No i udało się przykleiłem. Oleju wcale nie czuć jak na razie dobrze się trzyma tylko jeszcze pare bąbelków zostało do usunięcia, jak myślicie jak by sie ich nie dało linijką wypchnąć to można spróbować jakoś np. szpilką nakłuć :?: . Dobrze się spało tylko jakoś w nocy musiałem ręka machnąć i strąciłem butle z CO2 z szafki obok akwarium :x ( naszczęście mała jednorazowa) jakoś sie nie mogę przyzwyczaić chyba trochę za blisko łóżka je postawiłem (odsunę przynajmniej na tyle aby nie było w zasięgu mych rąk
![Cheesy](http://akwarium.net.pl/forum/Smileys/bb/cheesy.gif)
). Rano dopiero mi Mama powiedziało że o 2.00 w nocy coś spadło, Tata chodził po domu szukał co to a ja się rano budzę a butla leży na środku pokoju na dywanie :twisted: .
Dzięki
Seboos i
MARCIN141115 za pomoc.