Chcę zobaczyć w tym zbiorniku, jak się będą rośliny trzymały w doniczkach. W mojej teorii tak może być łatwiej odsysać nieczystości z podłoża, nie naruszając przy tym korzeni. Przy okazji utrzymanie roślin również powinno być ułatwione - zawsze można wyjąć i przystrzyc.
Zawsze to lepiej niż gołe doniczki, ale i tak nie wygląda to zbyt naturalnie

Poza tym pytanie: po co w ogóle trzymać rośliny w doniczkach? Wyciąganie żabienicy po to żeby ją 'przystrzyc' to moim zdaniem 2x więcej kombinacji niż przycinanie bezpośrednio w wodzie. Z pewnością przy doniczkach łatwiej jest odmulać, ale tu kolejne pytanie: po co w ogóle odmulać? Zwłaszcza przy tak silnie ukorzeniających się i szybkorosnących roślinach jak żabienice. One Ci wszystko spokojnie z tego podłoża wyciągną. Do tego dajesz kiryski (tylko dla nich drobny żwirek musi być!), świderki i krewetki, i akwarium czyści się samo

Ja takie podłoże ze zwykłego żwirku miałem bez odmulania przez 2 lata i mogło spokojnie być dłużej (wymieniłem tylko ze względów estetycznych, bo mi się drobniejsza granulacja spodobała). Kup sobie zwykłego, drobnego żwirku, daj pod niego kulki nawozowe (lub ziemię, jak chcesz się więcej pobawić) i wsadź to wszystko jak leci bez ceregieli - taka moja rada
