Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: gniazdo prętnika  (Przeczytany 2867 razy)
Baniak
Nowy
*
Wiadomości: 5


« : Styczeń 21, 2006, 14:44:41 »

Witam!!!
Po zakupie roślinki pływającej samiec zaczął od razu budować gnazdo-nosił gałązki, puszczał pianę i odganiał inne rybki. Gniazda w ogóle nie było widać, a już następnego dnia samica podpływała pod gniazdo i przez krótkie sekundy trwała z samcem w półuścisku. Ale ikry nie było widać. Kolejnego dnia i tak marna piana zniknęła, samiec atakował samicę, gniazda nie robił, tylko pilnował miejsca. Teraz znów nosi roślinki i strzela pianą. Jak długo trwają takie podchody i ile czasu może trwać budowa gniazda?
Zapisane
Leloo
Zainteresowany
**
Wiadomości: 65


« Odpowiedz #1 : Styczeń 21, 2006, 15:06:36 »

U mnie z reguly kiedy zaplam swiatlo kolo 10, nakarmie ryby kolo 10,30 platkiem samiec ok. 12 zaczyna robic gniazdo:) i buduje tak przez caly dziec i jeszcze nastepny do ok. 18-21 i miedzy tymi godiznami odbywa sie tarlo i za 24h sa juz malea tarlo... Mozilwe ze w Twoim gniezdzie byla ikra idze ja zobaczyc... Aha a jakie masz te rosliny plywajace??
Zapisane

112; i kotnik 12l
Baniak
Nowy
*
Wiadomości: 5


« Odpowiedz #2 : Styczeń 21, 2006, 15:14:43 »

mamy wgłębkę i moczarkę argentyńską
Zapisane
*Grzegorz*
Nowy
*
Wiadomości: 5


« Odpowiedz #3 : Styczeń 28, 2006, 16:41:54 »

U mnie zbudowały gniezdo pod szerokim liściem paprotki a w ogólnym akw. pod liściem amazonki
Zapisane

Wodnik
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #4 : Czerwiec 06, 2006, 08:49:30 »

Odnowię starawy temat Wink
Prętnik mój jest niezmordowany. Dwa dni temu sie wytarły w dzień. po włączeniu napowietrzania oczywiście nędzne gniazdo, bo nędzny budowniczy z niego  Wink, sie rozpadło. Tatus znalazł nowe miejsce i poprzenosił ikrę. Miejsce przy filtrze, bardzo spokojne. dzisiaj zauważyłam ok 10 przecineczków. pewnie i tak sie nie uchowają w ogólnym, ale fakt i tak cieszy. Zastanawiam się co robić następnym razem. Czy mogę przenieść sama ikrę do krewetkarium ? Trzy tygodnie temu przeniosłam całą parę, gniazda nie zbudował. samica złozyła ikrę, która pływała po całym tymczasowym kotniku. Odłowiłam rodziców i zabrałam się za generalny porządek i przebudowę w krewetkarium - była w planach wcześniej. Przebudowa była totalna wraz z myciem żwirku. jakimś cudem wszystko to przeżył jeden rybeć lub rybcia i w tej chwili pływa sobie szczęściarz w krewetkarium. Jest juz bardzo duży, ma ok 2,5 mm  Grin
Zapisane
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #5 : Czerwiec 06, 2006, 17:29:37 »

tak możesz przenieść ikrę (choć ja zawsze przenosze świerzo wyklute larwy). Niestety ten jeden co przezył poprzedniego razu będzie polował na młodsze rodzeństwo. Kanibalizm wśród młodych prętników jest największą zmorą przy ich ochowie, poza tym nie nastręcza to większych problemów.
Zapisane

Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: