Przesadzić jest naprawdę bardzo trudno. W akwarium 50l taką butelką 0,5l zbijesz maksymalnie o 1 stopień. Tak przynajmniej było u mnie.
Ja osobiście szybko sobie odpuściłem i zmontowałem system chłodzenia z wiatraczka komputerowego (chyba procesorowy). Jakaś stara ładowarka/zasilacz + wiatraczek i zamontować, jak masz kupną pokrywę w tym miejscu do karmienia. Ja podnoszę też delikatnie pokrywę, żeby wydmuchiwane powietrze miało gdzie uciekać.
W najgorętsze dni, gdzie temperatura na zewnątrz dochodziła do 35 (w pomieszczeniu niewiele mniej) miałem w akwarium stabilne 25, tylko w nocy wzrastało do 26-27.
Pozdrawiam.
No musisz wyjąć w odpowiednim momencie żeby nie przesadzić albo najlepiej patrzeć na termometr
Po co? Od tego są grzałki.
Taką butelkę wystarczy położyć np. przy wylocie filtra i będzie równomiernie chłodziło.
Bo przecież woda nagle się ochłodzi jak wsadzę taką butelkę, a pod koniec rozmrażania znów będzie ciepła i tak w kółko...
Wiesz, ja się uczyłem, że wodę jednak trudniej podgrzać niż powietrze, więc taki efekt nie zniknie od razu, ale miej świadomość, że to bardzo doraźna metoda.