przyjaciolka Zenona :)
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 325
|
|
« Odpowiedz #75 : Marzec 11, 2007, 20:37:37 » |
|
A CO DO SKLEPOW w M1, Carrefour to faktycznie ceny sa nie z tej ziemi w porownaniu z internetem jezeli chodzi o sprzet, ale przeraza mnie jeszcze ilosc pyszczakow w jednym akwarium i to w dodatku przemieszane malenstwa z takimi wielgachnymi w M1<wow> mialam nawet niedawno zrobic zdjecie ale ochroniarz sie na mnie gapil :p
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
przyjaciolka Zenona :)
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 325
|
|
« Odpowiedz #77 : Maj 17, 2007, 12:49:12 » |
|
ja kupilam kilka roslin na gieldzie na Balickiej i jestem zadowolona, zadnych slimakow itp nie ma:) a roslinki sa w dobrej kondycji podobno bardzo dobry sklep jest na Młyńskiej 12 tel. 4173581 mail sklep@holenderskie.pl widzialam ich rosliny na gieldzie na Komandosow i na pierwszy rzut oka bardzo ladne ale nie przygladalam sie dokladnie, podobno maja duzy wybor musze sie tam przejsc mieszkam obok ale jeszcze nie bylam bo zawsze mi jakos nie podrodze chcialam tak dodac dla zainteresowanych kupnem Philips Aquarelle 18W- kupilam dzisiaj na Batorego w sklepie elektrycznym za 24zl a kto wie gdzie tanio kupie oprawki bryzgoszczelne??
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2007, 12:53:59 wysłane przez przyjaciolka Zenona :) »
|
Zapisane
|
|
|
|
Magdallenah
Ja.
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1131
I'm ;)
|
|
« Odpowiedz #78 : Maj 17, 2007, 14:30:22 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Magda.
|
|
|
przyjaciolka Zenona :)
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 325
|
|
« Odpowiedz #79 : Maj 17, 2007, 17:05:14 » |
|
Poza tym "ze słuchu" znam sklepy na Batorego i na Filipa. Ponoć też w porządku - zwłaszcza na Batorego. Ale nie byłam - więc nie potwierdzam ani nie zaprzeczam bylam na Batorego kilka razy, ostatnio dzisiaj pytalam sie o swietlowki owszem byly ale bujnie przystrojone ptasimi piorami poniewaz sa polozone prz klatce z papugami... no coz nie zachecilo mnie to szczerze mowiac a swoja droga ze trzeba bylo je najpierw porzadnie przetrzec zeby odczytac co jest napisane na opakowaniu co do rybek to szulkalam tam tylko pielegnic miodowych <ktorych nigdzie znalezc nie moge> wiec reszccie sie nie przygladnelam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magdallenah
Ja.
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1131
I'm ;)
|
|
« Odpowiedz #80 : Maj 23, 2007, 14:50:02 » |
|
Może ktos z Krakowa wie gdzie można kupić "fajke" do odławiania ryb i krewetek bo poszukuje ją Również będe wdzięczna jak ktoś napisze coś o te "fajce"
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Magda.
|
|
|
|
numiko
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 153
|
|
« Odpowiedz #82 : Maj 24, 2007, 10:43:35 » |
|
Jeśli chodzi o ul. Lenartowicza to ostatnio zajrzałam tam będąc w pobliżu. I odrzuciło mnie Wybór gatunków ryb jest mały - o co nie zapytałam - wszystko może być ale na zamówienie. I pomieszczenie wygląda jakby nie było nigdy remontowane i utrzymywane w czystości. Wiem że to nie jest najważniejsze w doborze sklepów akwarystycznych ale mimo wszystko - to co niemiłe dla oka jakoś negatywnie wpływa na nabranie zaufania Natomiast na ul. Rusznikarskiej (trudno tam trafić jak sie idzie tam po raz pierwszy) jest dosyć przyzwoicie. I choć spieszyłam się to zajrzałam do paru zbiorniczków i ryby były zdrowe a akwaria czyste. Tam z pewnością wybiorę się po raz kolejny aby wszystko jeszcze raz obejrzeć i kto wie może zakupić rybki do akwarium które niebawem wystartuje (chyba że dostanę co chcę na ul. Kazimierza Wielkiego lub na ul. Warneńczyka - bo tam są pewniaki) Aha! Jakiś czas temu byłam na ul. św Marka - tam zresztą kupiłam akwarium. Gość ma dosyć przystępne ceny i można negocjować (dostałam solidny rabat i jeszcze gratisy) ponadto przywiózł mi prywatnym autem zbiornik i żwir do domu. Ale ryb z tamtych zbiorników nie kupiłabym za nic w świecie. Pokusiłam się jedynie na bojownika w kubeczku i teraz pływa sobie w skromnym co prawda (25 l) ale czystym baniaczku (po przejściu kwarantanny).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magdallenah
Ja.
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1131
I'm ;)
|
|
« Odpowiedz #83 : Maj 24, 2007, 13:45:53 » |
|
Aha! Jakiś czas temu byłam na ul. św Marka - tam zresztą kupiłam akwarium. Gość ma dosyć przystępne ceny i można negocjować (dostałam solidny rabat i jeszcze gratisy) ponadto przywiózł mi prywatnym autem zbiornik i żwir do domu. Ale ryb z tamtych zbiorników nie kupiłabym za nic w świecie. Pokusiłam się jedynie na bojownika w kubeczku i teraz pływa sobie w skromnym co prawda (25 l) ale czystym baniaczku (po przejściu kwarantanny). Ma Marka (sory zawsze mówiłam że na Tomasza) są dwa piekne akwaria morskie. Ja też tam kupiłam żwirek ale gałęzatka była aż za 10 zł ja kupiłam za 3 zł we wtorek na giełdzie
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Magda.
|
|
|
numiko
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 153
|
|
« Odpowiedz #84 : Maj 24, 2007, 19:25:17 » |
|
Magdallenah - akwaria morskie owszem są piękne - sama się na nie gapiłam Ale niestety też widziałam sporo chorych i poturbowanych ryb w akwariach słodkowodnych Ja miałam niskie ceny i rabaty bo w końcu kupowałam za ok 150zł a nie miałam pojęcia że tak drogie są tam rośliny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magdallenah
Ja.
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1131
I'm ;)
|
|
« Odpowiedz #85 : Maj 24, 2007, 20:29:26 » |
|
Magdallenah - akwaria morskie owszem są piękne - sama się na nie gapiłam Ale niestety też widziałam sporo chorych i poturbowanych ryb w akwariach słodkowodnych Ja miałam niskie ceny i rabaty bo w końcu kupowałam za ok 150zł a nie miałam pojęcia że tak drogie są tam rośliny Wiesz co jak by sie rozpysywać gdzie jest drogo to wszystkie sklepy byśmy wypisali więc ja preferuje giełde (ale i tam sie zdarza być drogo) naszczęście kuzynka pracuje w hurtowni zooligiczno-weterynarnej więc cośik u niej moge kupić
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Magda.
|
|
|
numiko
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 153
|
|
« Odpowiedz #86 : Maj 25, 2007, 09:23:08 » |
|
Magdallenah - o ile sprzęt mogę kupić na giełdzie czy w każdym innym sklepie - to za rybki jednak wolę zapłacić kilka złoty więcej i mieć pewność. A jak kupowałaś rośliny na giełdzie to nie przywlekłaś nic strasznego z nimi? Ja tam kupowałam tylko u jednego gościa - zawsze można było się dogadać lub powymieniać roślinami. PS: A w tej hurtowni można kupować detalicznie - czy to tylko Ty tak masz ze względu na znajomości?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magdallenah
Ja.
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1131
I'm ;)
|
|
« Odpowiedz #87 : Maj 25, 2007, 13:58:44 » |
|
Rybki zdrowe są napewno na werneńczyka ale żalobniczki-całkiem zdrowe kupiłam w Krakowskiej ale tam to sie różne rzeczy spotyka Na giełdzie pszynosze zatoczki ale one szybko giną i mi to nie pszeszkadza W hurtowni ja kupuje po znajomości
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Magda.
|
|
|
numiko
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 153
|
|
« Odpowiedz #88 : Maj 25, 2007, 14:20:29 » |
|
Ooooo w Galerii to bym nie kupiła... Tam nawet robaki czerwone zdechłe sprzedają - sama widziałam jak dziewuszce facet wciskał, że po kilku godzinach powinny zacząć pływać, nabiorą koloru i będą żywsze choć przeważały w nich już zepsute sztuki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|