Cerebus
Nowy
Wiadomości: 20
|
|
« Odpowiedz #135 : Styczeń 16, 2011, 10:31:57 » |
|
Post Gola Anonima jest tu ważny, ale ja nie sądzę (patrząc po wpisach) że większość zrozumie o czym w ogóle napisał. Gdzieś coś tam słyszeliście,a to że raz 1cm=1L, a to że 1 ryba na 3L....głuchy telefon. I zaczyna się przeliczanie objętości na powierzchnie , jakieś bzdurne przykłady (wyśmiewanie) wkładania 1 ryby do 2 L, 13cm do 30 L....jakieś tabele...setki i tysiące... A skoro kompletnie nie wiecie do czego i jak to użyć to widzę ze gremium stwierdziło że do kitu i nie ma co tego brać pod uwagę i w zasadzie można na oko, trochę więcej trochę mniej, wedle uznania.
Przelicznik (a nie METODA) 1cm =1L OBJĘTOŚCI WODY, oraz szacunkowa wykładnia orientacyjna mała/średnia ryba na 5l (2-3)wody , to TYLKO i WYŁĄCZNIE pewne wskazanie. Akwarium nie skalda się z samej wody o czym widzę zapominacie, zatem rośliny zajmują określona ilość objętości (własna wymagana przestrzeń biologiczna), tak samo urządzenia, korzenie,kamienie oraz dno. W związku z tym dostępna objętość będzie znacznie mniejsza niż wyjściowa pustego akwarium. I dopiero teraz stosujemy ten przelicznik który daje nam pewne wskazanie do do ORIENTACYJNEJ ilości maksymalnej. Jak ją sobie wyznaczymy to od tego momentu zaczynamy się zastanawiać nad (w odniesieniu do KAŻDEGO gatunku) preferencjami. Preferencjami w odniesieniu do wymaganej powierzchni, aktywności, trybu życia , agresji. (w skrócie). I teraz może się okazać że ta wartość szacunkowa w jednym przypadku zostanie zredukowana do pary ryb (lub nawet jednej),zaś w innym może zostać powiększona ilościowo dajmy na to o 30%. Te przeliczniki szacunkowe mają dziesięciolecia, ale trzeba do nich wiedzy dodatkowej aby umieć je zastosować. I one same w sobie nigdy nie stanowiły i nie stanowią absolutnie żadnego pewnego przelicznika typu mam takie a takie akwarium o określonej objętości więc wypada mi tyle a tyle ryb. Takie przeliczanie lub całkowite negowanie tych wskazań świadczy tylko o wiedzy. W tym wskazaniu mieści się również i taka kwestia (bo OBJĘTOŚĆ) jak przemiany gazowe ryb i pojemność (pewien bufor) na zanieczyszczenia jakie ryba produkuje. To założenie opiera się na oczywistym fakcie zastosowania filtracji, więc nie "srająca" samotna ryba w słoiku.
Ktoś kiedyś z naszych "ojców" akwarystyki doszedł do pewnych konkluzji, i te "przeliczniki" nie wzięły się z powietrza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piterix
|
|
« Odpowiedz #136 : Czerwiec 28, 2011, 20:49:39 » |
|
Ktoś kiedyś z naszych "ojców" akwarystyki doszedł do pewnych konkluzji, i te "przeliczniki" nie wzięły się z powietrza.
Tak, ale teraz dostęp do informacji jest dużo szybszy i łatwiejszy i można sobie spokojnie przeczytać o danym gatunku ryby jaki się chce trzymać i odpowiednio dobrać albo wielkość zbiornika, albo gatunek. Wszelkie przeliczniki nie powiedzą ile ryb można trzymać, więc po co trzymać się jakichś starych niedokładnych przeliczników jeśli można wszystko dobrze zaplanować...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #137 : Czerwiec 28, 2011, 20:52:40 » |
|
Po co odpowiadasz na temat ze stycznia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piterix
|
|
« Odpowiedz #138 : Czerwiec 28, 2011, 21:20:32 » |
|
bo nie zauważyłem, że jest ze stycznia - u mnie w "Pokaż nowe odpowiedzi na twoje wątki" był na 3 miejscu A drugi powód - bo kolega mnie ostatnio pytał o przeliczanie ilości ryb w akwarium i tak jakoś mi się odpowiedziało...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomaha
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 117
|
|
« Odpowiedz #139 : Czerwiec 29, 2011, 17:23:29 » |
|
Najlepiej trzymac sie zdrowego rozsadku i umiec samemu ocenic czy nie jest przerybione.
