Witam wszystkich.
Od prawie 3 lat pracuję przy obróbce szkła płaskiego więc widziałem już nie jedno. Sam skleiłem moje 325 l (130x50x50x8mm) i 140l (100x35x40x6mm) i mam takie rysy na bocznych i tylnej szybie ( od wewnątrz ) że dawno powinno pęknąć ale stoi i jest ok.
Podejrzewam że na szybie ale na zewnątrz była włoskowata rysa a akwa z wypukłą szybą jak wiecie ma większy nacisk a szkło pęka od strony gdzie jest nacięcie. Wątpię w to że to akwa wyjechało z rysą od producenta prawdopodobnie zostało zarysowane przy transporcie a to normalka i będzie bardzo trudno udowodnić kto zawinił. Ale można spróbować tylko że przy reklamacji idz w zaparte że to ich wina (bo jak wpadną na to samo co ja to nie wygrasz).
Napisałeś że pękło z góry do dołu więc to na pewno rysa jeśli było to na środku?!
Pozdrawiam i życzę stalowych nerwów adi.

cytat w celu nawiązania do tematu. U mnie też zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Przy odkurzaniu półek z szafki nad baniakiem spadł metalowy świecznik-mie duży , ale na moje nieszczęście uszkodził krawędź akwa. Szczerba była nieduża-trudno, ale. Po dwóch dniach(1-szy weekend maja)od szczerby poszło pęknięcie, woda zaczęła wyciekać i po prostu katastrofa-przednia szyba zaczęła pękać-akwa ciec. Szklarz, który kleił akwa(kolega)przyjechał na pomoc-ale rady żadnej-albo nowe albo przeróbka-i tak z dł. 180cm zostało mi 90cm, bo pęknięcie prawie na środku. Tragedia, bo nie dawno nowe lampy, a o panelach podłogowych nie wspomnę....Tak więc piszę to jako przestrogę-OSTROŻNIE ze szkłem.Pozdrawiam i nie życzę nikomu.