Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Nadszedł czas rybiego holokaustu  (Przeczytany 1741 razy)
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« : Kwiecień 03, 2005, 11:53:22 »

Ta rozmowa zaczęła się na akwarystyka.com.pl. Zaczęło się od oceniania zbiornika z rybami krajowymi, a przy okazji poruszony został bardzo ważny wątek bubla prawnego (to moje zdanie) zatwierdzonego przez ministra Kalinowskiego. Eksterminacji w polskich wodach mają podlegać czebaczki amurskie, trawianki i sumiki karłowate. Zabijaniem mają zająć się amatorzy, bowiem sieciowy zaciąg i tak cały wędruje na śmierć. Każdy kto wypuści z powrotem do wody któryś z wymienionych powyżej gatunków dopuszcza się karalnego wykroczenia!!!!!!
Prawo jest tu wielce niekonsekwentne ponieważ nie dotyczy wszystkich gatunków introdukowanych ale tylko wybranych. Dlaczego mamy mordować trawianki i czebaczki a przymykać oko na amura, tołpygę, pstrąga tęczowego, karasia srebrzystego i inne Huh? Może dlatego że na tych rybach da się zarobić ?! Widać wobec prawa są równi i równiejsi.
Warto wspomnieć że akurat trawianka i czebaczek amurski przybyły do Europy w sposób naturalny – nie zostały tu zawleczone przez człowieka. Pamiętajmy że ekosystemy ciągle ewoluują, wzbogacają się o nowe gatunki (czasem kosztem innych), powstają nowe taksony. Być może europejska populacja czebaczków i trawianek  z czasem przyjmie znamiona podgatunku a być może nawet nowego gatunku. To że amury niszczą nasze wody ogołacając je z roślinności to nikomu nie przeszkadza? To że w górskich potokach występuje już prawie wyłącznie pstrąg tęczowy też nie? A przecież te ryby zostały tu celowo sprowadzone prze człowieka i to on odpowiada za taki stan rzeczy.
A jeśli chodzi o ekspansję gatunków na inne terytoria to co byłoby gdyby w odległej przeszłości jakaś wyższa forma inteligencji doszła do wniosku , że po co te hominidy opuszczają Afrykę i zasiedlają tereny innych kontynentów? Wyprą rodzime gatunki tych terenów, wybić ich!...... Wtedy nigdy nie powstalibyśmy MY !

Proszę zapoznajcie się z topikiem z linka: http://www.akwarystyka.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15225&postdays=0&postorder=asc&start=0

Potem rozmowa przeniosła się na inne forum (wędkarskie, w topiku znajdziecie linka) gdzie znajdziecie linki do artykułów i rozporządzeń Ministra i PZW.
Zapisane

mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #1 : Kwiecień 03, 2005, 12:16:10 »

Coś mi się jednak wydaje, że ktoś znów coś źle zinterpretował. Uchwalanie bubli, w których do końca nie wiadomo o co chodzi to niestety polska specjalność.
Zapisane
Jarecki
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 604



« Odpowiedz #2 : Kwiecień 03, 2005, 22:43:32 »

Przeczytałem i co do "obowiązku" niszczenia wybranych gatunków to niech mnie pocałują.Rybka dobra jak rosnie duża i jest jej duzo ale jak kasy z tego nie ma to be tak? Buehehehe! Takiego sumika własnie po to sprowadzili zeby gospodarczo go wyzyskiwac a że mniejszy sobie znacznie rośnie i trzebi inne rybki to co teraz ja mam je po złowieniu mordować skoro nie ja wprowadziłem taki czy inny "niewypał" do naszych wód??Jestem wędkarzem amatorem łowiącym dla przyjemności a nie dla mięsa i gó..o mnie obchodzi czy jakiś gatunek jest zły bo mało "wydajny" gospodarczo,już i z krąpiem mieszano że zabijać bo leszcze degeneruje i inne ryby poprzez krzyżówki a jest przecie naszym rodzimym mieszkańcem.Nie dam się zwieść bajeczkom że dobrze robie jak morduje ryby określone jako złe  że to niby  innym lepiej było.Jasne znam dzieje pewnego jeziora od dzieciństwa gdzie ten sumik karłowaty był plagą i owszem łapało się (mięsko sumika mniam)ale targać do oporu by wytępić a po co?Bo w jeziorze tak robili gospodarkę że pełno samej płoci i lescza i w rezultacie wielkich sztuk raczej się nie trafiało z powodu totalnego przerybienia tym gatunkiem ale rybactwu to pasowało no bo ilość wielka i hektarami wyławiali a może jakby nie sumik to pewnie większą wydajność by uzyskali.A ja jako wędkarz mam im jeszcze pomagać po to by na łowisku wyciągac tylko płocie i leszcze średnich rozmiarów i jeszcze może dziękować za to że pełno idzie tego nałowić.A lin,karaś, okoń i inne to gdzie?Jak niszczenie jednego gatunku po to by inne mogły się rozwijać przez to do przesady to ja dziękuję za taką ochronę jakoś widzę że nie ma ona wiele wspólnego w celu wyregulowania populacji przez jej różnorodność i równowage a tylko w większości pozwolenia na dominacje jakiegoś gatunku po to by masowo go łowić i czerpać zyski.Jako wędkarza taka opcja w ogóle mnie nie interesuje.
Zapisane
Tomlsv
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1308



WWW
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 06, 2005, 06:39:03 »

A ja tu widze także furtke dla kamuflowania kłusownictwa, które już dawno jest plagą na naszych wodach, praktycznie nie jest zwalczane a tu zyskało argument do obrony :/
Zapisane

http://akwarium.cdi.pl/avataranim.html  avatary (zdjęcia/obrazki pod nick) na forum !
Jak komuś nie działa to dodać www do adresu.
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: