Nastąpiła ok. 50% poprawa. Dopatruję się jej w przeniesieniu wylotu filtra na lewą stronę. Myślę, że jeszcze jeden wlot przeniosę na lewą – bo zaczyna się syf zbierać w lewym przednim narożniku. I powoli dojdę do 90% ;-). Już teraz jest fajnie.
Ponadto zastanawiam się nad zmontowaniem sobie Twinstar’a. Koszt DIY to jakieś 35 PLN (siatka 25 PLN + przesyłka) resztę, czyli zasilacz od laptopa, klej, przewody, mam.
http://www.roslinyakwariowe.pl/artykuly/recenzje-akwarystyczne/2558-recenzja-twinstar-mini.htmlTylko mam też obawy o 2 rzeczy:
1. Czy siatka działająca na zasadzie katod nie będzie rozpuszczać się w wodzie zostawiając tam metal.
2. Czy jakieś metale, które już są w akwarium nie wytrącą się w wodzie, lub chlor.
3. Czy to w świetle powyższych na pewno całkowicie nieszkodliwe dla ryb.
Pamiętam, jak byłem dzieciakiem i bawiłem się elektrolizą w wodzie to pod koniec zabawy woda była żółto zielona i śmierdząca… co skutecznie zniechęciło mnie do dalszych eksperymentów „wywoływania gazów”.