Emi
|
|
« : Listopad 30, 2006, 11:38:55 » |
|
Czy przeprowadzaliście się kiedyś razem z akwariami? My mamy 3 baniaki do przeprowadzenia i zupełnie jestem zakręcona Nie wiem jak to zorganizować, żeby rybom nic się nie stało i start w nowym mieszkanku dla ryb jak najmniej bolesny. Jeśli mieliście takie przeżycia, proszę podzielcie się swoimi przeżyciami... Podnieście człowieka na duchu. Na pewno dobre rady się przydadzą. Pozdrawiam, Emi
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Emi Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.plMałe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
|
|
|
darkx4
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 101
|
|
« Odpowiedz #1 : Listopad 30, 2006, 14:25:54 » |
|
powiedz jakiej woelkości sa te akwa ile rybek i jak daleko się przeprowadzasz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
A-smi
Robert
Global Moderator
Super aktywny
Wiadomości: 1237
|
|
« Odpowiedz #3 : Listopad 30, 2006, 16:15:46 » |
|
Najlepiej byloby zachowac ze starych akwariow jak najwiecej wody. Trzeba by zaopatrzyc sie w jakies baniaki. W tych baniakach mozna uruchomic filtry coby bakterie nie padly. Oczywiscie w drodze one nie beda chodzic. No i tu sprawa czy dlugo nie beda pracowac. bo jesli bedzie to pol godziny czy godzina to wystarczy je potem tylko przeplukac i abarot do akwa. No bo w sumie wlasciwie to tylko o filtry i wode cala bieganina. Moze jeszcze ktos sie odezwie kto przechodzil przeprowadzke cos podpowie. Bo ja tego nie robilem .
|
|
|
Zapisane
|
pozdrawiam asmi
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #4 : Listopad 30, 2006, 17:08:16 » |
|
przewoziłem znacznie większe akwaria, z tymi maleństwami nie będzie problemów. Rybki i rośliny do worków, to samo z podłożem (zabezpieczyć by nie wyschło). Wodę wylać (nie bawiłbym się w jej przewożenie bo więcej z tym zachodu niż to warte). Filtry wyczyścić, jeśli posiadają złoże biologiczne to postąpić analogicznie jak ze żwirem, jeśli nie to zwyczajnie osuszyć. Akwaria normalnie zalać świeżą woda po przeprowadzce , dodać uzdatniacza (w takich sytuacjach to jak najbardziej uzasadnione) i koniec. Sprawy mają się trochę gorzej gdy do czynienia mamy z jakimiś delikatniejszymi rybami typu altum, paleta, czekoladowce itp.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KrystekGdynia
|
|
« Odpowiedz #5 : Listopad 30, 2006, 17:13:50 » |
|
Witam! Miałem taki podobny problem przeprowadzałem moje 450l. Decyzja była tak szybka, że nie miałem czasu zorganizować jakiegokolwiek transportu dla wody. Jedynie tyle, co w czterech wiaderkach się zmieściło razem z rybami. Przewiozłem całe akwarium do domu, umyłem, wypłukałem piach i wsypałem do akwarium oraz zalałem do połowy wodą kranówą. Następnie zasadziłem rośliny a ryby w tym czasie męczyły się we wiaderkach z napowietrzaniem. Po zasadzeniu roślin dolałem resztę wody, tez kranówy. Niestety musiałem jechać na dworzec po teściową i zajęło mi to około godziny do półtorej godziny. Nie miałem wyjścia ryby się męczyły musiałem je wpuścić do tej wody. I tak zrobiłem najpierw trzy sztuki wpuściłem, które wydawało mi się są najdelikatniejsze w mojej obsadzie, odczekałem pół godziny i nic się złego nie działo to wpuściłem resztę. Siedziałem jak na szpilkach obserwując ich zachowanie. Na szczęście żadna nie padła. Po tygodniu już przestałem się denerwować – było wszystko OK. Wiem, że miałem (rybki miały) wiele szczęścia, że nic nie padło i nie polecam tej metody. Ale czasami tak jest, że nie ma wyjścia i trzeba zaryzykować w moim przypadku po prostu się udało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 2337
|
|
« Odpowiedz #6 : Listopad 30, 2006, 22:21:42 » |
|
Ja robiłem podobnie, tak jak kolega powyżej. Nie przeprowadzałem się, ale musiałem akwarium z jednego miasta przenieść do drugiego. I wcale małe nie było (200L) Najpierw ryby i resztę, czyli pokrywy, szafkę, żwir i takie tam pierdółki przewoziliśmy, a pod koniec szkło. 2 razy trzeba było jechać z jednego miasta i z powrotem i raz jeszcze Woda prosto z granu, nieco podgrzana, trochę odstałej z innych akwariów i niedojrzewające filtry wrzuciłem, ale jeszcze dałem też kupę zielska i wszystko przeżyło, żadnych strat
|
|
|
Zapisane
|
Zawód : akwarysta... Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi... NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
|
|
|
Seboos
|
|
« Odpowiedz #7 : Grudzień 01, 2006, 07:53:19 » |
|
No więc tak ... Sam transport nie będzie trwał długo, ok 30 min. Szwagier ma mi załatwić takie wiadra plastikowe coś ok. 20 l z pokrywką (jak na farbę) - nowe, sterylne. I tak myślałem, żeby w tym przewieźć ryby. Co o tym myślicie ? Wodę z akwariów jakoś uda mi się chyba przewieźć (coś koło 50%) - baniaki mam. Żwir chciałem przepłukać, no i przy okazji wymyć akwaria. Na ten czas filtry by sobie pracowały w tym wiaderku w starej wodzie. Jak długo można będzie trzymać w tych wiadrach rybki ? Myślę, że całość operacji potrwa z jeden dzień (znaczy mycie żwiru, akwa, ponowna aranżacja). P.S. Dzięki za wcześniejsze odpowiedzi ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emi
|
|
« Odpowiedz #8 : Grudzień 01, 2006, 08:12:57 » |
|
Plus grzałki ofc w tych wiadrach.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Emi Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.plMałe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
|
|
|
KrystekGdynia
|
|
« Odpowiedz #9 : Grudzień 01, 2006, 10:55:55 » |
|
Myślę, że po całym dniu w wiaderkach rybki będą u kresu wytrzymałości (zależy od gatunku) nawet jeśli będą napowietrzane czy filtr będzie pracował. Ja mam wiele gatunków i na tak małej przestrzeni rybki bardzo poddenerwowane. Może udało by się je umieścić na nowym miejscu do czegoś większego np. do wanny?? Ja włałem kiedyś trochę wody z akwarium do wanny i uzupełniłem kranówką i trzymałem tam przez niecały dzień i noc dość spore skalary. Rano przeniosłem je do akwarium - wszystkie przeżyły.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2006, 10:57:36 wysłane przez KrystekGdynia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Emi
|
|
« Odpowiedz #10 : Grudzień 01, 2006, 14:18:53 » |
|
Nie chcę mieszać ryb ze sobą bo każde akwarium ma inne światło i inną wodę. W 25 l są krewetki z gupikami ale gupiki pójdą do 60. W 60 są gupiki i zbrojniki niebieskie. W 112 jest mieszanka ale woda ma zupełnie inne parametry więc jak je wszystkie wsadzę do 3 osobnych wiader 20l z wodą z akwarium to chyba lepiej niż wszystkie do wanny z zupełnie inną wodą niż miały w akwa. Poza tym wyłapanie ich później będzie bardziej uciążliwe, ciągłe zapalanie światła w łazience, biała wanna chyba bardziej je będzie stresować
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Emi Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.plMałe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
|
|
|
|