podzielę się z wszystkimi moim ''wynalazkiem''.
byłem przez długi czas poirytowany syfkiem zalegającym na dnie przy szybie, który w dzień-dwa po odmulaniu pojawiał się znowu na starym miejscu. oprócz tego męczyłem się nad różnymi sposobami 100% rozpuszczania CO2 w akwarium.
no i wymyśliłem ''to'': rurki, które rozprowadzają wodę przy szybie i rozpuszczają gaz w 100%. metoda jest skuteczna, wymaga jednak podłączenia do filtra i ''remanentu'' w akwarium. ja połączyłem to razem z wymianą podłoża.

na tym zdjęciu widać gotowe już urządzenie. jest ono zrobione z rurek pvc 16mm używanych do izolowania instalacji elektrycznych w domach- materiał obojętny dla wody w akwarium. zastosowałem te rurki bo są znacznie tańsze od tych kupowanych w zoologicznych zielonych a ich średnica jest ''kompatybilna'' z wymiarami innych końcówek i przewodów w moim akwarium.
wymiary są trochę mniejsze niż wewnętrzne wymiary dna akwarium aby woda była tłoczona na całej szerokości i długości akwarium.

rurki po docięciu piłką do metalu do odpowiednich rozmiarów połączyłem kolankami i trójnikami stosowanymi do tych samych celów o średnicy wewnętrznej także 16mm, które są montowane na zatrzask na tychże rurkach. oprócz piłki z brzeszczotem przyda się nam też ostry nóż do wygładzania końcówek rurki po obcięciu. może być też papier ścierny nr 120 lub podobny niezbyt gruby.

po zwymiarowaniu ''instalacji'' przewracamy ją na ''brzuch'' i wiertarką robimy co 2-3 cm otwory po spodniej stronie rurek. można to zrobić także rozmontowując wszystkie rurki, trzeba wtedy jednak uważać żeby rurki w trakcie wiercenia nie przekręcały się nam, a wszystkie dziurki były w jednej linii. do otworków użyłem wiertła 2mm. myślę że dziurki nie powinne być większe niż 3mm. najlepiej wiercić na starym stole lud desce- nie połamiemy wtedy wiertła i nie zniszczymy ewentualnie stołu mamusi

. przed przewierceniem rurki na wylot zabezpieczyłem się wsadzając wiertło maksymalnie w uchwyt wiertarki- wystawało na ok 1cm więc nie mogło przejść przez rurkę - musiałem uważać tylko żeby się nie ześliznęło.

gotowa instalacja leży jeszcze z otworami do góry- nawierciłem też kolanka i trójniki.
po odwróceniu jeden z trójników jest skierowany do góry- tam połączyłem go z wylotem czystej wody z filtra. na wysokości ok 3cm pod powierzchnią wody wstawiłem jeszcze jeden trójnik, tym razem przezroczysty do kupienia w sklepach zoologicznych- produkt firmy Hobby bodajże.

teraz pora na zainstalowanie dyfuzora. woda z filtra wpada do przezroczystego trójnika gdzie napotyka po drodze wężyk z CO2. wężyk jest wsadzony maksymalnie do otworu który wychodzi pod kątem 90 stopni. to nie wygląda zbyt profesjonalnie i pracuję nad tym ale lekkie przytkanie toru wody wężykiem zapewnia także wypływ wody przez ten króciec do toni wody- inaczej większość wody idzie w dno. woda porywa dosyć silnym strumieniem gaz rozbijając go trochę już na początku rurki za pierwszym trójnikiem. następnie bąbelki gazu są równomiernie rozprowadzane razem z wodą do rurek położonych w dnie- ważne jest żeby rurki położyć równo na dnie aby nawiercone dziurki były na jednym poziomie, inaczej CO2 uciekało by najwyższą dziurką na zewnątrz instalacji i nici z dyfuzji.
można zamontować licznik bąbelków ale przez pierwszy trójnik dobrze widać ile gazu w danej chwili leci do rurek. najlepiej przy nawożeniu CO2 zaopatrzyć się w permanentny miernik CO2/pH lub jeszcze lepiej urządzenie typu Lajon i zawsze obserwować zachowanie ryb bo żadna elektronika nie zapewni nam nieprzedawkowania gazu.
miesiąc temu zmieniłem dno w swoim 450l i rurki działają bez zarzutu- nie wypływa żaden bąbel gazu na zewnątrz, rozpuszczony gaz trafia wszędzie naokoło akwarium w okolicach korzeni, szyba jest narazie czysta.
prawdopodobnie cały system działa też jako denitrator- mały ruch wody przy dziurkach i podłoże (aquaclay 1-4mm) sprawia że NO3 w nocy potrafi spaść z 40mg/l do zera. piszę prawdopodobnie bo mam mocno zarośnięte akwarium i nie potrafię stwierdzić czy połączenie podżwirówki z tym podłożem może przynieść takie efekty bez roślin. zamontuję teraz taką samą instalację w 200l i zobaczę jakie będą wyniki ze zwykłym żwirkiem kwarcowym.
proszę o komentarze, co sądzicie o moim pomyśle.