Wlozyc zywa ochotke do sloiczka, a sloiczek postawic pod kapiacym kranem.
Z góry przepraszam, jeśli ktoś sądzi, że jestem nudny i sztucznie kontynuję wątek, ale nie rozuniem co ma wspólnego lodówka, słoik z ochotkami i kapiący kran. Zaproponowane rozwiązanie z tym kranem to chyba rozwiązanie tymczasowe, a ja chciałbym się dowiedzieć jak postępować w dłuższym czasie. Przecież nie zostawię odkręconego słoiczka w lodówce, lub na zewnątrz. Osoby, które stosuja ten rodzaj pokarmu, to się orientują jaki jest zapach po dłuższym przechowywaniu w cieple. Więc co robić, żeby robaki po kilku dniach po zakupie dalej były ruchliwe ?