Czytałem gdzieś, że ciepła woda z kranu może mieć więcej syfu niż ta którą spuściliśmy z akwarium...
To zależy od sposobu dostarczenia ciepłej wody do kranu.
Jeśli woda jest z sieci to faktycznie może być syf.
Jeśli masz podgrzewacz (obojętnie czy przepływowy czy pojemnościowy) w mieszkaniu, to jedynym syfem może być kamień
kranówka jest bardzo zimna, zimą kiedyś sprawdzałem i 8 stopni miała, więc czy taka podmiana nie powoduje za dużego skoku temp. w akwarium.
Znajomy miał kiedyś malawi w 240l. Lał wode bezpośrednio z kranu, a że podmiany robił spore, woda spadała mu z 25C do 16C i żadnej rybie nic się nie stało. Inna sprawa, że pyszczaki to twarde rybska.
Ja podmieniam średnio ok 15-20l wody w baniaku 80x40x40 i zawsze woda spada nagle ok 3-4C i nigdy nie miałem kłopotu.
Nie ma co przesadzać z wahaniem temperatur. W naturze gdy nagle przyjdzie deszcz, woda też bardzo szybko ulega ochłodzeniu. Ryby są twardsze niż nam się wydaje. Nie ma konieczności dopieszczania ich na każdej możliwej płaszczyźnie.