Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Nasze akwaria « Nasze akwaria « Emi 160 l - zielone & Seboos 144 l - paletki
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 31
  Drukuj  
Autor Wątek: Emi 160 l - zielone & Seboos 144 l - paletki  (Przeczytany 127695 razy)
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #225 : Styczeń 09, 2008, 10:22:26 »

Te paletki, a zwłaszcza ta duża to jedno wielkie nieszczęście. Od początku nie chciała jeść, teraz wygląda jak sama skóra i ości. Jeszta je normalnie. Podejrzewam ją o pasożyty ale trzyma się dzielnie i cierpliwie znosi leczenie. Te paletki to są odrzuty hodowlane, tzw "szczurki" więc ich wygląd pozostawia wiele do życzenia (jajowate z wyłupiastymi oczami ale i tak są spoko). Mnie to nie przeszkadza. Co do odmian to są to 3 odmiany: 2 szt white diamond, 3 szt turcus i 1 ponoć pigeon. Jak je dostaliśmy rybki były wielkości dwuzłotówek a teraz prawie podwoiły swoją wielkość. Jak dotąd żadna nie zdechła więc uważam to za dobry znak bo szczerze mówiąc to myślałam, ze padną wszystkie w przeciągu miesiąca. Sporym problemem jest karmienie tych pięknych ryb. Po pierwsze ich sposób jedzenia nie jest zbyt higieniczny co przypłaciłam nagłym wzrostem NO3 w zbiorniku, kosiarki i paletki to też nie jest dobre połączenie bo zanim paletka się kapnie, ze żarcie podano to kosiarka już wsunie połowę i pasie się niemiłosiernie. Karmić je przydałoby się kilka razy dziennie co w moim przypadku siedzenia 10 h w pracy jest niewykonalne. Problemem jest także posiadanie trawnika w zbiorniku bo paletka je to co spada i to co spadło a jak wpadnie w trawnik to ma problem to wydobyć z czego korzystają kiryski.
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
King
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 357



« Odpowiedz #226 : Styczeń 09, 2008, 22:33:49 »

Biedactwa, niestety jedna z większych śląskich chodowli tak ma, co nie kupisz to bardziej do leczenia się nadaje, niż do hodowli (napisz mi na priw nazwę hodowli jeżeli możesz), też mam ryby ze śląska i 3 miesiące trwało wyprowadzanie ich na ryby. Miały wszystko, od pasożytów jelitowych, przez przywry skrzelowe skończywszy.
Emi leczycie je tak na oko, czy zdiagnozowaliście wcześniej? Szkoda walić ryby na oślep chemią, to pozostawia ślad nie tylko na pasożytach ale ale też i na rybach.
Wyglądem i proporcjami się nie przejmuj, na szczęście nie należycie do Klubu Miłośników Dyskowców, gdzie takie biedactwa eutanuje się w imię.. no właśnie w imię czego? Chyba fałszywie pojętego uczucia do tych szlachetnych ryb, a tak na prawdę by ich właściciel mógł połechtać swoje ego prezentując tylko ryby IDEALNE. Ważne jest, że nie wyście doprowadzili je do takiego stanu, Wy staracie się im ulżyć i to się liczy. Na wystawę się nie wybierzesz i co z tego? Nic, byle rosły i cieszyły oko właściciela.
Zapisane

Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #227 : Styczeń 10, 2008, 08:37:59 »

Cytuj
Emi leczycie je tak na oko, czy zdiagnozowaliście wcześniej?
Zdiagnozowaliśmy ... na ile oczywiście się da Smiley
Cytuj
na szczęście nie należycie do Klubu Miłośników Dyskowców
Jeszcze nie Wink
Cytuj
chyba fałszywie pojętego uczucia do tych szlachetnych ryb, a tak na prawdę by ich właściciel mógł połechtać swoje ego prezentując tylko ryby IDEALNE
Nie uogólniałbym tutaj ... znam hodowcę który naprawdę kocha te swoje paletki ... Również dzięki jego wskazówkom zdecydowaliśmy się na paletki i na pewno sporo nam już pomógł ...
Cytuj
Wyglądem i proporcjami się nie przejmuj (...) Nic, byle rosły i cieszyły oko właściciela
Nie przejmujemy się ... specjalnie zakupiliśmy szczurki ... raz ze tanio, a dwa że szkoda byłoby na początek ładnych, reprezentacyjnych okazów, które mogłyby nie przeżyć z powodów naszych błedów czy niewiedzy. Po prostu "uczymy się" tych ryb Wink
Cytuj
Na wystawę się nie wybierzesz i co z tego?
Hmmm może kiedyś będę się miał czym pochwalić na wystawie Smiley
Zapisane

marnes
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 385


Ciekawe czy można hodować taką rybkę w domu...


WWW
« Odpowiedz #228 : Styczeń 10, 2008, 10:04:44 »

Przyjemność dla oka  Smiley Jak się pracuje to sie ma.Ładne w tej 144l Seboosa to bym trochę odjął roślin Smiley Ale jest przepiękne Afro
Zapisane

GG 10744841 Mój były mały pies teraz jest większy
Misquamacus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3261



