Szkoda że wcześniej nie wiedziałam. Ani jedna nie przeżyła. Widziałam w sumie cztery ogonki na żwirku i systematycznie coraz mniej. Prętnik jest juz w duzym akwarium i obawiam sie, że nawet gdybym wiedziała wcześniej to i tak bym go zostawiła do czasu aż na tyle podrośnie aby go przenieść. No ma pozycję uprzywilejowaną bo to nasza pierwsza ikrowa cudem wykarmiona rybka. Pierworodne dziecko
Akary pewnie za jakiś tydzień znowu będą się trzeć, ale nie będę przenosić do krewetkarium. Rodzice strasznie źle to znoszą. W ogólnym pewnie nic sie wyrośnie, ale trudno, nie bardzo mogę cokolwiek poradzić a nie zmieści się juz w pokoju kolejne, nawet nawet 15l akwarium. Krewetkarium tez odpada bo są tam tycie krewetki, w tej chwili maja ok 2 mm.