Witam.
Jestem użytkownikiem forum od dłuższego czasu i czytam sporadycznie porady na nim zamieszczone.
Możliwe, że moje spostrzeżenia są może troche inne od pozostałych użytkowników forum, ale się postanowiłem nimi podzielić.
Akwarystyka jest coraz bardziej postrzegana jako biznes, staje się nieetyczna. Po latach przerwy wróciłem do akwarystyki i doświadczenia z okresu dzieciństwa pomogły mi ustrzec się przed pułapką komercji. Postęp jest wprawdzie nieunikniony - jak to w każdej dziedzinie, ale niewybaczalne jest to, aby decydowała tylko żadza zysku.
Proszę obejrzeć film użytkownika Mossart Akwaria, pt. "Akwarystyczne Taśmy (Nie)Prawdy"
Dlatego, że tak dzieje się prawie w każdej dziedzinie naszego życia iż pieniądze determinują nasze działania, założyłem wątek poświęcony właśnie nim.
Pieniądze ewoluują razem z nami.
Sama idea pieniądza - to oszustwo. Podobno papierowe pieniądze pierwszy raz do użytku wprowadził chiński władca, aby wykupić od poddanych jak największą ilość ziemi na własność, tudzież dóbr, które dla niego wytworzyli. (Dobrym władcą był, bo nie rabował swoich poddanych). Zobacz hasło
(Banknote) w Wikipedii. Ten wynalazek przetrwał po dziś dzień i ma się dobrze. Choć powoli ich pierwotna forma traci na znaczeniu. To tyle tytułem wstępu.
Zanim pieniądz zaczął mieścić się nam w kieszeni - bywało różnie.
Kwitł handel wymienny, sól stała się walutą.
Kawałki płyt metalowych na wagę, później z wybitymi znakami przyszłego bankiera?.
Pomysłowość ludzka nie zna chyba granic, szczególnie w tej materii. (Materia za pieniądze... He,he).
A obecnie?
Moim zdaniem w obecnym systemie w Europie powinno się zrobić również 1 Euro w papierku. Chociażby z prostej przyczyny - można by z niego zrobić skręta w razie potrzeby, albo nawet coś zapisać na nim. (np. numer telefonu do właśnie poznanej dziewczyny). (Smartfon jest, ale bateria siadła).... Żart... nie wolno niszczyć państwowych pieniędzy. (Wprawdzie wszyscy zapominają, że one są nie nasze, ale co zrobić) W Europie się szanuje ciężko zarobione pieniądze. Można, co najwyżej pograć monetami na parapecie? dzieci.
W USA 1 dolar to bilon jak i banknot. Amerykański bilon ma bardzo kolekcjonerskie wydanie. (Wartość artystyczna dodana). A banknot? Często się go używa, szybko się niszczy ale i łatwo go wyprodukować. Sensowna praca - naprawdę.
Tak, pieniądze się robi? pokrywając farbą papier. Nanosząc przy tym odpowiedni nominał.
Czyli koszt wyprodukowania każdej z wartości jest niemal identyczny. Zależy od kosztów zużytych materiałów. (Farby, hologramów, papieru, innych zabezpieczeń jak np. znaków wodnych, zatopionych drobinek innych metali itp.). Na tym etapie zachodzi kolejne oszustwo. Wyższy nominał powinien kosztować więcej ?energii? (większego nakładu pracy) do jego wytworzenia. Nieee? i właśnie o to chodzi, to jest ten ?trick?. Wystarczy dopisać jeden magiczny znak - mianowicie "ZERO" w projekcie i trochę go zmodyfikować wstawiając innego władcę Polski i to wszystko.
Przemysł Papierniczo-Poligraficzny ma jednak swoje korzenie w XV wieku dzięki spopularyzowaniu przemysłowych technik poligraficznych przez znanego Niemca złotnika, kowala i drukarza
J. Gutenberga.Technologia ta pomimo swojego wieku jest wciąż używana, do zasilania naszych portfeli. Metalurgia i wyrób monet to wynalazek jeszcze starszy, pierwsze monety były bite już w VII wieku B.C. Mówi się że wynależli je Fenicjanie. Zobacz hasło
Moneta Jeżeli wątek zyska zainteresowanie, mogę napisać o tym - jak z produkcją pieniądza radzą sobie inne cywilizacje poza strefą Euro i Dolara.
Szczególnie zainteresowali mnie Anglicy ze swoim funtem. Bank-note oznacza z angielskiego kwitek bankowy. W XXI wieku Anglicy zrobili ten kwitek cyfrowy. Jak? O tym w następnej części.