Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Choroby « Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę?
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę?  (Przeczytany 5134 razy)
lidia
Zainteresowany
**
Wiadomości: 66


« : Luty 02, 2004, 17:47:53 »

Niekiedy stan ryby wskazuje na to, że bardzo się ona męczy, nie pomagają leki lub podejrzewamy jakąś rybkę o nosicielstwo poważnej choroby zakaźnej. Jak wyeliminować ją z hodowli, żeby to było dla niej jak najmniej bolesne? Szkoda mi każdej ryby i do każdej się bardzo przywiązuję dlatego jest to dla mnie problem. Pomóżcie
Zapisane

sulika
Duch
Man without body
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 177



WWW
« Odpowiedz #1 : Luty 02, 2004, 18:00:52 »

Nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząc o eliminacji z hodowli :?  Bo jeżeli chodzi Ci o wysłanie rybki na tamten świat to najlepszą metodą jest szybkie przecięcie "karku"(tuż za łbem) nożem. Przecinając rdzeń szybko i bezboleśnie(jeżeli można tak powiedzieć) pozbawiamy rybkę życia.....zawsze lepsze to niż spuszczenie chorej rybki w kiblu Sad .

Pozdro Duch
Zapisane

Pozdrawiam Norbert
AquaDesign.pl
A-smi
Robert
Global Moderator
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1237



« Odpowiedz #2 : Luty 02, 2004, 18:20:43 »

Niektorzy wkladaja rybke razem z woda do zamrazalnika i ryba powoli usypia. Inni do wody w jakims naczynku dodaja np. troche alkoholu.
Zapisane

pozdrawiam
asmi
Tomlsv
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1308



WWW
« Odpowiedz #3 : Luty 02, 2004, 18:48:52 »

Yhy, niektórzy wkłądają rybke razem z wodą do zamrażalnika ale ona wtedy niestety nie usypia. Wyobraźmy sobie: gdyby nas wsadzono do chłodni to czy mielibyśmy warunki do powolnego, spokojnego uśpienia? Rybka poprostu umiera z zimna, w dodatku może "załapać" się na zamarzanie i pękanie jej żywych komórek, ale nie wiem czy wtedy to jeszcze czuje. Chyba tak samo z alkoholem, ryba też sie męczy.
Moim zdaniem "najlepszą" metodą jest "gilotynka", wyłowienie rybki i właśnie szybkie przecięcie karku tuż za łepkiem, najlepiej nożem (nie polecam nożyczek bo rybka może sie wyśliznąć i jedynie pocharatać Sad ).
Zapisane

http://akwarium.cdi.pl/avataranim.html  avatary (zdjęcia/obrazki pod nick) na forum !
Jak komuś nie działa to dodać www do adresu.
lidia
Zainteresowany
**
Wiadomości: 66


« Odpowiedz #4 : Luty 02, 2004, 19:09:34 »

Dziękuję. Czytałam o zamrażalniku, ale wolałam się upewnić. Mam nadzięję,  że niewiele dusz będę miała na sumieniu czego i wam wszystkim życzę. Pozdrawiam
Zapisane

sulika
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #5 : Luty 02, 2004, 19:49:52 »

Cytuj
dodatku może "załapać" się na zamarzanie i pękanie jej żywych komórek,

hmm ale jak to możliwe? Na ogół w naszych akwariach żyją ryby tropikalne które w temperaturze 18-16 stopni giną (spada przemiana materii ustają funkcje mózgu...) Wątpie czy kiedykolwiek zobaczysz lód w takiej temperaturze.

Dla mnie najlepszą metodą jest usypianie w zamrażarce lub przy pomocy specjalnego płynu. Te przecinanie karku już kiedyś próbowałam na mruku i niestety mam do dziś wyzuty sumienia bo ryba bardzo sie męczyła przez moją głupote  Sad
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
A-smi
Robert
Global Moderator
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1237



« Odpowiedz #6 : Luty 02, 2004, 20:18:57 »

Cytat: Tomlsv
w dodatku może "załapać" się na zamarzanie i pękanie jej żywych komórek, ale nie wiem czy wtedy to jeszcze czuje.


Zanim z jej komorek beda robic sie sople to juz nie bedzie zyc.

Cytuj
Chyba tak samo z alkoholem, ryba też sie męczy.


Nie wiem tego sposobu nie praktykowalem (szkoda alkoholu :mrgreen:  - zart) tylko o nim czytalem.

Wydaje mi sie, ze kazdy sposob usmiercania rybek jest dla nich i z ich punktu widzenia morderstwem Cheesy .
Zapisane

pozdrawiam
asmi
lidia
Zainteresowany
**
Wiadomości: 66


« Odpowiedz #7 : Luty 03, 2004, 11:18:53 »

Sad niestety to jest morderstwo niezaleznie od tego czy ma się czyste ręce czy nie. Pozdrawiam .
Zapisane

sulika
Tomlsv
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1308



WWW
« Odpowiedz #8 : Luty 03, 2004, 15:22:45 »

Nie zbrodnia. W naturze chora rybka zaraz stałaby się łupem drapieżników, wtedy też nie umarła by w mękach tylko tak jak i w akwa ktoś by ją uśmiercił.
Zapisane

http://akwarium.cdi.pl/avataranim.html  avatary (zdjęcia/obrazki pod nick) na forum !
Jak komuś nie działa to dodać www do adresu.
Joasia
Nowy
*
Wiadomości: 34


« Odpowiedz #9 : Luty 03, 2004, 20:53:13 »

A ja widziałam u wędkarzy dwie metody - jedna przez właśnie odcięcie głowy, a druga przez wbicie noża w mózg (szpicem od góry głowy). Ta druga imho lepsza, rybka umiera natychmiast i małe jest prawdopodobieństwo, że się nie trafi nożem tam gdzie trzeba, jak to ma czasem miejsce w tej pierwszej metodzie.
Zapisane

85 litrow -> bojownik i jego dzieciaki Smiley
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #10 : Luty 03, 2004, 23:33:07 »

Cytuj
druga przez wbicie noża w mózg (szpicem od góry głowy). Ta druga imho lepsza, rybka umiera natychmiast


hmmm no fakt że lepsza ale my mamy rybki poniżej 20cm a przy takiej ramirezce troszke trudno coś zdziałać :?
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #11 : Luty 03, 2004, 23:48:41 »

Ja jeśli już muszę uśmiercić chorą rybę , a dzieje się to bardzo bardzo żadko (właściwie podczas 15letniej przygody z akwarystyką tylko 3 razy) , wyciągam rybę z akwarium i udeżam w głowę tępą stroną noża lub wręcz jego rączką. Metoda moim zdaniem najbardziej humanitarna bo bardzo szybka i krwi nie ma.
Zapisane

Tomlsv
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1308



WWW
« Odpowiedz #12 : Luty 04, 2004, 06:35:43 »

Trochę wędkuję a mój Tata to juz ze 45 lat to robi i nigdy nie zdażyło mi sie widzieć aby wędkarze wbijali nóż w mózg Smiley, chyba zadko któremu chce sie "szczypać" Smiley. Jeśli już uśmiercają to robią to tak jak Lukas swoje 3 rybcie.
A co do odcinania głowy, to chyba łatwiej trafić niż w mózg, nie jest potrzebna duża precyzja, chodzi poprostu o odcięcie głowy, mózgu, przecięcie kręgosłupa (wkońcu tam jest rdzeń kręgowy za wszystko odpowiedzialny).
Pozatym trudno jest wbic nóż naszym kilkucm rybkom, a wbijanie jakiejś kilkunastucm to dopiero wygląda na morderstwo Smiley, rodem z horroru.
A jeśli chodzi o ogłuszanie ryby (uderzenie w głowe rączką noża) to czasem ryba potrafi się po tym obudzić Sad.
Zapisane

http://akwarium.cdi.pl/avataranim.html  avatary (zdjęcia/obrazki pod nick) na forum !
Jak komuś nie działa to dodać www do adresu.
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #13 : Luty 05, 2004, 00:50:12 »

Ja też wędkuję (praktycznie od kąd chodzić potrafię),poprzez wędkarstwo zachorowałem na akwarystykę. I też osobiście nie widziałem żeby jakikolwiek wędkarz rybom muzgi nożem przebijał. A jeżeli chodzi po przebudzenie sie po ogłuszeniu to oczywiściew jest to prawdopodobne jeśli mówimy o 50cm leszczu ,a nie 5 cm brzance czy mieczyku!!
Zapisane

Tomlsv
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1308



WWW
« Odpowiedz #14 : Luty 05, 2004, 14:10:50 »

Ano właśnie, mojemu Ojcu przebudzają się te największe sztuki, duże leszcze, okonie i szczupaki, jak taki szczupak sie "obudzi" i gania po zlewie to zawsze się boję że wyskoczy i pogryzie mi psa   Sad , czasem niestety wyskakują.
Jeszcze co do tego wędkarstwa to od dawien dawna mam chęć wpuścić do mojego akwa dużego okonia lub kilka i zobaczyć jak polują  :twisted: , pozatym okoń to bardzo ładna rybka  Smiley
Zapisane

http://akwarium.cdi.pl/avataranim.html  avatary (zdjęcia/obrazki pod nick) na forum !
Jak komuś nie działa to dodać www do adresu.
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: