Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: filtr i co2  (Przeczytany 2494 razy)
KRASY
Nowy
*
Wiadomości: 25


« : Maj 12, 2006, 20:32:30 »

Czy podaczas podawania CO2, może działać cały czas filtr wew, z deszczownica?Czy może jest tobez sensu , jeśli  deszczownica napowietrza i Co2 "pyrka" sobie  w akwa?
Zapisane
kafarski
Gość
« Odpowiedz #1 : Maj 12, 2006, 20:40:01 »

filtr w akwarium MUSI chodzić całą dobę, 24/7. było by na pewno lepiej gdyby deszczownica była zanurzona w wodzie. jeszcze lepiej byłoby umieścić dyfuzor pod deszczownicą. ja mam podłączony wężyk z CO2 do wlotu filtra i deszczownica rozprowadza już mieszankę po akwarium.
Zapisane
KRASY
Nowy
*
Wiadomości: 25


« Odpowiedz #2 : Maj 12, 2006, 21:00:50 »

No tak, tylko narazie to ja mam to CO2 z butli 1000ml tej jednorazówki (więcej już nie kupię tego szmelcu) , dopiewro mam zamiar zrobić bimbrownie z butelek Embarrassed. wtedy chyba kupię zwykły dyfuzor za 4 zł z lipy i bedzie lepiej.
A tak na marginesie to przecież jak zanurze deszczownice w wodzie to ona nie bedzie napowietrzać , a po to jest Huh, więc?
Zapisane
Sebastian
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2201



« Odpowiedz #3 : Maj 12, 2006, 22:04:32 »

Cytat: KRASY
A tak na marginesie to przecież jak zanurze deszczownice w wodzie to ona nie bedzie napowietrzać , a po to jest , więc?

Jak będziesz mieszał wodę w akwarium palcem to również będziesz ją natleniał  Grin. Wystarczy poruszać lustrem wody, mozesz to robić  z deszczownicą zanurzoną bądź nie.
Zapisane


385 l - dyskowce
Daffidof
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 67



« Odpowiedz #4 : Maj 15, 2006, 17:40:43 »

U mnie w akawrium 60 litrów filtr wewnetrzny cały czas robi małą falke a co2 jest podawane przez dyfuzor z lipy, mam pytanie czy takie rozwiązanie jest dobre, czy nie mam dużych strat co2, i jeszcze jedno pytanie, czy podawanie co2 w nocy, kiedy rosliny nie fotosyntezują  jest wskazane czy raczej nie?
Zapisane
Pawlikus
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162



« Odpowiedz #5 : Maj 15, 2006, 17:47:30 »

Jeśli podajesz CO2 również w nocy istnieje możliwość, że kiedyś przedawkujesz, co wiąże się z śmiercią zwierząt zamieszkujących twoje akwa. Smiley
Zapisane
Komandos
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1528


Zambrów


« Odpowiedz #6 : Maj 15, 2006, 17:55:43 »

To w takim  razie jak ktośma bimbrownie własnej roboty to jak robi że w nocy nie daje Co2?? no bo nie da sie bimbrowni wyłączyć.
Zapisane

Wkrótce 100 litrowa tanganika z muszlowcami Smiley
Sebastian
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2201



« Odpowiedz #7 : Maj 15, 2006, 18:01:20 »

Do zegara sterującego miałem podłączoną pompkę która zasilała kurtynę, o ile dobrze pamietam to co godzinę przez 15 min zbiornik był przewietrzany, ale ten czas nalezy dobrać indywiduaknie sprawdzając wachania pH.
Zapisane


385 l - dyskowce
kafarski
Gość
« Odpowiedz #8 : Maj 15, 2006, 18:10:28 »

podawanie co2 w nocy nie zaszkodzi rybom jeśli będą miały napowietrzanie. myślę że trzeba pilnować tww aby nie spadło do ok 1-2 st bo wtedy było by za dużo gazu w wodzie i pH spadało by.
Zapisane
marcinm
Gość
« Odpowiedz #9 : Maj 15, 2006, 21:59:36 »

Moje spostrzeżenia nt. CO2 a filtr.
Od roku prowadzę próby w temacie efektywnego podawania CO2 z bimrowni, były dzwony, wężownice itp.
Ostatecznie od ok. 3 tygodni jest kamień napowietrzający (niebieski, dosyć drobny) zanurzony na ponad 20 cm pod wodą.
Zwiększyło to ciśnienie pracy bimbrowni i po roku wyszedł słaby punkt - rozszczelnił się wężyk-korek na butelce.

Natomiast na koniec mojej kaskady FZN założyłem trochę za gęstą gąbkę jako prefiltr i w efekcie tego po 2 dniach
przepływ drastycznie zmalał i powierzchnia wody praktycznie stała, a bąbelki sobie leciały....
No i zauważyłem, że ryby dostały zadyszki, tempo oddychania zawrotne. Ampularia z wyciągniętą rurkę do oddychania pruła ku powierzchni przez pół akwarium, a nie jak zwykle wyciągała tuż pod powierzchnią.
Mówię sobie  Shocked O.O chyba cóś nie tak, no i odkręciłem butelkę z CO2, i wyczyściłem i trochę przerobiłem prefiltr żeby zwiększyć przepływ.
Do tej pory wydawało mi się, że sprawność rozpuszczania CO2 w wodzie była taka sobie, ale pomiary przez awarią korka bimbrowni
wynosiły: pH 6.5-7.0 i kH 5-6, dzisiaj po jednym dniu bez CO2 (korek zalany ponownie żywicą wysycha) pomiary pH 7.5, kH=8.

Czyli to jednak działa i trzeba tego pilnować, z jednej strony dla dobrych parametrów wody, z drugiej żeby zwierzaki w wodzie miały czym oddychać.
Zapisane
Sebastian
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2201



« Odpowiedz #10 : Maj 15, 2006, 22:11:19 »

Cytat: marninm
z drugiej żeby zwierzaki w wodzie miały czym oddychać.

Zawartość CO2 w wodzie nie ma wpływu na zawartość tlenu. Jeśli był to niedobór tlenu to spowodowany czym innym.
Zapisane


385 l - dyskowce
marcinm
Gość
« Odpowiedz #11 : Maj 15, 2006, 22:50:36 »

zgadza się, wynikało ze słabego strumienia z filtra.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: