Na pewno zjedzą, tym bardziej, że to pierwsze tarło skalarów
U mnie parka (już nie mam tego akwa, 80l ani rybek) regularnie składała ikrę, średnio po 150-200 sztuk, bywało mniej, bywało więcej. Za ok. 15-17 razem skalary podjęły się próby odchowu - rekord to 2tygodnie utrzymanie małych przy życiu. U mnie larwy zjadały nawet małe danio i mieczyki. Być może dlatego, bo ryb było bardzo dużo a miejsca mało i skalary nie miały jako tako terytorium, gdzie mogły by się schronić - to akwa było do niczego, nie znałem się wtedy na roślinach i akwarium, co najwyżej troszkę na rybach. Mialem w tym akwa kilka żabienic i zwartek, chyba też moczarkę i poza tym po kilkanaście danio i kardynałków, po kilka mieczyków, gupików, platek, brzanek, 3skalary i parkę prętników, nawet bojownika i 2 samice do tego, 3 brzanki rekinie nieco później i kilka gurami - ale ze mnie był idiota, no nie?
![Huh](http://akwarium.net.pl/forum/Smileys/bb/huh.gif)
?
Myślę, że odchów zależy (choć nie zawsze) od "doświadczenia". Im większe akwa, tym większe szanse mają młode na przeżycie. Ja daję niestety 90% na to, że zjedzą je jak nie skalary to inne ryby (ja wtedy ryby wręcz przekarmialem żeby były zawsze nażarte) Tylko raz podjąłem się proby odchowania młodych, jeszcze czasy 50l akwa, larwy dałem do słoja i odchodowałem 2 skalary, co było dla mnie kompletnym sukcesem. Kiedy miały jakieś 2cm i były wybarwione to wpuściłem do akwa, a w tym samym dniu akurat robilem remont w akwa (mycie akwa i żwirku, kilka nowych roślinek i rybek) a na drugi dzień co? - 90% rybek brzuchem do góry. Przeżył czarno-bialy skalar, gurami i kilka brzanek
Ja bym Ci polecał odebrać im młode, do jakiegoś osobnego naczynia (mi wystarczył słój 3l) z mkocnym napowietrzaniem (może być z filtra, choć lepiej napowietrzaczem). Woda musi być koniecznie czysta (nawet co dzieć odciągać wodę, na dnie zbiera się osad - osłonki jajek, odchody (wprawdzie mini - ale ich jest mnóstwo), resztki pożywienia, czasem niestety martwy narybek), najlepiej miękka, o odczynie obojętnym lub lekko kwaśnym. Ja młode karmiłem specjalnym pokarmem tropicala, nie pamiętam jakim, ale dobrze na tym rosły.
Życzę dalszych sukcesów w hodowli!!!!!