Witam
Nic to w sumie specjalnego, ale chciałem zaprezentować swój twór: belka oświetleniowa z konstrukcją z płyty OSB i wykończeniem z płyty HDF.
Belka mieści 4 świetlówki z odbłyśnikami. (W wersji tańszej śmiało można nie montować odbłyśników tylko wykleić kuchenną folią aluminiową. Odbłyśniki i tak już miałem więc ich użyłem.)
Na tą chwilę na niektórych zdjęciach widać małego pająka z kabli wystającego z pokrywy - jest to tymczasowy 3 kanałowy włącznik do świetlówek (1+1+2). Docelowo w górnej powierzchni pokrywy znajdą się ekrany i klawiatury programatorów czasowych. W tej chwili nie mam na to monety więc narazie zostaje ten pajączek.
Belka ma zamontowane gniazdo zasilania C14 (tak jak gniazdo zasilania w komputerach stacjonarnych). Odłączane zasilanie zastosowałem ponieważ zdarza się czasami, że potrzebuję zdjać belkę/pokrywę z akwarium i wtedy muszę wyciągać zza akwarium przewód i potem ponownie go wkladać, a tak po prostu odłączę i podłączę.
Belka może stać na akwarium - ma od boku zabiezpieczenia przed ześlizgnięciem się z krawędzi. Bez problemu można ją powiesić - do tego dojdzie w nastepnym lecie kiedy tak nisko umieszczone oświetlenie zbytnio podnosi temperaturę. Na razie nie wkręcałem haków do zawieszania.
Uprzedzę pytania o odporność tej konstrukcji na wodę. Nie udało mi się zagrzybić płyty OSB nawet gdy użyłem jej jako materiału na totalnie zamkniętą pokrywę (ponad rok czasu tak to funkcjonowalo).
Płyta HDF ma powierzchnię odporną na wilgoć. Jedynym mankamentem tej płyty jest cięta krawędź - tu woda potrafi wsiąknąć. Z tego powodu pokryłem krawędź lakierem bezbarwnym.
Ponieważ miałem spore obawy co do odpornosci na wodę to z kawałków osb i HDFu zrobiłem kilka miesięcy temu wersję testową belki którą prezentuję. Potwierdziło się, że te krawędzie które zostały na próbę pokryte lakierem do drewna nie zostały naruszone przez wilgoć. Natomiast te krawędzie które nie zostały zamalowane zostały lekko pogrubione przez wilgoć. Co ciekawe było to tylko wynikiem grzebania w akwarium. Tzn miejsce w którym często zanurzałem rękę było regularne moczone a celowo nie wycierane wiszące kropelki wsiąkały w niepolakierowaną krawędź. Sama wilgoć parujacej wody wogóle nie nawilżała drewna - pewnie z powodu regularnego suszenia temperaturą światła.
Sama konstrukcja z OSB to jest ta sama co w prototypie, tylko wykończenie HDF zrobiłem nowe.
Co tu więcej gadać, na fotkach wszystko widać:
(klikajcie w fotki to będą ciutę większe)
Dalszy plan prac z belką to zamontowanie do jej wnętrza programatorów czasowych.
Pozdrawiam, R.
