następny »

[sebtul]

Data założenia: 02.02.2014 r.

Data wpuszczenia ryb: 02.02.2014 r.

Filtracja:
biologia
    JBL CristalProfi e1500 + prefiltr eheim
    EHEIM Professionel III 2075 + prefiltr eheim
wkłady: Seachem Matrix, Seachem PhosGuard, Seachem Purigen, Eheim Substrat Pro, Eheim bioMech
mechanika
wewnętrzny chińczyk o przepływie 1000l/h
wkłady: dwa rodzaje gąbki

Oświetlenie:
2x54W, barwa (okolice 6500K), czas - 9h 15:30 - 0:30
2x54W, barwa (okolice 8500K), czas - 4h 18:00 - 22:00

Ogrzewanie
EHEIM JAGER 250W z termostatem, temp. 28*C - 29*C

Podłoże:
drobny, biały kwarcowy piasek, w doniczce/korytku balkonowym, ziemia ogrodowa z dużą ilością gliny, karemzyt i węgiel aktywny, mieszanka przysypana tym samym piaskiem

Dekoracje:
kamień SCENERY STONE
korzeń - dąb, grab, mopani, mangrowiec
lignit

Woda
podmiana co tydzień, obecnie 50l RO i 50l kranówki bez odstawiania, parametrów nie znam (jestem za leniwy)

Flora:
wszelkiego rodzaju epifity: anubias 6 odmian, microsorium 4 odmiany, bolbitis 2 odmiany
pływające: pistia i przez przypadek zawleczona rzęsa wodna, z którą walczę
w ziemi ogrodowej: nurzaniec 3 odmiany, kryptokoryna 3 odmiany
jakiś wątrobowiec (nie wiem co z nim zrobić, chwilowo jest w miejscu gdzie go nie widać więc pozostał)

Nawożenie:
dziennie 5 ml potasu aqua art i 15 ml 4% aldehydu glutarowego

Fauna
dyski 7 szt. (dwie samice składają ikrę)
Babaulti Rainbow i RC szt. jako żywiec dla palet
Anatome Helena szt.
mieczyki 9 szt. (do oddania, szukam chętnego)
ancistrus sp. zwykły i weloniasty szt. do końca maja zostaną 4 szt. lub wszystkie wylecą
dwie pary bojowników, jedna do oddania, dla drugiej dojrzewa już szkiełko
kiryśnik uratowany ze słoika po dżemie, mam nadzieję, że do końca maja się go pozbędę

Jeżeli w szkiełku pozostaną tylko paletki, krewetki i helenki to w planach mam dodać dwie sztuki L-200.

Szkiełko kupiłem jako całość. Zaplanowane miałem zbrojnikarium. Niestety do szkła dołączone były dyski szt. 9 i dwie spore bocje wspaniałe. Bocji szybko się pozbyłem lecz dyski żona zobaczyła no i musiały już zostać. Całość przewoziłem z Rynu do Mrągowa, cała akcja trwała blisko 6h. Udało mi się przywieźć około 150l starej wody i pełne filtry (łącznie odłączone były nie dłużej niż 2h). Szkło stało przez 4 dni ze 150l wody czekając na szefową/piękniejszą połówkę, która to zadecydowała że trzeba je przesunąć o 12 cm. Na jeden dzień ryby trafiły do kotnika 160l. Całej akcji nie przeżyły dwie szt., które padły w drugim i trzecim tygodniu pobytu u mnie. Po około 2,5 miesiąca jedna para zaczęła podchodzić do tarła, a po niej, po 10 dniach ikrę zaczęła składać druga samica. Składa ją bez samca. Nie znając się na dyskach i postawiony przed faktem dokonanym, zacząłem poszukiwać informacji. Na stronie poświęconej dyskom dostałem odpowiedź, że moje ryby kiedyś były pięknymi paletkami, a obecnie to szkielety, które długo nie pociągną. Wyssane od środka przez pasożyty. Po tej informacji zacząłem dostrzegać różnicę w wyglądzie moich ryb, a innych dysków prezentowanych w sieci.
Przez dwa miesiące w szkiełku miałem 8 kosiarek, gdyż krzak anubiasa barteri o powierzchni około 80cmx40cmx30cmh, którego dałem na przechowanie, po pół roku wrócił do mnie w 5 kawałkach i z 1cm krasnalem.
Nieudanym pomysłem jest trzymanie z dyskami mieczyków (mam słabość do tych ryb). Myślałem, że będzie to dobre połączenie. Żyworódki dostarczą paletom przekąski. Niestety, mieczyki zaczęły skubać, najpierw parę podchodzącą do tarła, a następnie pozostałe dyski.
Opis będę starał się uzupełniać, np. o dokładne nazwy roślin. Poniżej kilka zdjęć. Porady i konstruktywna krytyka mile widziana.
Serdecznie podziękowania dla Vento, za rośliny, pomoc w ogarnięciu mieczyków, które przywiozłem z Wrocławia do Mrągowa i całą wiedzę jaką mi przekazuje.

Tak wyglądały na drugi dzień po przeprowadzce:





Jeden dzień w kotniku, czekając na docelowe ustawienie szkła.


Pierwszy tydzień.



Zdjęcie sprzed około trzech tygodni:
mieczyki




bojowniki




zbrojniki




dyski












Obecnie rośliny są luźno ułożone i czekają na kolejną partię drewna, która się moczy. Docelowy wygląd szkiełka chciałbym osiągnąć do końca czerwca. W międzyczasie planuję wizytę na giełdzie we Wrocławiu i ewentualny zakup jakichś epifitów.

Poniżej połowa inkubatorków, które sobie przygotowałem do zbrojnikarium, niestety wykorzystam je w następnym szkiełku:



oraz część grabu i dębu, które jeszcze się moczą (też przywiozłem je z giełdy we Wrocławiu):

[pietach]

Witam.
Zapowiada się bardzo ciekawie.
Będę podglądał postępy o ile będziesz zamieszczał nowe wpisy.
Co do ryb - pewnie kuracja odrobaczająca i lekkie podkarmienie i wrócą do formy - a faktycznie piękne ryby.
A tak z ciekawości zapytam - w planach "zbrojnikarium" - masz co robić z dużą ilością młodych? Zapewniony zbyt? Bo to się mnoży prawie jak gupiki - o ile nie ma drapieżników co wypolują młode....

[sebtul]

Cały czas myślę o jakimś odrobaczeniu jednak sam nie wiem czemu odwlekam to w czasie.
Zbrojnikarium miałoby się opierać o różne L-ki, rzadko samoistnie rozmnażające się. Ancistrusów sp. czyli tzw. kundelków sklepowych (nie mylić ze brojnikiem niebieskim L-183) raczej by tam nie było. A nawet jeśli zostawił bym sobie jakąś parę to zbyt mam. Ponieważ mieszkam na pustyni akwarystycznej (ciężko tu coś dostać w normalnej cenie) to ancistrusy sp. rozchodzą się jak świeże bułeczki. Mam dwa różne sklepy, które biorą ode mnie ryby, a w zamian dostaję towar. W ostatnią sobotę za około 50 glonków dostałem filtr wewnętrzny i pokarm na łączna kwotę około 130 zł.
Przykłady: u mnie w sklepie ładny mieczyk weloniasty kosztuje 17 zł za szt., na giełdzie we Wrocławiu 6 zł za szt. Ciut mniejszy u mnie w sklepie kosztuje 12 zł, a na giełdzie we Wrocławiu 2,5 zł. Ancistrus sp. gold u mnie w sklepie 7 zł, a na giełdzie we Wrocławiu 1,5 zł. Anubias u mnie w sklepie 45 zł, a na giełdzie we Wrocławiu 16 zł. Gdy stwierdziłem, że mieczyki i paletki to nie jest dobre połączenie i dałem ogłoszenie w serwisie dotyczącym sprzedaży lokalnej, mieczyki weloniaste zeszły w niespełna godzinę.
Co jakiś czas wstawię aktualizację, a przede wszystkim zdjęcia. Jeżeli ktoś się zna na odrobaczaniu to proszę o wpisy. Chętnie wszystko przeczytam. Już teraz zastanawiam się nad usunięciem nurzańców z doniczki i przeniesienie ich bezpośrednio do piasku lub całkowite usunięcie.

[pietach]

Jeżeli ktoś się zna na odrobaczaniu to proszę o wpisy. Chętnie wszystko przeczytam.

Zerknij na www.pkmd.pl
http://pkmd.pl/pl/forum/viewforum.php?f=18&sid=62a4507b6e828360978951c7fc3672ce

[sebtul]

Wczoraj wieczorem, po ponad dwóch tygodniach, wróciłem do domu. Chyba nie wszystko u mnie po kolei gdyż żona czekała a ja usiadłem sobie przed "telewizorem".


Trochę zarosło i epifity gdzieniegdzie się uwolniły. Trzeba będzie je znowu przywiązać. Jakość słaba, gdyż robione telefonem, nie chciałem budzić córki wyciągając aparat i statyw.

[sebtul]

Od jakiegoś czasu palety regularnie podchodzą do tarła. Dziś pierwszy raz zauważyłem merdające ogonki.
Niestety, obecnie nie mam dobrego aparatu i nie potrafię zrobić dobrego zbliżenia. Przecinki siedzą na liściu, co jakiś czas, jakiś maluch, oderwie się i poleci w toń.

[lwica79]

Wróciły Twoje paletki do formy trochę ? Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie paletki w wątku to mnie zatkało.. w życiu nie widziałam aż tak wychudzonej. Nie pomyślała bym nawet, że taka przeżyje. Faktem jest jednak, że sama mam jedną taką sztukę która wygląda chwilami niewiele lepiej. Ma już ponad rok na pewno i wielkość jakieś 6-7cm. Trafiła do mnie jako dość zdrowa rybcia, ale jakieś pasożyty (w moim akwarium na pewno mieszkające) dopadły ją za bardzo, osłabiły tak , że miesiącami nic nie jadła- tylko krewetki sobie maleńkie wyłapywała czasami. Leczyłam ją kilkoma lekami- skutek był żaden. Najlepiej działało na nią podnoszenie temperatury w akwarium do 33-35* ..po trzech dniach w takiej temperaturze wracał jej apetyt na trochę (zgaduję więc, że to wiciowce ją dręczą). Obecnie mała - MiniMini się zwie, znów ma jako taki apetyt..i żyje.. ale już nie urośnie i do pełnego zdrowia raczej nie wróci.
Życzę Ci powodzenia z Twoimi.. oby były mniej oporne na zabiegi niż moja MiniMini.

[sebtul]

Przecinki utrzymały się zaledwie 3 dni. Może kiedyś zobaczę śmigające przy boku rodziców.
Nie wszystkie, lecz 4 szt. wyraźnie przybrały na wadze, pozostałe troszkę mniej. Wydawałoby się, że sielanka i nic nie może się wydarzyć. A tutaj dziś psikus. Wczoraj zrobiłem podmianę, około 75l RO i około 75l kranowit. Zawsze robię po 50l. Wszystko wyglądało ok. Wszystkie ryby normalnie pływały, pobierały pokarm. Dziś rano przed wyjściem do pracy, przed godziną 6:00, też nie było widać nic niepokojącego. Po powrocie, około godziny 20:00 zastałem dwie martwe ryby (nie były to te najgorzej wyglądające). Dwie najsłabsze, praktycznie straciły kolor i stały się prawie czarne, a dominująca para i samica, która czasem złoży ikrę bez samca, goniły po szkiełku te prawie czarne. Pojawiła się też ikra na rurce od filtra. Nie wiem co się stało. Nie mam testów aby sprawdzić jak wyglądają parametry.

[lwica79]

Niestety i ja u siebie zauważam czasami problemy przy większych podmianach wody...ale zwłaszcza zimą. Kiedy w akwarium wszystko gra- lepiej sobie darować zmiany takie jak: dokładne odmulanie, czyszczenie filtrów zbyt dokładnie (albo wszystkich na raz),czy też właśnie duże podmiany wody. To ostatnie jest o tyle ryzykowne, że w wodociągach chyba eksperymentują z różnymi środkami odkażającymi wodę, czasami przesadzają z ilością tych standardowych.. a i "niechcący" może się do wodociągu coś czasami dostać. Paletki (co czytałam nie raz na forum paletkowym) dość łatwo w takich przypadkach stracić. Również krewetki są wrażliwe na "podejrzaną wodę" . Słabsze osobniki po prostu odchodzą 
Szkoda tych co padły  , oby pozostałe doszły do siebie.

[sebtul]

To są ostatnie zdjęcia w takiej odsłonie szkiełka.




Za bardzo zarosło, prawie 220W a mrok wszędzie. Żona mnie pogoniła i 80% chwastów wyleciało. Poza tym wyleciały wszystkie kamienie. Pozostałe zmiany pokażę na zdjęciach za około tydzień lub dwa. Zostało 5 palet, trzy mieczyki, które urodziły się w tym szkiełku i jakoś przetrwały. Nieznana ilość krewetek RC i kundelków z różnych mieszanin, trochę helenek. Dorosły samiec ancistrusa sp. i chyba cztery maluchy ancistrusa sp. 1 cm. Wszystkie ancistrusy sp. do oddania.
Dziś rano o 6:10 odbieram pierwsze nowe ryby.

[Kadafix]

Szkoda, bo super to wygląda Ten mroczny klimat. Jakie nowe ryby dojdą ?

@edit
Ok, już wiem :p Na pleco wszystko się wyjaśniło ;p

[sebtul]

Troszkę już pozmieniałem. Poniżej kilka zdjęć z przygotowań do zbrojnikarium.

Zalewanie:



Wspomagacz:


Podglądacz:


Gotowanko:



Studzenie:

[sebtul]

Poniżej kilka zdjęć moich ulubieńców - L134. Przepraszam, za nieumyte szkło. Ostrość też w niektórych fotkach pozostawia wiele do życzenia.

[emperor]

No Anomis ciekawe korzenie. Czekam na efekt finalny.

[sebtul]

Mam problem z doborem roślin. Finalnie chciałbym mieć tylko akcent roślinny. Lecz epifity, które sobie zostawiłem zaczęły marnieć. Dobrze trzymają się jedynie bucefki. Lecz tych nie chcę tam pakować gdyż przegłodzone L200 wciągają wszystko, co jest w baniaku. Drogo by mnie to wyniosło.