Witam, jak już wielokrotnie wspominałam mam 140 litrowe akwarium a w nim 2 welony - samca "lwiej głowy" i samice - mieszanka odmiany długopłetwowej i jeszcze jakiejś - w każdym razie nie "rasówka". Welony mają tem. wody w granicach 20 stopni. Są karmione pokarmem głownie granulowanym. Poza nimi w akwarium żyją 2 dorosłe samce zbrojników niebieskich - miałam jeszcze wspaniałą samicę, ale z niewyjaśnionych przyczyn dostała 2 tygodnie temu paraliżu i zdechła. 2 małe osobniki zbrojników jeszcze się nie określiły... W każdym razie, w akwarium mam jeszcze 2 żabienice, i 2 roślinki, które nie mają korzeni, dostałam je... Są przywiązane do kamieni... Nie dolewam do akwarium żadnych nawozów, podłoże to sam drobny żwir, a roślinki są w 2 "doniczkach" z ziemią. oprócz nich w akwarium mam jeszcze 2 kokosy - a raczej ich połówki, jako domki...
Po tym chaotycznym opisie przyszedł czas na konkret

. Mianowicie, czy mogłabym sobie kupić do akwarium takie fajne, duże ślimaki- jednego,albo dwa?
Proszę, aby "znawcy" tematu powiedzieli mi jak one się nazywają i czy nadają się do mojego akwarium. Dawno temu widziałam takiego jednego w sklepie...Miał może 5-6 cm w skorupie i z tego co pamiętam był żółty. Jeżeli nie ten limak to proszę o inne sugestie, nie chcę skrzywdzić zwierzaka... Oczywiście interesuje mnie też czy powinnam w akwarium umieścić jakąś muszlę, aby dostarczyć mu wapnia do budowania skorupki. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
P.S. Ślimak musi mieć stosunkowo pokaźne jak na ślimaki rozmiary, bo mniejsze mój "Bubel" zjadał, albo notorycznie zrzucał na dół gdy szły nabrać powietrza. Przez co przypadkowych intruzów z roślinek nie było już w akwarium po tygodniu od dostania nowych roślin.