Ale jak sobie tak mysle to wydaje mi sie ze 1cm na 1 litr to wydaje mi sie ze to forma wyjsciowa. Jezeli ryba jest wysoka to przykladowo donajemy 1litr i jest 1cm na 2 litry ,jezeli ryba oprocz wysokosci jest ruchliwa to znowu dodajemy 1 litr do przelicznika jezeli jest stadna to odejmujemy np.1 litr z przelicznika. I tak do jakiegos gatunku wychodzi nam przelicznik 1cm na 2 litry*
*to tylko przyklad to ze na rochliwosc czy wysokosc dodajemy 1 lit jest tylko przykladowe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wbchgkv
Pan akwarysta
Bywalec
Płeć:
Wiadomości: 557
Elektryka akwariowa mnie dobija ...
|
|
« Odpowiedz #140 : Czerwiec 29, 2011, 17:32:23 » |
|
W takim razie co z moimi ukochanymi pielęgnicami pawiookimi? Osobiście uważam, że 3 sztuki to za dużo do 360l akwarium. Jedna ma maximum 35cm. Czyli co? 10sztuk może być w takim? Nie są wysokie ani ruchliwe... Nie ma żadnej metody przeliczania ilości ryb w akwarium oprócz zdroworozsądkowej!
|
|
|
Zapisane
|
Uzależniony od stawiania trzech czarnych kropek... NAZYWAM SIĘ >wbchgkv<. PROSZĘ POPRAWNIE WYMAWIAĆ I ZAPISYWAĆ IMIĘ MOJE!
|
|
|
Tomaha
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 117
|
|
« Odpowiedz #141 : Czerwiec 29, 2011, 17:47:38 » |
|
To pisze ze 1 lit na 1 cm to forma wyjsciowa jak rybka jest ruchliwa albo wyskoka to do litrow dodajesz np.1 litr (tak naprawde nie wiem ile trzeba dodac bo nie doszlem do tego ale wiem ze trzeba napewno 0,8 litra czy wiecej moze troche mniej nie wiem, znowu jak rybka jest stadna to od litrow cos odejmuje my) moze latwiej bedzie z tabelka stadna wysoka ruchliwa wymaga baaardzo czystej wody jakas ryba tak nie tak nie 1cm na 1 litr 1cm 0,8 1cm na1,8 forma wyjsciowa brak zmian brak zmian odejmujemy troche wody dodajemy litr To tylko przykladowa tabela i nie wiem czy kiedy ryba jest stadna to odejmuje sie 0,2 wody ,a kiedy jest ruchliwa to dodajemy litr Jezeli w tabeli pisze nie to jest brak zmian Ale dochodzi do tego ilosc roslin,dekoracji,filtracja i czy ryba jest denna bo jazeli tak liczy sie gownie powierzchnia dna Wiec jak widac takie przeliczniki nie sa zetelne .Mozna nimi okreslic tylko mniej wiece ilosc ryb.Niestety.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 29, 2011, 17:50:26 wysłane przez Tomaha »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomaha
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 117
|
|
« Odpowiedz #142 : Czerwiec 29, 2011, 18:12:42 » |
|
Niestety nie ma zetelnej metody obliczania ilosci ryb w akwarium
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2011, 08:42:32 wysłane przez Tomaha »
|
Zapisane
|
|
|
|
emperor
|
|
« Odpowiedz #143 : Czerwiec 29, 2011, 18:25:39 » |
|
Mam pomysla!!! A wiec tak. Odrysowywujemy skas rybe.W przypadku wbchgky pielegnice pawiookom.Potem dokladnie wycinamy robimy tyle modeli ile chcemy miec ryb.Potem przykladam wyciete "ryby" do przedniej szyby akwarium i patrzymy czy pomiedzy nimi jest wystarczajaca duzo miejcca do plywania czy nam sie podoba taka ilosc ryb czy ogolnie nie jest zaciasno. Niestety ta metoda moze niesprawdzic sie przy mniejszych rybkach,niestety jest pracochlonna a wycinanie malych rybek jeszcze w wiekszej ilosci to okropna robota jednak sposob jest przyzwoity tyle ze nie badaje sie w przypadku ryb dennych. Gorszej bzdury już dawno nie czytałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anubis-RE
|
|
« Odpowiedz #144 : Czerwiec 29, 2011, 18:31:18 » |
|
Ostatnio jakiś niesamowity wysyp komików obserwuję na forum , ale przynajmniej pośmiać się można jak nie Martynka to ruski jakieś, albo to , hahahahaha, masakra, powinni tego zabronić A moim zdaniem obliczanie ryb to dziwna sprawa i nie mająca zastosowania w realu, już lepsza tabela gatunkowa by była o której już zdaje się gdzieś tu pisałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #145 : Czerwiec 29, 2011, 19:48:15 » |
|
Mam pomysla!!! A wiec tak. Odrysowywujemy skas rybe.W przypadku wbchgky pielegnice pawiookom.Potem dokladnie wycinamy robimy tyle modeli ile chcemy miec ryb.Potem przykladam wyciete "ryby" do przedniej szyby akwarium i patrzymy czy pomiedzy nimi jest wystarczajaca duzo miejcca do plywania czy nam sie podoba taka ilosc ryb czy ogolnie nie jest zaciasno. Niestety ta metoda moze niesprawdzic sie przy mniejszych rybkach,niestety jest pracochlonna a wycinanie malych rybek jeszcze w wiekszej ilosci to okropna robota jednak sposob jest przyzwoity tyle ze nie badaje sie w przypadku ryb dennych. Gorszej bzdury już dawno nie czytałem. Właśnie przyszedł mi do głowy pomysł na temat kolejnego konkursu akwarystycznego, "największa bzdura napisana na forum w ciągu minionego roku". Kilku kandydatów rywalizowałoby o pierwsze miejsce. Ja jakoś specjalnie uwagi do bzdur nie przykładam, czasami jednak coś wejdzie mi do głowy i nijak wyjść nie chce. Był tu niejaki Picekwyspa który radził komuś kto akurat miał awarie kubła by - i tu cytuje - "zadzwonić do serwisu i przeciwstawić im problem". Ile razy sobie ten zwrot przypomnę tyle razy załamuje ręce nad kalectwem językowym młodych polaków (autor postu który przytoczyłeś też nie popisał się gramatyką i składnią zdań...) Zastanawiam się czego teraz uczą w szkołach podstawowych i średnich...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
badrass
Bywalec
Płeć:
Wiadomości: 744
Mówi sie trudno i płynie sie dalej...
|
|
« Odpowiedz #146 : Czerwiec 30, 2011, 07:40:52 » |
|
Zastanawiam się czego teraz uczą w szkołach podstawowych i średnich...
Widze po swoich dzieciach, ze teraz ucza rozwiazywania testow
|
|
|
Zapisane
|
Było.... wiele baniaków ale najbardziej tęsknię do tego pierwszego, gdzie nie miałem żadnych doswiadczeń, a każdy nowy listek zielska cieszył, aż serducho kołatało.
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #147 : Czerwiec 30, 2011, 08:19:11 » |
|
Widze po swoich dzieciach, ze teraz ucza rozwiazywania testow
Ano właśnie. Zero kreatywności, zero logiki, za to testy... bo łatwo je sprawdzić i nauczyciel nie musi sie męczyć. Gdy byłem na studiach, jeden z wykładowców opanował sprawdzanie testów do perfekcji. Podczas egzaminów każdy dostawał kartkę A5 na której wydrukowane były pytania, naszym obowiązkiem było zaznaczenie prawidłowej odpowiedzi. Następnie wykładowca zbierał wszystkie testy, wyciągał gotowy szablon z wyciętymi dziurami w miejscu poprawnej odpowiedzi i po prostu przykładał je do testu. Jeśli w otworze pojawiła sie zakreślona odpowiedz - był pkt, jeśli nie, to nie. Sprawdzenie 50 prac zajmowało mu nie więcej niż poł godziny. Z resztą, przez cały okres studiów mieliśmy do przygotowania może 2 prace opisowe, reszta to testy. I później wszyscy się dziwią, że połowa ludzi po studiach to idioci. A będzie jeszcze gorzej, obecny system szkolnictwa produkować będzie samych analfabetów którzy będą mieli problem z tabliczką mnożenia za to internetowy test na IQ rozwiążą bardzo szybko Widziałem ostatnio pewnego inżyniera na Zespole Uzgodnień Dokumentacji Projektowych, gość mapy nie potrafił przeczytać i prowadząca posiedzenie musiała mu wyjaśniać jakimi liniami i kolorami naniesione są poszczególne media.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomaha
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 117
|
|
« Odpowiedz #148 : Czerwiec 30, 2011, 08:46:31 » |
|
Rozumiem ze pomysl glupi. Tak napisalem pierwsze co mi do glowy przyszlo nawet nie zastanawiajac sie czy to ma sens.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2011, 09:06:44 wysłane przez Tomaha »
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #149 : Czerwiec 30, 2011, 08:56:37 » |
|
Rozumiem ze pomysl gupi. Tak napisal pierwsze co mi do glowy przyszlo nawet nie zastanawiajac sie czy to ma sens
A pisanie z błędami, kompletny brak interpunkcji, na co zwalisz? Chyba już każda przeglądarka podkreśla błędy, na czym więc polega problem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|