Ja tam używam takiej przezroczystej siatki z castoramy ale choć to mozolne to wolę sobie zszyć kosz z tej siatki zwykłą nitką.
Potem zawieszam go na dwóch pretach w poprzek akwarium więc w miarę można regulować sobie wysokość. Po tarle wyciągam cały kosz od razu z rybkami i finito.
Bardzo elegancka i wygodna metoda. Natomiast prowizorycznie to wycinasz siatkę dwa cm. dłuższą od zbiornika i po włożeniu powinna wygiąć się w pałąk. Trzeba to dociążyć na samym środku kamyczkiem o odpowiednim ciężarze i gotowe.
Wada to możliwość wcisnięcia się ryby po ruszt. Zależy jak kto dokładnie wykona.Robiło sie kiedyś paski szkła i przyklejało do niej siatkę ale zbrzydło mi to.
Najprościej to wata perlonowa tylko trzeba wybrać róznych firm i wybrać tą najgrubszą. Chyba sery składała sie z dość drobnych nitek i nie bardzo się nadawała bo czasem sporo ikry zamiast opadać w głąb niej to leżało na niej.
A neonki cyk ziarenko, cyk
Przycisłem ja kilkoma kamyczkami z pola a potem zalałem wodą i tyle.
Jak wlasnie widać dajecie piekny przykład "udomowienia" neona i nic tylko próbować z wodą z akwarium ogólnego.
Pozdrawiam.