swoich akwariach o takich samym porach przez cały rok, jak może czuć się ryba gdy w około ciemno i nagle uderzenie i pełna moc oświetlenia? Teraz oczywiście pisze czysto hipotetycznie bo nie wiem czy Ty lub inni roślinni akwaryści zmieniają cykl świetlny w okresie letnio - zimowym.

Światło zapala sie o 10, na dworzu jest już w tedy jasno. Gaśnie o 21 i w tedy zawsze pali sie swiatło w pokoju gdzie jest akwarium.

Cytuj
Ale czy naturalne, letnie oświetlenie ma taką samą intensywność przez cały dzień?
Celowo pomijasz ten aspekt?
ja tego nie pomijam tylko chce wam uzmysłowic że 1W/l to imitacja pochmurnego dnia, imitacje południowego słońca mam tylko w lato bo akwarium jest blisko okna. Mimo że w tedy słońce świeci przez szybe okna, firanę i jeszcze rozprasza się przez półmetrowy odcinek od okna do akwarium to i tak to co wpada do akwarium to taka jasność że przyćmiewa blask świetlówek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2011, 22:54:08 wysłane przez Pethro » Zapisane
dobraf
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1782


« Odpowiedz #116 : Styczeń 26, 2011, 22:58:46 »

dobraf jednak gdybyś lepiej operował ojczystym językiem to by nie było nie domówień,

nie no to już jest czysta hipokryzja... i Ty mi będziesz zwracał uwagę na mój język a sam co robisz panie od "nie domówień"Huh


Rozumiem że jak w całym akwarium bedzie 1W/l a w południe dopale tak by był żar jak w tropikach to bedzie tak jak w naturze, czyli idealnie ? Zeby nie było to tamto.., tylko w jednym miejscu zrobie imitacje południowego słońca

aha skoro w ten sposób intepretujesz moje/nasze wypowiedzi, to już rozumiem skąd te "nie domówienia"   Grin
Zapisane

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23648.0
Pterophyllum scalare
Ancistrus dolichopterus
Hoplosternum thoracatum
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #117 : Styczeń 26, 2011, 23:43:03 »

Ale czy naturalne, letnie oświetlenie ma taką samą intensywność przez cały dzień?
Celowo pomijasz ten aspekt?
A czy ten aspekt ma na pewno decydujące znaczenie dla dobrego samopoczucia ryb? Czy aby ryby (nie wszystkie oczywiście) nie korzystają przypadkiem z cienia tylko i wyłącznie ze względu na własne bezpieczeństwo? I pozbawione niebezpieczeństw w akwarium mają gdzieś to w jakim świetle pływają?

dobraf, "no ale jak one (rośliny) miały by rosnąć w dolnych partiach niedoświetlone"? No po prostu tak jest. Rosną sobie niedoświetlone, co w tym dziwnego? Zanurkuj w pierwszej lepszej rzece w zagajniku moczarki i porównaj sobie stan roślin na górze i w głębi roślin. W akwariach jest tak samo, nie da się inaczej. Kwestia cięcia i kształtowania roślin, żeby tego nie było widać, ale uwierz mi, że najładniejszy gęsty krzak rotali czy czegoś podobnego w środku nie jest taki piękny, właśnie ze względu na brak światła.

PS do posta wyżej. Miałem nadzieję, że etap wycieczek osobistych, ironii i bzdur (z moim udziałem również) mamy za sobą. No cóż... nadzieję miałem, ale już nie mam. Tylko błagam, nie pisz, że zaczął kto inny.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2011, 23:46:23 wysłane przez ducze » Zapisane

mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #118 : Styczeń 27, 2011, 00:19:44 »

A czy ten aspekt ma na pewno decydujące znaczenie dla dobrego samopoczucia ryb? Czy aby ryby (nie wszystkie oczywiście) nie korzystają przypadkiem z cienia tylko i wyłącznie ze względu na własne bezpieczeństwo? I pozbawione niebezpieczeństw w akwarium mają gdzieś to w jakim świetle pływają?
Ducze, ale przełóżmy to wszystko na warunki akwariowe.
Skoro posiłkują się wszyscy naturą (intensywność oświetlenia) to należy pamiętać o tym, że w różnych porach dnia jest ono inne. Siła i kąt padania promieni slonecznych (w zależności od położenia słońca czyli pory dnia) ma wpływ na ilość światła znajdującego się w środowisku wodnym.
Pewnie, że w naturze głównym czynnikiem powodującym szukanie przez mniejsze ryby kryjówek są drapieżniki.

Zastanawia mnie źródło światła, w przypadku zbiorników, świetlówki umieszczone są tuż nad taflą wody. Skoro otwierając pokrywę ja dostaje ostro po oczach...Patrząc przez wode nie ma zapewne oślepiającego działania świetlówki, mimo wszystko, palące się rury na okrągło mogą powodować stres - to są jednak tylko moje dywagacje.
Zapisane

Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #119 : Styczeń 27, 2011, 00:22:57 »

Pethro
‘’Drago co jest twoim zdaniem wyznacznikiem tego że ryba dobrze się czuje ?’’
To jak się zachowuje każdy gatunek ryb ma specyficzne dla siebie zachowania.

‘’Rozumiem że jeśli ryba tak samo zachowuje się w równomiernie oświetlonym zbiorniku jak w nieoświetlonym lub częsciowo oświetlonym to wszystko ok ?  sam stwierdziłes ze różne twardości w pewnym zakresie są ok, wiec czemu oswietlenie w pewnych wartosciach juz nie może być ?’’
A jak stwierdziłeś to że ryba tak samo zachowuje się w równomiernie oświetlonym zbiorniku, jak w nieoświetlonym lub częściowo oświetlonym ?
Są przecież ryby które właśnie nie potrzebują oświetlenia akwarium wcale wystarczy im światło dzienne w pomieszczeniu, i są oferowane w sklepach.
Oświetlenie w pewnych wartościach może być, nawet dużych, pisze to cały czas ale nie na całej powierzchni, przecież można walnąć jakiś halogen, albo nawet skrobola w jednej połowie baniaka nad roślinami, a nad drugą stroną nie dać światła. Czy nie można ?
I wtedy rośliny mają zapewnione warunki ryby mają trochę miejsca do pływania, no chyba że rośliny w akwarium muszą jednak zajmować 80 %. I tak ograniczonej przez szyby powierzchni dodatkowo jeszcze podłoże, do samego rantu akwarium też nikt wody nie leje. I ile tym rybom zostaje miejsca do pływania, nawet jeżeli są małe ? Bo jak są małe to przecież miejsca nie potrzebują chyba za wiele, dodatkowo jeszcze pulsujące jarzeniówki od góry,  bezcenne. Ja kiedyś jak zaczynałem też miałem tak mocno zarośnięte akwaria, też miałem dużo watów bo tak musiało być. Ale zadałem sobie pytanie dlaczego tak musi być ? Otóż nie musi.
A teraz może rozwiążesz zagadkę, dlaczego drobnica złożona z razbor i innych małych rybek unikała części akwarium gdzie było silniejsze światło. Wolały siedzieć pośrodku w cieniu i po drugiej stronie gdzie światło było słabsze ? Robiły mi na złość żebym się denerwował że prawie metr zbiornika jest pusty ?

‘’Ale wędkarze chodzą łowić na Wieprzę , dlaczego ?
bo sa tam wieksze ryby ? bo nie uwierzę że ryb niema w Wieprzy’’
Nie wiem czy są większe czy nie, oprócz troci która idzie na tarło, bo woda w Wieprzy przejrzysta nie jest więc nie mogę tego stwierdzić. Poza ty nie jestem wędkarzem.
Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 12
  Drukuj  
 
Skocz do: