Witam!
Na prośbę jednego z forumowiczów zrobiłem plan mojej szafki pod akwarium i postanowiłem przedstawić to szerszemu gronu, w nadziei, że komuś może się przydać.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że pomysł na wykonanie jak i większość wkładu pracy w samą budowę należą do mojego przyjaciela (zresztą też zarejestrowanego na tym forum). Temat ten rozpoczynam za Jego zgodą, a raczej dzięki Niemu.
Szafka pod akwarium 150x50x50 (375L).
Wymiary-150cm szer. 50cm gł. 74cm wys. Wysokość planowana była na własne potrzeby - akwa jest na tyle wysoko, żeby przyjemnie oglądało się je siedząc na kanapie, a jednocześnie (przy moim wzroście 184cm) wygodnie można w nim grzebać
Mebelek stworzony za całkowitą kwotę około 130zł, więc przy cenach sklepowych całkiem fajnie wypada.
Zacznę od projektu:
Legenda:
A- płyta 150x50 – spód i blat szafki;
B- płyta 70x50 – boki szafki;
C- płyta 70x46,4 – wzmocnienia i jednocześnie ścianki działowe;
D- płyta 70x70 – wzmocnienia tylne (plecy);
E- płyta 70x 60– drzwi;
F- płyta 70x45 – wzmocnienia środkowe;
G- płyta 42x46,4 – elementy regału (półki).
Wszystkie wymiary podane są w centymetrach.
Elementy zaznaczone na rysunku pogrubioną linią (ciągłą bądź przerywaną) oznaczają elementy konstrukcji złożone z podwójnych płyt. Są to boki, plecy i wzmocnienia środkowe.
Może trochę to nieudolne, ale to mój debiut w takich rysunkach, więc proszę o wyrozumiałość
Do wykonania będzie potrzebny:
-kumpel do pomocy
-wyrzynarka i wiertarka
-nożyk i ołówek stolarski
-papier ścierny
-śrubokręt
-żelazko
-klucz imbusowy
-cały wolny dzień
Zaczynamy od wycieczki do najbliższego sklepu typu castorama, gdzie można nabyć i na miejscu przyciąć okleinowane płyty meblowe. Ja polecam Leroy Merlin, ponieważ tam przycinka jest darmowa, a płacimy jedynie za metraż płyt zabieranych do domu-sklep bierze na siebie ścinki.
Wybieramy przemysłową płytę meblową 18mm w odpowiadającym nam kolorze, targamy ją do punktu cięcia i prosimy o wycięcie następujących płyt:
Dwie szt. 150x50 (
A)
Cztery szt. 70x50 (
B)
Dwie szt. 70x46,4 (
C)
Cztery szt. 70x70 (
D)
Jedną szt. 70x60 (
E)
Dwie szt. 70x45 (
F)
Dwie szt. 42x46,4 (
G)
Jeśli nie będą chcieli dociąć płyt z milimetrami w wymiarach, zaokrąglamy wartości w górę-i tak będą konieczne drobne korekcje wyrzynarką w domu.
Do całości dokupujemy konfirmaty, kilkanaście śrub do drewna, dwa zawiasy, klamkę do drzwiczek szafki, arkusz drobnego papieru ściernego i okleinę taśmową na brzegi płyt pod ich kolor-mi wystarczyły trzy rolki okleiny i również trzy garści konfirmatów (były na wagę).
Musiałem zaopatrzyć się jeszcze w zestaw wierteł do drewna i nożyk do wyrzynarki (nie szalałem z jakimiś filmówkami), a jednak zmieściłem się w kwocie około 130zł. Kwota ta jednak jest uzależniona od cen sklepu, do którego się wybierzemy. Szukałem najlepszych cen i tak płyty kupiłem i dociąłem w Leroy Merlin, zaś w konfirmaty i wiertła zaopatrzyłem się w Castoramie.
Kontynuując: zadowoleni z zakupów wracamy do domu i zaczynamy bal
Kładziemy jedną z płyt
A na podłodze i upewniamy się, że wszystkie płyty
B są do niej dobrze docięte-chodzi oczywiście o pięćdziesięcio centymetrową głębokość- i sprawdzamy czy wszystkie siedemdziesięcio centymetrowe elementy są identycznie docięte. Jeśli wszystko gra, możemy zacząć składać całość do kupy. Należy pamiętać, że płyty
A wyznaczają granice wymiarów podstawy szafki, więc wszystkie pozostałe płyty trzeba montować tak, aby nie wychodziły poza granice
A. Przed wkręceniem konfirmantów, dobrze jest domierzyć płyty dla pewności i zaznaczyć wcześniej miejsca łączenia ołówkiem. Po tym zabiegu jedna z osób trzyma obie łączone płyty, druga zaś nawierca delikatnie otwory i wkręca konfirmaty.
Kolejność działań:
-dwie płyty
B przymocowujemy konfirmatami (po 3 szt. na płytę) do płyty
A po obu jej końcach;
-z góry przymocowujemy drugą płytę
A-pozostałe płyty
B wciskamy obok poprzedników, łącząc je w pary za pomocą śrub do drewna, a następnie przykręcamy do podstawy (
A) i blatu (
A) konfirmantami
-do konstrukcji wciskamy dwie płyty
D, łącząc je z
A i
B konfirmantami i tworząc zewnętrzne plecy z przerwą po środku szerokości szafki
-na tej samej zasadzie montujemy pozostałe płyty
D, łącząc je najpierw z pierwszymi
D śrubami a następnie z
A i
B konfirmantami
Mamy już podstawę, blat, podwójne boki i podwójne plecy.
-przymierzamy płyty
G kładąc je wewnątrz konstrukcji, maksymalnie dociskając do boków i od nich odrysowujemy na obu A miejsce mocowania ścianek działowych
C-w odrysowanych miejscach montujemy płyty
C, przykręcając je konfirmatami do obu
A i
D-na odpowiadającej nam wysokości montujemy płyty
G, łącząc je z wewnętrznymi
B i
C-łączymy ze sobą śrubami obie płyty
F i umieszczamy je pomiędzy płytami
C. Dokładna lokalizacja podpory środkowej z dwóch
F jest dowolna i uzależniona od indywidualnych potrzeb. Jedyną narzuconą przez konstrukcję rzeczą, jest oddalenie
F od przedniego brzegu szafki o minimum 18mm, tak aby zamykały się drzwiczki, które później zamocujemy między płytami
C. Ja swojej podpory nie umieściłem dokładnie pośrodku powierzchni między płytami
C. Zamocowałem ją nieco bliżej prawej strony, po lewej zostawiając miejsce na filtr kubełkowy, a po prawej na butlę (zdjęcia poniżej).
-po wybraniu odpowiedniego ułożenia, mocujemy
F do obu
A konfirmatami
Teraz najtrudniejsza część-montowanie drzwiczek:
-przymierzamy płytę
E między
C-odrysowujemy dokładne wymiary, pomniejszamy szerokość o 5mm niezbędne na zamocowanie zawiasów i docinamy wyrzynarką (ten etap odpada, jeśli ktoś z Was jest w stanie obliczyć dokładne wymiary
E jeszcze przed wizytą w sklepie. Ja jednak z techniki byłem słaby, a z matematyki wręcz tragiczny, więc postawiłem na wyrzynarkę i taką też wersję Wam przedstawiam)
-do jednej z
C przykręcamy zawiasy
-jedna z osób trzyma drzwiczki a druga przykręca do nich drugą część zawiasów (tu lepiej wybrać śruby z łebkami tworzącymi z zawiasami płaską powierzchnię).
-do drzwi przymocowujemy klamkę.
Konstrukcja stoi. Teraz wystarczy położyć ją na plecach, dociąć z taśmy okleinowej odpowiedniej długości odcinki, pasujące na nie oklejone brzegi płyt i nakleić ja za pomocą żelazka. Zazwyczaj takie taśmy mają 20-22mm szerokości, więc wystające fragmenty ścinamy delikatnie nożykiem stolarskim i rogi wygładzamy drobnym papierem ściernym.
Pod podstawę przyklejamy piankę taką jak pod panele, żeby szafka nie rysowała nam podłogi i kiedy już wszystko jest gotowe, stawiamy szafkę na piance.
Efekt końcowy:
Konstrukcja jest wg mnie wykonana w dużo bardziej wytrzymały sposób, niż kupowane w sklepach, więc akwarium ustawiałem na niej bez żadnych obaw. Całość jest kilkakrotnie tańsza niż szafki kupne, a sama jej budowa była niezłą zabawą. Oczywiście wymiary można zmieniać i dopasowywać do akwariów o innym litrażu.
W razie jakichkolwiek wątpliwości proszę o pytania.
pozdr