WWW
« Odpowiedz #229 : Styczeń 11, 2008, 14:54:51 »

posłuchajcie a Wasze palety jedzą suchy ? jeśli tak, to dobrym preparatem na pasozyty przewodu pokarmowego jest Levamisol 10% płyn (u weta ok 5zł za 100ml, jest to preparat dla gołębi) bierzecie łyżkę stołową levamisolu i sypienie suchy (najepiej tetry ) aż nasiąknie w zupełności, potem czekacie 10-15min żeby dobrze wsiąkło i podajecie (wcześniej dzień głodówki) aż wszystko zjedzą, nieważne pół dnia czy 4 wszystko mają wszamać, po tygodniu powtórka, naprawdę ładnie czyści, już po kilku godzinach od zjedzenia preparatu widać jak wszystkie robale wylatują .....
a karmić bym proponował serce wołowe + krewetki mielone z dodatkiem fishtaminu, na zmianę z artemią, palety chętnie to przyjmują i można ładnie je wzmocnić Smiley do tego można zakupić pokarm tropicala z czosnkiem i no problem Smiley
 papa
Zapisane


>>>>>>>>www.bojownik.pl<<<<<<<<<
>>>>>>>>   www.fawa.pl  <<<<<<<
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #230 : Styczeń 11, 2008, 16:06:49 »

Misquamacus - dzieki za wskazówki. No ale niestety z pobieraniem pokarmu przez niektóre jest problem (przynajmniej nie w takiej ilosci którą bym zauważył). O nasączaniu pokarmu też wiemu ... ale j.w. jest problem
Co do rodzajów pokarmów - wiemy i mamy komplecik Smiley
Zapisane

Misquamacus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3261



WWW
« Odpowiedz #231 : Styczeń 11, 2008, 16:11:08 »

w takim razie można stosować czyste serce starte z łyżeczka levamisolu, mniej więcej na 2 łyżki serca, fakt, że lepiej wsącza się w suchy, ale jak trzeba to trzeba Smiley
serce oczywiście wcześniej zamrożone Smiley
Zapisane


>>>>>>>>www.bojownik.pl<<<<<<<<<
>>>>>>>>   www.fawa.pl  <<<<<<<
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #232 : Styczeń 11, 2008, 16:31:09 »

Chyba nie zrozumielismy sie ... nie zaleznie od rodzaju pokarmu jest problem z pobieraniem go przez paletki ... po prostu nie chca za bardzo jesc  Cry (nie wszystkie)
Zapisane

Misquamacus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3261



WWW
« Odpowiedz #233 : Styczeń 11, 2008, 16:36:02 »

upssss, to już kiepskawo, ja zdecydowanie w takim razie oddzieliłbym te od innych, te jedzące odrobaczył, a te nie- próbował bym nakłonić do dziobania, zobaczyłbym co lubią, wiem, że mielone krewetki koktajlowe jedzą czasem nawet takie już mocno ciemne, widać sa bardzo smaczne, że mimi choroby zaryzykują Wink i wtedy można podać lek
Zapisane


>>>>>>>>www.bojownik.pl<<<<<<<<<
>>>>>>>>   www.fawa.pl  <<<<<<<
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #234 : Styczeń 11, 2008, 16:48:27 »

Na razie podjąłem leczenie w ogólnym ... lepszy rydz niz nic Smiley
A poza tym te co jedza nie są praktycznie w ogóle wybredne także o to raczej sie nie martwię
Zapisane

Misquamacus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3261



WWW
« Odpowiedz #235 : Styczeń 11, 2008, 17:02:02 »

jeżeli przebywają z chorymi to same są nepewno zarażone, chodz tego na razie nie widać ......
Zapisane


>>>>>>>>www.bojownik.pl<<<<<<<<<
>>>>>>>>   www.fawa.pl  <<<<<<<
TURYSTA
Gość
« Odpowiedz #236 : Luty 18, 2008, 10:07:34 »

nie ukrywajcie swego podwodnego świata  ! Smiley))
Zapisane
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #237 : Luty 18, 2008, 10:13:54 »

Na razie 160 dochodzi do siebie po 2 awariach reduktora  Wściekły
W 144 za dużo się nie zmieniło. Ale mam tam ostatnio bajzel, ze względu na konieczność wyrwania części roślin, w celu wyłowienia ikry kirysków, więc na razie nie ma się czym chwalić
Zapisane

TURYSTA
Gość
« Odpowiedz #238 : Luty 18, 2008, 10:22:00 »

Na razie 160 dochodzi do siebie po 2 awariach reduktora  Wściekły
W 144 za dużo się nie zmieniło. Ale mam tam ostatnio bajzel, ze względu na konieczność wyrwania części roślin, w celu wyłowienia ikry kirysków, więc na razie nie ma się czym chwalić
moim zdaniem bajzel to naturalne piękno Smiley
A z drugiej strony można pokazać innym że cel osiąga sie stopniowo krok po kroku Smiley
Zapisane
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #239 : Luty 18, 2008, 13:08:40 »

nie ukrywajcie swego podwodnego świata  ! Smiley))

Serio u mnie nie ma co pokazywać ale jak chcecie to zamieściłam fotkę w pierwszym poście. Znów zmieniam koncepcję, czerwone mi się znudziły, szybkorosnących prawie całkiem się pozbyłam. Stałym elementem jak zwykle jest tylko moja ukochana blyxa. Trawnik znów ulega przemianie, większość eleocharisa już wykarczowana, magdalenka także za szybko rosła więc jest na wydaniu, marsilea także za bardzo się rozrosła więc większość opuści zbiornik, tak samo glosia i elatina. Chciałam zostawić tylko ranalismę i pogostemona ale żal mi ich wszystkich wywalać do śmieci więc tak jakoś pomału się tam coś klaruje. Z lewej strony doszedł korzonek (na zdjęciu łysy) ale wczoraj wsadzilam na niego zdrojka i microsorium narrow leaf oraz w akwarium pojawia się coraz więcej mchów.

PS. Przepraszam za jakość zdjęcia. Robione na szybko nowym aparatem, którego jeszcze nie do końca poznałam.
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2008, 13:14:24 wysłane przez Emi » Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 31
  Drukuj  
 
Skocz do: