Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Nierybiaste « Czy krewetki amano moga byc w jednym akwa z karlikiem szponiastym ??
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Czy krewetki amano moga byc w jednym akwa z karlikiem szponiastym ??  (Przeczytany 2171 razy)
jackdave
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 177


« : Październik 19, 2006, 15:18:51 »

prosze o odpowiedz na to pytanie Wink
Zapisane

Niektórzy przeginają :/ Rybki to tez stworzenia !!
Miranda
Nevada
Nowy
*
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #1 : Październik 30, 2006, 19:12:15 »

karliki to stanowczo zbyt nieprzewidywalne stworzenia, żeby trzymac je z krewetkami w jednym zbiorniku. co będzie jeśli zaatakują krewetkę? A one atakują wszystko co im się do pyska zmieści, a nawet jak się nie zmieści, to uszkodzić mogą. Takie mam wspomnienia z moimi żabkami, dość żarłoczne były.

pozdrawiam papa
Zapisane

odkąd pamiętam, zawsze chciałem oddychać. Nikt mi nie powiedział, że oddechem może byc tyle problemów. Najogrsze były ćmy unoszące się w mojej głowie już po fakcie.
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #2 : Listopad 30, 2006, 23:48:10 »

karlik i amano mogą żyć w jednym zbiorniku. Amano to zbyt duża i silna krewetka by karlik mógł zrobić jej krzywdę.
Zapisane

Miranda
Nevada
Nowy
*
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #3 : Grudzień 03, 2006, 18:44:02 »

no to może ja miałam jakies dziwne karliki  Huh bo atakowały wszystko, co się ruszało... boję się, że mogłoby zaatakować krewetki.
Zapisane

odkąd pamiętam, zawsze chciałem oddychać. Nikt mi nie powiedział, że oddechem może byc tyle problemów. Najogrsze były ćmy unoszące się w mojej głowie już po fakcie.
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #4 : Grudzień 08, 2006, 02:08:01 »

może miałaś żabę szponiastą, a nie karlika ?
Zapisane

Miranda
Nevada
Nowy
*
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #5 : Grudzień 08, 2006, 21:09:16 »

to były karliki. Nawet jeśli nie zjadły tego, co zaatakowały, to okaleczały. W ten sposób męczyły kiryski, za późno zareagowałam, gdy zobaczyłam, że coś się dzieje z gupikami. Potem trzymałam je już same, nawet ampulariom atakowały ruszające się czułki.
Zapisane

odkąd pamiętam, zawsze chciałem oddychać. Nikt mi nie powiedział, że oddechem może byc tyle problemów. Najogrsze były ćmy unoszące się w mojej głowie już po fakcie.
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #6 : Grudzień 09, 2006, 01:49:40 »

to dziwne. ja trzymałem nawet karliki z dużo niejszymi od Amano - Red Cherry. Żabki zupełnie je ignorowały i nie zwracały na nie uwagi.
Zapisane

mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #7 : Grudzień 09, 2006, 14:10:23 »

Czasem tak już jest. Ja kiedyś miałem niby spokojne gurami mozaikowe, które w zasadzie chciało żywcem pożreć swojego towarzysza...
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: