Wreszcie doszły diody wiec zabralem sie do pracy i oto rezultaty.
Tytulem wstępu. Calkowity koszt zamknal sie u mnie w 14zł (koszty diod). Całą resztę miałem. Zaczynamy.
1. Napięcie zasilania, które postanowilem wykorzystać to 5V. Spadek napięcia na niebieskiej diodzie to ok 3.3V do 3.7V wiec spadek na rezystorze to zaledwie 1.5 V. Wszystkie diody będę łączył równolegle. W ten sposób bardzo łatwo bede mogl rozbudowywac uklad, ew "wylaczyc" pojedyncze diody jesli uznam, ze ostwietlenie jest za mocne. Rezystory ktore polaczylem w szereg z dioda to 100R (ohmow)
2. Pierwsze co zrobilem to przylutowałem rezystory do diod. Przed lutowaniem nożem nalezy oczyscic końce elementów z zabrudzen. Do lutowania dobrze uzyc odrobiny pasty do lutowania lub kalafonii.
A tak wyglada cala zlutowana dziesiatka
3. Teraz każdą z diod sprawdziłem, czy na pewno świeci i czy nie ma z nią zadnych problemow.
4. Przyszła pora na przewody. Tutaj również wykorzystałem odrobine pasty do lutowania. Te brazowe smugi na lutach to wlasnie pozostalosci pasty. Mozna je usunac np wacikiem lub palcem
5. Kazdy lut zabezpieczylem tasma izolacyjna aby miec pewnosc, ze nic sie nie zewrze.
A tak wyglada dziesiec zlutownych i zabezpieczonych przewodów
6. Przygotowalem 5cm rurki termokurczliwe. Zabezpieczą one i dodatkowo wzmocnią miejsce lutowania
7. Nałozylem rurki na konce przewodow. Rurki zaciskalem nad palnikiem gazowym (kuchenka) ruszajac przewodem 4 cm nad palnikiem. Robilem to dosc krótko, zeby nie uszkodzic diody. Calosc dopiescilem suszarka
A tak wygladaja koncowki po scisnieciu
8. Teraz czas na korytko. Jest to zwykla listwa montazowa jaka sie stosuje przy montazu przewodow. Postanowilem, ze na srodku diody beda ustawione gesciej niz na zewnatrz. Wszystko odmierzylem, ponawiercalem otwory.
9. Teraz wystarczyło umiescic diody w otworach. Po tej czynnosci diody warto zalac zywicą, silikonem, ew przykleic klejem, aby nie wpadły do srodka listwy (ja tego jeszcze nie zrobilem... musze klej kupic
)
10. Teraz mozna zalozyc listwe. Najlepiej jest ja nasuwac od boku. W ten sposob mozna kontrolowac ukladanie sie przewodow wewnątrz listwy.
11. Po odnalezieniu odpowiednich kabli.. (gdzie plusy, gdzie minusy) podłączylem wszystko do zasilania w łazience (tylko tam bylo w miare ciemno) i przetestowalem listwe
A tak wyglada moj pokoj oswietlony listwą
Ku mojemu zadowoleniu wszystko dziala
. Jak tylko bede mial moja 240l, wrzuce fotki jak to wyglada podlaczone... Na pierwszy rzut oka mam wrazenie, ze jednak ilosc emitowanego swiatla jest stanowczo za duza... ale ewentualne korekty wprowadze dopiero po zamontowaniu oswietlenia w akwa. W kwestii zasilania zastosowalem najzwyklejszy zasilacz od jakiejs zabawki. Grunt, to zeby dawał 5V i prąd minimum ILOŚĆ_DIOD x 20mA.
A tutaj schemat połączen.